01 stycznia 2015

Rosjanie chcą nowych rządów

W Moskwie były protesty przeciw obecnej władzy Putina. Na ulice wyszło kilka tysięcy ludzi. Zatrzymano kilkadziesiąt osób w tym kandydata na prezydenta Rosji Aleksieja Nawalnyjego i jego brata których skazano za rzekome wyłudzanie pieniędzy od znanej francuskiej firmy kosmetycznej stosując zawyżone faktury. Bracia Nawalnyj mówili że grali uczciwie, legalnie i 
zgodnie z prawem rynkowym z tą firmą a władze ukartowały w tym przestępstwo niesłusznie ich oskarżając. Tak naprawdę wg. nich władze Moskwy chcą zamknąć im usta oraz chcą by oni zaprzestali działalności opozycyjnej w kraju w tym krytyki władz Putina. Aleksiej Nawalnyj podczas protestów mówił do zebranych że obecna władza nie zasługuje na istnienie i powinna być usunięta bo torturuje niewinnych ludzi. Osoby protestujące mówiły że wyszły na ulice bo chcą wolności słowa i ludzkiego traktowania zatrzymanych opozycjonistów. 

Suma sum - Chyba co roku około stycznia na ulice Moskwy wychodzą Rosjanie by zmienić obecny rząd na inny sprzyjający Rosjanom ale im to się nie udaje bo władza Putina zamyka do więzień opozycjonistów. Wydaje mi się że Rosjanom przydał by się ktoś taki odważny jak Jelcyn, bo tylko on wiedział jak obalić były rząd komunistów z KP KPZR. Jednak jego błędem było wyznaczenie Putina na nowego prezydenta Rosji przez którego cierpią Rosjanie bo nie mają wolności słowa i demokracji oraz Ukraina bo straciła Krym przez tego psychopatę i despotę. Ten psychopata Putin zdolny jest wywołać III wojnę światową tylko po to by utrzymać się u władzy. On wie że naród Rosji szuka na to sposobu by pozbyć się go za despotyzm. 

Brak komentarzy: