31 grudnia 2013

Skowronek obłudy

D. Tusk zaczął ćwierkać. Może to dziwić niektórych ale tak było. Podsumował on swoją kadencję. Rozmawiał on na tweeterze z Polakami na różne tematy. Ok. 100 tys. osób odwiedziło stronę kancelarii Rady Ministrów by zadać Tuskowi pytanie. Jego odpowiedzi to m.in. ; rząd walczy z bezrobociem głównie wśród młodych, reforma OFE da systemowi emerytalnemu większą stabilność, ZUS nie jest bankrutem a pieniądze znajdujące się w OFE i w ZUS nie są pieniędzmi Polaków lecz państwa. Największym sukcesem rządu jest uzyskanie 300 mld. zł. w unijnym budżecie dla Polski i wprowadzenie rocznego urlopu rodzicielskiego. Natomiast porażką jest duże bezrobocie i duże kolejki do lekarzy. 

Uważam że 300 mld. zł. z UE to nie sukces, gdyż w zamian zaciśnie się nam pasa. Tylko bogaci będą z tej okazji korzystać. Z bezrobociem i z kolejkami do lekarzy jak dotąd nikt z polityków nie poradził sobie bo żadnemu rządowi na tym nie zależało. Natomiast stabilność systemu emerytalnego była i jest gdyż więcej ludzi nadal wpłaca na ten cel niż z niego korzysta. Także pieniądze zgromadzone i w ZUS i w OFE zawsze były i są własnością Polaków niezależnie od tego co rządy z nimi robią i co o tym mówią. Tych pieniędzy nie wpłacają do budżetu politycy lecz ludzie pracy. Cynizm Tuska w tej sprawie powinien go wyrzucić na bruk tak jak wyrzuca on zwykłych ludzi niskimi świadczeniami i płacami oraz coraz wyższymi opłatami za czynsz.  

Tusk za to powiedział raz prawdę mówiąc że ZUS nie jest bankrutem. Faktycznie tak jest bo rząd nie dopłaca do ZUS-u. Do tej pory rząd i rządowi ekonomiści oraz publicyści kłamali i mówili że trzeba dopłacać do ZUS. Powoli rząd Tuska sam przyzna się do wielu prawd bo sytuacja to wymusi.  

Małgorzata Kidawa-Błońska z PO zachwalała PO mówiąc że sukcesy nad którymi koalicja pracowała przyjdą za parę lat. Poseł z PiS Mariusz Błaszczak skwitował Tuska wypowiedzi na tweeterze tym że "miał on złoty róg, lecz ostał się mu tylko sznur". 

Chyba tylko Błaszczak ma rację, bo reszta prowadzi propagandę sukcesu. 

Suma sum - Uważam że sukcesy PO jakie będą za parę lat to większe bezrobocie, coraz niższy poziom życia zwykłych ludzi, zdrowie tylko dla bogatych, coraz niższe emerytury i renty oraz niezadowolenie społeczne które zakończy się wybuchem. Takie ustawy wprowadziło PO Tuska za swojej kadencji i takie będą rezultaty. 

Grecja na prostej

Grecja jest już na prostej. Grecja w 2014 roku obędzie się bez pożyczek z UE. Grecja będzie zdolna do samodzielnej obsługi długu publicznego bo ma nadwyżki budżetowe. Tak ogłosił premier Antonis Samaras. Pozostały tylko reformy na ukończeniu. 

Suma sum - Greków to nie zadowala i nadal strajkują. Grecy chcą normalnego życia i na odpowiednim poziomie a restrykcje ( obniżka płac i zwalnianie ludzi z pracy ) związane ze spłacaniem zaciągniętych długów które nigdy się nie kończą ich nie interesują. Tak jest teraz że nieudolne rządy nie tylko w Grecji prowadzą złą politykę zadłużając kraj by później brać pożyczki od obcych banków. Takie działania mają na celu utrzymywanie taniej siły roboczej i uzależnienie od banków innych państw. Polsce to samo grozi co Grecji. Uważam że rząd doprowadził do takiej sytuacji to i rząd powinien odpowiadać za ten kryzys a nie ludzie. Uważam że w każdym kraju można prowadzić taką politykę by nie zapożyczać się w obcych bankach. Wystarczy urealnić płace i ograniczyć do minimum urzędników obniżając przy tym podatki i niesłusznie podwyższane ceny. 

Przeciwko Al-Kaidzie

W Iraku gdzie rządzą islamskie władze do dymisji podało się 44 deputowanych w proteście przeciwko zlikwidowaniu przez Policję głównego antyrządowego obozu sunnitów w Ramahdi i przeciwko uwięzieniu sunnickiego deputowanego Ahmeda al-Alwaniego. Podczas starć zginęło 10 osób. Rząd premiera Nuriego tłumaczył akcję tym że obóz sunnitów założony przed rokiem był siedzibą Al-Kaidy. 

Jak widać nawet kraje islamskie nie cierpią ortodoksyjnych odłamów religijnych. Islam wyjątkowo ulega fanatyzmowi religijnemu a chrześcijaństwo też wiele nie odstaje. 

Suma sum - Lepszym rozwiązaniem dla krajów islamskich było by skasowanie islamu i wprowadzenie demokracji. Tylko świeckość państwa uratuje wszystkich od terroryzmu Al-Kaidy. 

Islam atakuje Rosję

W Wołgogradzie ( Rosja ) były już dwa zamachy na ludzkie życie. Jedną bombę odpalono w mieście, drugą w trolejbusie a trzecią w Dagestanie ( W Chasawjurcie ). Zginęło kilkanaście niewinnych osób. Za tymi zamachami stoją Rosjanie którzy przeszli na islam. Byłe państwa republiki radzieckiej na Kaukaziu starają się oderwać od Rosji lecz stosują terroryzm. Niektórzy uważają że jest to zemsta za zagarnięcie tych krajów w struktury Rosji za komuny. Na pewno tak jest lecz tak jak inne kraje Rosja nie chce sąsiadów z islamem w tle. Większość krajów po południowej stronie Rosji po rozpadzie Związku Radzieckiego odwróciła się w stronę islamu a to już jest zagrożenie Al-Kaidą. Można zrozumieć walkę o niepodległość swojego kraju lecz w tym przypadku Rosja będzie utrudniać jej uzyskanie ze względu na zagrożenia islamem. 

Władze Rosji rozpędziły manifestantów w Wołgogradzie tylko dlatego, że nie wywiązały się one z obietnicy zapewnienia bezpieczeństwa po pierwszym ataku terrorystycznym jakie obiecywała. Mieszkańcy zażądali w tej sytuacji dymisji mera i gubernatora Wołgogradu. 

Olimpiada w Soczi która ma odbyć się za 40 dni stała się polityczna i jest zagrożona terroryzmem islamskim. Także brak praw człowieka, demokracji, wolności słowa oraz restrykcyjne działania władz przeciw homoseksualistom w Rosji też może przyczynić się do bojkotu tej Olimpiady. Wielu mężów stanu już się wycofało z udziału w tej Olimpiadzie. Z tego wniosek jest taki że Rosja powinna zadbać m.in. o prawa człowieka, o demokrację, o wolności słowa oraz o prawa dla homoseksualistów by mieć spokój.  

Suma sum - Uważam że te kraje by zachować niepodległość powinny najpierw zwalczyć w swoim kraju islam. Islam to nie religia a tylko reżim i terroryzm wobec człowieka a szczególnie wobec kobiet. 

30 grudnia 2013

Genderyzm 4

Stanisław Pięta z PiS obraził gejów mówiąc ; nawet w Ugandzie niby dzicy są ludzie a wiedzą że nie wolno uprawiać homoseksualizmu. On zasugerował że w Ugandzie dożywociem karze się ludzi za akty homoseksualne. Chciał on postraszyć tych co promują i uprawiają homoseksualizm w Polsce. Nie wziął on pod uwagę że w dzikich krajach są dzikie przepisy i dlatego jest tam dożywocie i kara śmierci za byle przewinienie. Np. w krajach islamskich karze się śmiercią za przemyt narkotyków, kobietom obcina się nosy za cudzołóstwo i stosuje chłosty za wyrzucanie śmieci po godz. 21-ej bo to są dzikie kraje. Jeżeli Pięta chce z Polski uczynić dziki kraj to niech zrzeknie się immunitetu zanim doprowadzi kraj do epoki kamienia łupanego. W cywilizowanych krajach obowiązuje prawo cywilizowane a nie dziczyzm PiS-u i dogmaty kościelne. Sądząc po wypowiedziach Pięty i wielu innych posłów PiS można powiedzieć że oni skarzą na dożywocie lub na karę śmierci własne dzieci gdyby urodziły się dwupłciowe lub o skłonnościach homoseksualnych. Takiej religii niestety nie ma. 

Księża nie rozumiejąc teorii gender wysłało pismo do kościołów krytykujące genderyzm i homoseksualizm. M.in. napisano w nim ; w Polsce propaguje się gender, koncerny żyją ze sprzedaży akcesoriów erotycznych, pornograficznych, homoseksualnych i aborcyjnych, w szkołach uczy się fałszywych teorii o płci, dzieciom zakazuje się wstydu itd. Wielu wiernych po wysłuchaniu kazania na ten temat w kościele oznajmiło że nic nie zrozumieli z tego przesłania. Nadal nie wiedzą czym jest genderyzm i o co chodzi Kościołowi. 

Przypomnę że genderyzm to nie jest ideologia jak uważa Kościół lecz teoria naukowa rozpatrująca inne zachowania ludzkie niż stereotypowe. Chodzi o to że płeć człowieka nie zawsze zależy od narządów płciowych lecz od psychiki która wyżej stoi. Natura człowieka to także psychika i inne potrzeby kobiety oraz mężczyzny niż stereotypowe. Skoro natura wyposażyła człowieka w różne jego potrzeby niezależne od fizycznej jego płci to za tym muszą iść inne zachowania niż stereotypowe. Taka jest natura. Tego Kościół nie rozumie i nie chce rozumieć a się mądrzy. Kościół mówi o zachowaniu praw natury, ale zawęża naturę do jej prymitywnej postaci. 

Kościołowi na rękę jest wstyd u dzieci gdyż one wtedy wstydzą się mówić o pedofilii ze strony księży, wstydzą się mówić otwarcie o homoseksualizmie że w ogóle istnieje, wstydzą się gdy są homoseksualistami, wstydzą się mówić o seksualizmie człowieka i o seksie czyli o prawach natury człowieka itd. Takim zachowaniem Kościół doprowadza dzieci i młodzież na szykany, na śmieszność, na wykluczenie z własnego środowiska oraz do samobójstw. Tak nie może postępować żadna religia. Dzieci i młodzież powinny wiedzieć na czym świat stoi by nie wstydziły się niewiedzy i własnej orientacji seksualnej. Okres ciemnoty i zabobonów już minął. Także nie wolno Kościołowi i innej osobie wtrącać się w prywatne i intymne sprawy ludzi. Chodzi mi o to by każdy sam decydował czy ma wspomagać siebie afrodyzjakami czy też nie, czy oglądać pornografię czy też nie oraz czy używać prezerwatyw czy też nie. Człowiek nie zwierzę które raz w życiu zapładnia partnerkę i może obejść się bez prezerwatyw. Tego wszystkiego należy uczyć w szkołach od dziecka. Na starość jak znalazł. 

Niestety, problemem jest przełamanie dorosłym skostniałej ich mentalności by zrozumieli że ta wiedza jest potrzebna każdemu i żeby wreszcie przełamali własny wstyd. Wstydu u dzieci niestety uczą tylko dorośli, gdyż człowiek nie rodzi się z poczuciem wstydu. To warto pamiętać. Dorosły uczy dzieci wstydu by zakryć swoje kompleksy. O kompleksach swoich i innych też warto odważnie rozmawiać bez wstydu bo każdy je ma. 

Kościołowi na tym zależy by nie poruszać tematów o molestowaniu i o seksie bo każdemu dorosłemu można coś zarzucić. Warto od tej strony spojrzeć na problem wstydu u dzieci i młodzieży. 

Media proponują okrągły stół między Kościołem a wyznającymi genderyzm. Bardzo głupi to pomysł gdyż Kościół nie da się przekonać do żadnej teorii a także nie polemizuje z innymi na inne tematy niż kościelne bo uważa że jest najmądrzejszy. Pycha i głupota Kościoła cofa kraj i ludzi wstecz. Trzeba tamę postawić tej głupocie. 

Suma sum - Uważam że Kościół ze swoimi teoriami powinien zwracać się tylko do wiernych w kościołach ale nie w mediach świeckich. Kościół nie ma prawa wtrącać się do państwa bo tylko szkodzi jemu. Kościół nawet w kościołach nie ma prawa szerzyć swoich chorych teorii i podburzać społeczeństwo przeciw sobie. Kościół dostał ( wyciągnął bezprawnie ) trochę kasy od państwa to myśli że mu wszystko wolno. Władze państwa też podkładają się hierarchom kościelnym by zdobyć więcej elektoratu. Władze nasze zapraszają na różne imprezy państwowe hierarchów kościelnych a tego czynić nie mają prawa ze względu na rozdział państwa od Kościoła. Uważam że należało by Kościół odstawić od państwa dekretem, bo sam się nie powstrzyma od wpieprzania się w każdy zaułek naszego życia. Trzeba wiedzieć że Kościół nie dostał takich praw nawet od Boga. Biblia ma na celu pouczać i wskazywać drogę ale nie tyranizować ludzi. Biblia mówi także że każdy sam podejmuje decyzje wg. własnego sumienia a skoro tak mówi to znaczy że nie wolno drugiego człowieka zmuszać do czegokolwiek. Pouczanie to nie zmuszanie. 

Podrabiane bilety

Ludzie podrabiają bilety komunikacji miejskiej w całym kraju. Miasto Warszawa straciło w ten sposób ok. 1 mln. zł. ZTM w Warszawie planuje zmieniać w biletach co jakiś czas hologram i inne tajne zabezpieczenia by zmniejszyć ilość fałszerstw. W przyszłym roku będzie kolejna podwyżka cen biletów. 

Suma sum - Niech władze dalej podnoszą bez końca ceny biletów to więcej będzie podróbek. Innej teorii w tym temacie nie ma. Warto z tego wyciągać właściwe wnioski. 

29 grudnia 2013

Lichwa

W Bangladeszu Muhammad Yunus, profesor ekonomii i laureat pokojowej nagrody Nobla mówił że założono tam Model Grameen Bank a jego idea została powielona w 40 krajach świata. Tenże fenomen polegał na tym że w krajach biednych oraz zacofanych gospodarczo i cywilizacyjnie ( kraje azjatyckie ) próbuje się pobudzić gospodarkę tak by ludzie mieli pracę i wyszły z biedy. Tym krajom próbuje się wszczepić zachodni styl gospodarczo-cywilizacyjny. Problem jest taki że te kraje to głównie kraje muzułmańskie gdzie trudno przebić się z zachodnim myśleniem ze względów religijnych. Koran z góry im narzucił styl życia a że jest ta religia fanatyczna to są problemy. Ludziom nie można wytłumaczyć że można żyć inaczej, że człowiek może mieć swoje prawa, że może żyć jak chce a nie tak jak narzuca zacofana religia islamska. 

Powstały w Bangladeszu m.in. szkoły, firmy i banki z pomocą krajów europejskich. Podobnie jest w Afganistanie lecz talibowie i muzułmanie zwalczają nowy porządek bo go nie rozumieją. Tak opóźniają oni w swoim kraju postęp cywilizacyjny.  

Gdy uruchomiono w Bangladeszu banki to ludzie masowo pobierali kredyty by zakładać własne biznesy. Banki te proponowały ludności kredyty ale na procent. To nie spodobało się przywódcom muzułmańskim. Opór swój tłumaczyli tym że Koran nie pozwala pobierać pieniędzy od pożyczonych gdyż jest to nieuczciwe, czyli lichwa. Jak ktoś nie może oddać pożyczonej sumy to oddaje ją tylko w naturze. 

Mają rację muzułmanie i właściwa jest to droga bo uczciwość nakazuje oddać tylko to i tylko tyle ile się pożyczyło i bez odsetek za zwłokę. Pobierając więcej niż się komuś pożyczyło to jest to lichwa. W krajach arabskich gdzie funkcjonują banki oparte na Koranie tak się praktykuje. Ile pożyczyły ci banki to tyle żądają zwrotu. Tam jest to możliwe bo banki obsługują ludzie zamożni. Tam banki to rodzaj pomocy a nie zysków dla bankierów. W pozostałych krajach jest odwrotnie. Banki, parabanki i chwilówki zajmują się lichwą gdyż prawo im na to zezwala. One pobierają więcej niż pożyczyli swoim klientom i to można zrozumieć bo jest to ich praca. Nie można natomiast zrozumieć i przyjąć za właściwe działanie lichwy czyli pobieranie więcej niż 10 % od pożyczonej sumy oraz dużo więcej za odsetki niż należałoby. Na wysokość odsetek nikt do tej pory nie zwracał uwagi ale one też odbiorą zaufanie do pożyczkodawcy. One potrafią przekroczyć wartość kredytu wielokrotnie a tak nie może być w przyrodzie żeby odsetki były większe od pożyczki. Uważam że one nie powinny być wogóle pobierane gdyż przy stabilnym rynku nie ma takiej potrzeby. Jak jest stabilny rynek to pieniądze nie tracą na wartości a jak nie tracą one na wartości to ich pobieranie jest już złodziejstwem. Teraz wiemy że banki to złodzieje działające w imię prawa. 

Ludzie w Bangladeszu w banku Model Grameen Bank pożyczają przykładowo 50 dolarów a oddać muszą 10 centów od dolara tygodniowo zakładając że spłacają kredyt w wysokości dolar dziennie. Jest to spłata 10 % od całości zaciągniętego kredytu. Oddać muszą bankom 10 dolarów od 50-ciu pożyczonych. Akurat spłata do 10 % od pożyczki mieści się w granicach uczciwości, zakładając że pracownicy banków muszą mieć z czego żyć gdy jest to ich jedyne źródło utrzymania. 

Inne podejście powinno obowiązywać gdy to prywatna osoba pożycza pieniądze drugiej osobie. Wtedy nie wolno pobierać procentów i odsetek za zwłokę gdyż jest to nie uczciwe w stosunku do oddającego pieniądze. Gdy tak pożyczamy komuś pieniądze to powinniśmy traktować te działanie jako pomoc a nie zysk dla siebie. Niestety, tak się dzieje najczęściej tylko w rodzinie ale nie wtedy gdy pożyczamy obcej osobie pieniądze. Od obcej osoby niektórzy żądają ogromne procenty i odsetki za zwłokę od pożyczonych pieniędzy bo nie jest to regulowane prawem. Lepiej nie korzystać z takich usług bo można stracić majątek lub życie. 

W Polsce była głośna sprawa kryminalna dwóch młodych chłopaków którzy pożyczyli pieniądze nie od tych osób co powinni czyli od przestępców. Ci przestępcy zażądali dużo więcej niż im pożyczyli a chłopaki nie oddali im tego bo tyle nie mieli. Wtedy dług wobec przestępców wzrastał z dnia na dzień i przekroczył chłopaków możliwości. W końcu doszło do zabicia tych przestępców bo dopuszczali się nawet przemocy wobec nich i ich rodzin a chłopaki trafili do więzienia. Rozgrzeszono ich dopiero po wyjściu z więzienia. 

Suma sum - Morał z tego taki ; taki finał spotyka tych co żądają więcej niż pożyczyli a uczciwość wbrew pozorom też ma swój namacalny wymiar. 

28 grudnia 2013

Turcja i korupcja

Turcy wczoraj zostali przepędzeni z placu Taksim w stolicy Ankara. Oni domagali się dymisji premiera Recepa Tayyipa Erdogana. Doszło do zadym. Rzucano butelkami i kamieniami a poszło o gigantyczne korupcje i oszustwa w rządzie. Dwóch ministrów już odsunięto za łapówki. Protesty w Turcji trwają już dłuższy czas bo rząd robi to co chce nie konsultując swoich poczynań ze społeczeństwem. Wcześniej protesty dotyczyły zabudowania parku w centrum Ankary na które nie zgodziło się społeczeństwo. 

Jest to ciąg dalszy złych rządów w Europie. Jest to moda na premierów których należało by odsunąć od rządzenia. Jest to czas na zmiany w rządach i w rządzeniu bo brną one w schemat rządzenia który jest przeżytkiem. Demokracja nie daje mechanizmów bezpośredniego usuwania skorumpowanego rządu, ministrów i polityków. Wszędzie rządy robią to co chcą bo uważają że jak dostali mandat od narodu to mogą narzucać swoje widzimisię nie pytając o zdanie narodu. To jest właśnie przeżytek schematu rządzenia. Zasady demokracji się nie zmieniły, lecz społeczeństwo jest bezsilne by wyegzekwować swoje prawa jakie daje jemu demokracja. Cały czas obowiązuje zasada konsultacji społecznych zanim rząd podejmie decyzję.  

Suma sum - Jak świat nie ruszy z masowymi protestami przeciw dyktaturze pseudodemokratów to się nie zmieni na lepszy. Zaczął bym usuwanie polityków od premierów oraz doprowadził bym do tego by to naród wybierał także premiera by oni sami siebie nie wybierali i nie trwali wiecznie na tym stanowisku. Do tych zmian potrzebna jest także uchwalona w ustawie kadencyjność polityków do 2 lat na każdym stanowisku państwowym. 

  Za długa kadencja, to pewna demencja.    Wtedy politycy zapominają po co i od kogo dostali mandat. Więcej w art. "Nie chcemy premiera". 

Nie chcemy premiera

Nie chcemy a musimy go mieć. Tak jest w całym świecie bo demokracja obecna to dyktatura demokratyczna. To oznacza że rządzi premier tak jak chce a nie naród poprzez wybranych polityków. 74 % ankietowanych jest niezadowolona z rządu PO czyli z premiera D. Tuska. Janusz Piechociński z PSL tłumacząc to zjawisko mówił ; jest to stereotypowe w całej Europie. Tak po prostu jest i nie ma czym się przejmować. Wszędzie nie chwali się rządów bo wprowadzają one trudne reformy. Musimy poczekać na 3-procentowy wzrost PKB by odczuć go w kieszeni - chodzi o odczuwalny wzrost płac. 

Suma sum - Pieprzy Piechociński tak aż dupa odskakuje. Pewno tak musi się zachowywać bo jest w koalicji rządowej z PO ale naród słucha tych bzdur. Po pierwsze ; nie można mówić że skoro wszędzie nie chwali się rządów to tak musi być i jest to prawidłowe zjawisko. Po drugie ; Trudne reformy oznaczają niechciane reformy przez społeczeństwo. Po trzecie ; od wzrostu PKB nigdy nie było odczuwalnych podwyżek płac bo podwyżki cen i podatków które zawsze towarzyszą tym działaniom zniwelowały te różnice. Także niskie poparcie w sondażach powtarzające się przez kilka miesięcy powinno być powodem do zmiany rządu i premiera. Więcej w art. "Turcja i korupcja".  

27 grudnia 2013

OFE - cd.

Ustawa o OFE podpisana została przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. Ustawa trafi teraz do Trybunału Konstytucyjnego by sprawdzić jej konstytucyjność. Prezydent tłumaczył zabrane prywatne pieniądze z OFE do ZUS tym że prezydent odpowiada za bezpieczeństwo finansów publicznych oraz tym że ważniejsze jest bezpieczeństwo emerytalne. - Trzeba wiedzieć że rząd może zabrać ludziom pieniądze ale tylko w podatkach a prywatnych pieniędzy nie ma prawa ruszać. Prywatne środki to komuna mogła zabierać ale nie rząd wolnego kraju. 

Profesor Leokadia Oręziak ( Szkoła Główna Handlowa ) mówiła w TVP INFO m.in. ; OFE to powinno się skasować, OFE już dawno temu powinno się skasować bo szkodzi przyszłym emerytom, w OFE nie ma żadnych pieniędzy, państwo z powodu OFE straciło 300 mld. zł. które stały się długiem państwa, każda składka to danina i państwo ma prawo nią dysponować tak jak uważa, w pierwszej kolejności państwo powinno zadbać o finanse publiczne i o gospodarkę a w dalszej o przyrost naturalny ludności i resztę. Natomiast publicysta powiedział że w 2008 roku sędzia Trybunału Konstytucyjnego stwierdził że środki zabrane pod przymusem są środkami państwa. 

Niestety, nie każda składka to danina na rzecz państwa czego nie zauważyła p. Oręziak. Także nie zabrano ludziom pod przymusem środków do OFE gdyż były to dobrowolne decyzje przyszłych emerytów. Ludzie mieli wybór między filarami. Składka do OFE to prywatna inicjatywa ludzi a nie państwa. Z tego wynika że państwo ( rząd ) nie ma prawa dysponować tymi środkami nawet w części. Jeżeli rząd uważa że emerytury z OFE są zagrożone to powinien skasować całkowicie tę instytucję lub naprawić zarządzanie zgromadzonymi tam środkami. Nie trudno zgadnąć że bez wyżu demograficznego stanie gospodarka i będzie zapaść finansowa państwa a to tylko pogorszy stan dzietności oraz ograniczy wysokość emerytur. Z tego wniosek wypływa taki, że rząd działa doraźnie nie myśląc o przyszłości ludzi i o wyższej dzietności, bo dba tylko o finanse by one na dziś się zgadzały. Do poprawy finansów publicznych służą inne działania niż grabież. Rząd może i powinien podnieść płace do realnych a wtedy wszystko się poprawi w kraju. Niestety, do takich działań rząd trzeba zmusić. Sam takiej inicjatywy rząd Tuska nie podejmie, bo działa na rzecz banków i biznesu tenże sprzedawczyk. 

Faktem jest że gdy część składek emerytalnych została przeniesiona do OFE to mniej było w ogólnej puli na wypłaty dla emerytów, ale nie na tyle mniej by ich brakowało. Do dziś rząd dobrze sobie radził. Jak widać brakowało rządowi środków do załatania dziury budżetowej a kradzież prywatnych środków nie była wyższymi racjami państwa. Tak uważam gdyż rządowi nie brakuje środków na obecne wypłaty dla emerytów, bo jeszcze więcej ich wpływa do budżetu niż wydaje się na emerytury a reszta to kłamstwa rządowe. 

Jedna z emerytek chce dla prezesa ZUS śmierci bo została wykiwana. Nie dostała ona takiej emerytury na jaką zapracowała i jaką jej obiecywano. Uważa ona że za złe OFE i ZUS odpowiadają politycy którzy powinni ponieść odpowiednie konsekwencje. 

W budżecie na przyszły rok zabraknie 49 mld. zł. a z OFE zabiera się 3xtyle czyli ok. 120 mld. zł. Co z resztą ukradzionych pieniędzy się stanie ? Poseł Dębski z Twojego Ruchu uważa że one trafią na kampanię wyborczą PO a część z nich na drogi. Moim zdaniem Tusk chce pozbawić wszystkich ludzi złudzeń o OFE, bo zabierając połowę środków z OFE zmusi ich akcjonariuszy do przejścia do ZUS-u. I tak się stanie, bo co rząd zabierze to już nie odda. Uważam że OFE jeszcze pozipi bo w nim ulokowali się posłowie PO jako zarządcy ale jak długo to nikt nie wie. 

Suma sum - Od 1999 roku istnieje OFE i od 1999 roku ludzie odkładają tam swoje składki, i nie było deficytu budżetowego z tego powodu a dopiero teraz rząd to widzi. To oznacza że jest to zamach na prywatne oszczędności ludzi.  To oznacza że rząd Tuska zabrał ludziom prawo do dziedziczenia środków zgromadzonych w OFE. To oznacza że D. Tusk nie liczy się ze społeczeństwem. To oznacza że D. Tuska trzeba odsunąć od władzy, bo zje nam wszystkie pieniądze. 

26 grudnia 2013

Nudne święta

Co roku to samo. Co roku w święta Bożego Narodzenia ludzie oglądają w telewizji te same programy i filmy. Nie wiele jest zmian które pozwoliły by oglądać coś innego niż w poprzednich latach. Nadawcy wyszli z założenia że widzowie w święta i niedziele chcą oglądać znane pozycje i tak nas karmią tą trucizną od lat. Także uważają oni że w niedziele lepiej jest wysłać telewidzów na spacer by nie spędzali całej niedzieli przed telewizorem. Dlatego w niedziele jest nadawany najnudniejszy program telewizyjny. Nadawcy zapominają także o tych co nie mogą wychodzić z domu ze względu na stan zdrowia lub z innych przyczyn. Oni właśnie potrzebują najbardziej dobrego nienudnego programu telewizyjnego przez całą dobę i cały rok by nie czuć się samotnym i chorym. O nich nikt nie pomyśli. 

Film "Kevin sam w domu" i jego kolejne odcinki już są krytykowane nawet w mediach za super częstotliwość emisji w Polsacie. Święta bez Kevina to nie święta - tak uważa tylko szef Polsatu. Można nazwać ten film superprodukcją - ale dla jaj. Polsat bije rekordy w tej dziedzinie jakby nie miał innych i nowych propozycji. Może dlatego tak jest bo skupia się na zyskach z reklam. Na godzinę filmu połowa jej to reklamy. Od rana do wieczora emituje się w Polsacie te same seriale które są powtarzane co kilka godzin. To każdego zanudzi. Można powiedzieć niektórym by zmienili kanał, lecz sęk jest w tym że na innych stacjach jest podobnie. 

Najczęściej emitowane filmy i seriale to m.in. CK Dezerterzy, Sami swoi, Noce i dnie, Młode wilki, Ogniem i mieczem, Potop, Vabank, Kevin sam w domu, Opowieść Wigilijna, Titanic, Szklana pułapka oraz seriale ; CSI : Kryminalne zagadki, Łowca głów, Daleko od noszy, Świat wg. Kiepskich, Gra w ciemno, Awantura o kasę, Rodzina zastępcza itd. To tylko niektóre pozycje. 

W tygodniu po zmianach nadawania sygnału telewizyjnego z systemu analogowego na cyfrowy jest to samo co w święta BN. Stacje telewizyjne narzuciły sobie schemat nadawania programów, filmów oraz seriali i jego kurczowo się trzymają. W taki sposób zmuszeni jesteśmy oglądać to samo aż do zmiany ramówki która trafia się tylko raz w roku. Zmorą widza są głównie seriale. Latami oglądamy te same seriale aż do znudzenia. One zajmują czas na antenie 3/4 dnia. Jest to wyraźna przesada. Seriale też powinny się kończyć jak każdy film. Muszą one kończyć się po 20 odcinkach, bo potem nuda nudę goni i nie potrzebnie zajmują one czas na antenie. Uważam że w miejsce niektórych nudnych seriali powinno wstawiać się dobre i niepooowtarzające się filmy. Wtedy można jakoś wytrzymać. Uważam także że w święta powinny być emitowane także nowe pozycje by zachęcić widzów do oglądania telewizji. Trzeba skończyć ze schematami. Starociami to zagraca się tylko komórki, lecz nie zachęca się widzów. 

Suma sum - Nie tylko w święta i niedziele możesz się nudzić. Masz do tego cały rok. Muszę przypomnieć że jest to dyktat mediów z którym też musimy walczyć jak z komuną, faszyzmem, nietolerancją, szykanami, opluwaniem dobrego naszego imienia, oraz z trędowatymi. Nienudnych następnych świąt Bożego Narodzenia życzy wszystkim kongi. 

25 grudnia 2013

Huraganowe Święta B. N.

Nie dla każdego były to święta. Nie każdy miał szansę spotkać się z rodziną przy stole wigilijnym. Wielu zaskoczyła pogoda. "Teodoryk" wymienił się zadaniami z poprzednim orkanem i zaatakował Europę Zachodnią. Orkan dokonał wiele zniszczeń, powstrzymał niektórych przed wyjazdem na święta do rodzin gdyż niektóre samoloty nie wyleciały, niektóre pociągi nie wyjechały, niektóre samochody nie dojechały do celu bo ulice były zalane itd. Huragan Halny w Zakopanym i na południu Polski też narobił zniszczeń a ludzie zostali bez prądu. Na Ukrainie prawie zamordowano dziennikarkę, aktywistkę działającą na rzecz wejścia Ukrainy do UE. O tę prawie zbrodnię podejrzewa się W. Janukowicza, obecnego prezydenta Ukrainy. Wielu podobnych aktywistów atakuje się w całej Ukrainie. 

Jeden z biskupów mówił ; Jesteśmy dziećmi jednego Boga. Niech nie dzielą nas różnice światopoglądowe. Nie będziemy nakazywać jak ludzie mają żyć. Ludzie mają kierować się własnym sumieniem i sami wybierać między dobrem a złem. - On mówił tak jak Biblia ma zapisane. 

Drugi z biskupów mówił ; Nie można pozwolić by ludzie żyli jak chcą. Dla niektórych ludzi nie kradnij, nie zabijaj, nie cudzołóż oraz związek kobiety z mężczyzną to przeżytek a związki homoseksualne są czymś normalnym. Ludzie powinni być wierni Bogu, przestrzegać zasad małżeńskich, brać udział w świętach kościelnych itd. - Ten mówił chyba tylko do siebie i tylko od siebie. Pierwszy chce być sługą bożym wobec ludu a drugi chce być obsłużonym przez lud oraz by Kościół miał władzę nad ludem. Pierwszy to krd. Stanisław Dziwisz pomocnik JPII a drugi to acb. Józef Michalik. 

Amerykanie uważają że inaczej powinno składać się życzenia niż tradycyjnie. Dla niektórych Mery Christmas - szczęśliwych świąt Bożego Narodzenia - to przeżytek i nie odnosi się do właściwego przesłania. Wg nich tym właściwym przesłaniem jest Happy Holidays - szczęśliwych dni bez pracy. 

Uważam że Amerykanie mają rację ale tylko w połowie, gdyż święta Bożego Narodzenia nie są dla wszystkich bo każdy ma wolne od pracy dni w te święta a życzenie "szczęśliwych dni bez pracy" dotyczą tylko dni wolnych ale nie ludzi. Także życzenie "szczęśliwych świąt Bożego Narodzenia" odnosi się tylko do świąt ale nie do ludzi. Można powiedzieć że życzenia świąteczne są bezduszne. Warto zauważyć człowieka, bo im składamy życzenia. 

Suma sum - Mimo różnic szukajmy wspólnego słowa. Każdy ma trochę racji w tym samym temacie. Niech święta Bożego Narodzenia będą dla wszystkich ludzi spokojne i szczęśliwe.  

24 grudnia 2013

Wigilia

Wega, Capella i Wenus mogą okazać się pierwszymi widocznymi gołym okiem gwiazdami na niebie. Mogą być one widoczne już ok. godz. 16-stej. Wspominam o tym bo nie wszyscy pamiętają że Wigilię należy rozpocząć wtedy, gdy pierwsza gwiazdka zaświeci. Taka tradycja, lecz ona mogła być realizowana w Izraelu 2000 lat temu bo tam ludzie nie pracowali tak jak dziś i nie mieli tyle sprzątania i przygotowań do wieczerzy co dziś oraz słońce zachodziło później niż w Polsce. Dziś jak komu wypadnie to zaczyna Wigilię.  

Wszystkiego najlepszego, zdrowych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia, spotkania z rodziną oraz spokoju życzy Kongi. 

Prezydent niby nasz

Prezydent Bronisław Komorowski mówił wczoraj ; Niepokojące jest to że rośnie w opozycji tendencja antyreformatorska. Opozycja jest przeciwna reformie edukacyjnej, emerytalnej, służby zdrowia itd. Opozycja tak się zachowuje bo chce tylko władzy. Wiem że reforma emerytalna w tym i OFE są krokiem wstecz, ale odpowiedzialność za finanse publiczne nakazuje mi podpisać te ustawy. Wiem że zmiany emerytalne są niekonstytucyjne, lecz ważniejsze są pryncypia. Potrzebna Polsce jest stabilizacja a opozycja nie sprzyja jej. 

Jednym słowem : Prezydent nie jest nasz i nie ustąpi. Będzie za PO a nie za całą Polską. 

Nie dobrze jest że prezydent Komorowski uwierzył Tuskowi w jego racje. Nie dobrze jest że wszyscy w PO wierzą że niekorzystne zmiany zwane reformami są reformami. Nie dobrze jest że trzeba na siłę wdrażać reformy zwane "trudnymi". "Trudne reformy" wg. Tuska to te których nie oczekują ludzie i kraj. "Trudne reformy" wg. mnie i społeczeństwa to te tzw. "trudne" i pozostałe których nie powinno się wdrażać w życie bo są złe. Trudne są one tylko dlatego że społeczeństwo nie zgadza się na nie a Tusk o tym wie. Dlatego wprowadza się je bez konsultacji społecznych. Także złamano Konstytucję naruszając prawo nabyte i wolność narodowi przy zmianie wieku przejścia ludzi na emeryturę do 67 lat. Trzeba wiedzieć że żadna racja stanu i zapaść finansowa nie może naruszać Konstytucji. Opozycja nie zawsze ma rację, ale gdy opozycja i społeczeństwo są przeciw reformom Tuska, to znaczy że te reformy nie powinny być wdrażane w życie. 

Suma sum - Tych prawd nie może zrozumieć prez. B. Komorowski, bo wszedł on w te chore mechanizmy rządzenia. Ciągle on powtarza że jest niezależnym prezydentem, lecz wywiad z Tomaszem Lisem zaprzecza temu. Komorowski stawia wyżej racje Tuska i PO niż rację stanu. Zabrakło Komorowskiemu także konsultacji społecznych a którymi się chwali. Tusk i Komorowski nie wiedzą na czym te konsultacje polegają. One wg. nich polegają na tym że porozmawiają oni z wybranymi osobami i instytucjami a swoje zrobią. Obydwaj zwalają winę na konieczność wprowadzania "trudnych reform" by nie konsultować ich ze społeczeństwem. Tak będzie podpisana nowelizacja ustawy emerytalnej i pozostałe. Tak bezprawnie przejmie się prywatne pieniądze z OFE. To nie nasz prezydent. 

Wielka Brytania bez imigrantów 2

Wielka Brytania dąży do wyeliminowania imigrantów. Cameron powiedział ; "błąd popełnił poprzedni rząd który wpuścił Polaków, Węgrów i inne kraje nadbałtyckie na wyspy". Niemiecki polityk Hans Pete Ulf powiedział ; nie tak rozumiemy wolny przepływ ludzi i otwarcie rynku dla wszystkich. My potrzebujemy tylko wykwalifikowanych pracowników bo ich nam brakuje. 

Po narzekaniach premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona na ewentualną ekspansję Rumunów i Bułgarów na Wyspy po 1 stycznia 2014 roku odezwały się różne głosy krytyczne. Głównie chodzi o to że Wielka Brytania i Niemcy żałują pieniędzy na socjal dla imigrantów którzy dla nich pracują za mizerne grosze - w porównaniu do rdzennych Brytyjczyków i Niemców. 

Paweł Kowal z PJN wysłał list protestacyjny do premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona ; Oni nie przypadkowo pojechali do Wielkiej Brytanii, oni zostawili rodziny by pracować dla Brytyjczyków. Wiem że wina jest Tuska gdy Polacy wolą pracować za granicą niż w kraju ale nie można ich tak traktować bo oni są częścią wspólnoty europejskiej. 

Jarosław Kaczyński z PiS też napisał list protestacyjny do premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona ; Davidku, nie bądź taki antypolski, nie wyrzucaj naszych rodaków za granicę. Za granicą waszą jest tylko woda. Gdzie wtedy podzieją się nasi rodacy ? 

Obydwaj postanowili działać bo wg. nich nasz rząd nie reaguje na poniżanie rodaków ciężko tam pracujących. Rząd Wielkiej Brytanii nie powinien tak postąpić gdyż imigranci to nie tylko ci co zostali bez pracy i korzystają z pomocy społecznej. Ich jest niewielu. Większość pracuje, płaci podatki i na Wyspach wydaje zarobione pieniądze. Można powiedzieć ; to nie Wielka Brytania płaci socjal naszym imigrantom, to imigranci sami sobie płacą. Niestety, czasami trzeba spojrzeć od tyłu by zauważyć to co dzieje się na przodzie. 

Ok. 20 tys. Polaków korzysta z socjalu na wyspach a w sumie Polaków na Wyspach jest ok. 700 tys. Więcej wpłacają Polacy do budżetu brytyjskiego niż dostają nawet w postaci socjalu. Więcej jest na Wyspach imigrantów z Afryki, z Azji i z krajów arabskich. Oni zajmują dzielnice, nie pracują żyją z socjalu i wysadzają metra. O nich w ogóle się nie mówi i to jest podejrzane. 

Wydaje mi się że bardziej Brytyjczykom przeszkadzają bezdomni. Wiadomo że ich widok i żebractwo jest odpychające. Chyba lepiej dać im zasiłek niż później narzekać. Jakoś nie widać bezdomnych czarnoskórych bo oni sobie pomagają wzajemnie. Polak jak stoczy się na dno to nie ma takiej pomocy nawet w kraju. Tu trzeba szukać przyczyn niechęci do tych co nie mogą znaleźć pracy i do bezdomnych. 

Suma sum - Dziwi mnie to że Cameron zakazuje wjazdu na wyspy imigrantom z Polski i z Europy Środkowej którzy legalnie tam przybywają i podejmują pracę na mocy ustawy Unijnej a nie zakazuje wjazdu imigrantom z Afryki, z Azji i z krajów arabskich którzy nielegalnie tam przybywają. Oni mówią wprost że nie lubią Europejczyków. Straszą że wprowadzą na Wyspach islamskie zasady. To nie jest fair. 

Rosja bez Putina

"Bogurodzico przegoń Putina". Tak zaśpiewały kiedyś w cerkwi aktywistki Pussy Riot. "Rosja bez Putina". Tak padło pierwsze zdanie aktywistki Pussy Riot zaraz po wyjściu jej z więzienia. Do tej pory uwolniono tylko dwie aktywistki w ramach łaski Putina. 

Suma sum - Wspomniana aktywistka nie cieszy się z tej łaski gdyż jak mówiła ; "żadna to łaska wypuszczać na wolność tych którym kończy się wyrok". 

23 grudnia 2013

Samoloty dla VIP-ów

Osoby na najwyższych stanowiskach państwowych będą latać wojskowymi samolotami. Przemaluje się je na barwy narodowe by nikt się nie rozpoznał. Tak się stanie bo MON w sobotę podpisał z PLL LOT umowę na 4 lata na ich czarterowanie. Umowa na dwa samoloty wojskowe typu Embraer jest niejawna. Samoloty te będą do wyłącznej dyspozycji prezydenta, premiera, sejmu, senatu oraz czterech kancelarii. Planuje się przebudowanie kabin a wnętrze samolotu ma być jak salonka. 

Suma sum - Wydaje mi się że jest to głupi pomysł gdyż znowu będą problemy czy uznać taki samolot za wojskowy czy cywilny gdyby doszło do tragedii takiej jak TU 154 M w Smoleńsku. Wtedy nie wiadomo było by czy był to samolot wojskowy czy cywilny oraz na jakich zasadach prowadzić śledztwo. Malowany koń nie jest dobrym pomysłem bo może okazać się osłem a z upartym osłem trudno się dogadać. Władze kraju powinny mieć swoje cywilne samoloty a nie pożyczane. 

Wybory do PE

PO od przyszłego roku w styczniu będzie przygotowywać się do wyborów. Już planuje się w PO że do PE ( parlamentu europejskiego ) trafią ci sami europosłowie oraz byli ministrowie rządu. Na szefa PE sugeruje się D. Tuska. Mówiono w Polsce że kanclerz Niemiec Angela Merkel widziała by Tuska na tym miejscu, lecz oficjalnie ona zaprzecza tym pogłoskom. Tusk oficjalnie nie zaprzeczył że jak dadzą mu te stanowisko to je przyjmie.  Taką plotkę puszczają tylko zwolennicy Tuska bo naród daje mu ok. 20 % poparcia. 

Suma sum - Tylko tego brakowało. Ci sami posłowie którzy zgadzali się na wszystko co Unia wymyśliła nadal mają być w PE. Wymienić ich trzeba na nowych ludzi bo ten sam stołek utrzymany poprzez zasiedzenie tworzy w głowie chore i złe pomysły. Kadencyjność wreszcie powinno się wprowadzić by te same puste głowy nie zajmowali stołków innym i mądrzejszym posłom. Nie ma ludzi niezastąpionych poza wyjątkami, lecz takich na horyzoncie jeszcze nie widać. Nie widać bo nikt ich nie szuka. Warto się rozejrzeć żeby coś zauważyć. 

Ukraina chce do EU

Na godz. 11 rano w niedzielę zwołano ludzi by przyszli na Majdan w Kijowie. Ukraina ma już "Ogólnonarodowe zjednoczone zgromadzenie ponadpartyjne" - tak w niedzielę ogłosiła opozycja która kolejny dzień protestuje w Kijowie na Majdanie. Mając już coś w rodzaju partii Ukraińcy mogą tymczasowo przejąć władzę a potem rządzić pod tą nazwą lub ją zmienić. Wcześniej chcą przeprowadzić nowe wybory do parlamentu. Wydaje mi się że wypadało by teraz zająć parlament by wprowadzić swoje nowe zasady rządzenia bo obecne władze raczej nie ustąpią. 

Suma sum - Oby Ukraińcy nie stracili wytrwałości, bo zima nie dodaje otuchy komukolwiek. 

22 grudnia 2013

Łaska za milczenie

Michaił Chodorkowski były więzień polityczny potwierdził dziś to co przewidywałem i powiedział na konferencji prasowej w Berlinie ; "nie mam gwarancji że po powrocie do Rosji będę mógł z niej wyjechać". 

Nie trudno było się domyślić że ktoś taki jak przywódca Rosji W. Putin da obywatelowi coś za darmo. W tym przypadku była łaska za milczenie i dlatego Chodorkowski postanowił wyjechać z Rosji. Tylko za granicą mógł on coś więcej powiedzieć o polityce Rosji. Na konferencji prasowej w Berlinie Chodorkowski powiedział m.in. że teraz chce zająć się polityką społeczną a do biznesu nie chce już wracać. Zachodnim politykom nie chce publicznie dawać rad jak mają oni postępować wobec Putina bo sami wiedzą jak postępować, przypomniał za to żeby pamiętali o tym że w Rosji jest więcej więźniów politycznych w tym i Julia Tymoszenko na Ukrainie - o wolność dla nich trzeba walczyć. 

Suma sum - Putin zapowiedział trzeci proces w sprawie koncernu naftowego Jukos. Dał on do zrozumienia Chodorkowskiemu by nie mówił za wiele prawdy o Putinie i jego polityce bo znowu trafi za kratki. 

21 grudnia 2013

Rosja chce Chodorkowskiego

Michaił Chodorkowski były prezes koncernu Jukos ułaskawiony po 10 latach łagrów przez Putina może wrócić do Rosji. Tak oznajmił rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Chodorkowski w piątek opuścił kolonię karną w Karelii i tego samego dnia wyjechał do Niemiec. Nie wiedział on że jego matka nie jest już w Niemczech lecz w Moskwie. W tej sytuacji matka jego pojechała do Niemiec i dołączyła do niego. 

Suma sum - Chodorkowski dziś ma 50 lat i sugeruje się mu że chyba nie będzie udzielał się politycznie. Tak sugeruje mu władza Rosji by czasem nie powrócił on do polityki. Władze Rosji tak go "lubią" że proszą go o powrót z Niemiec. Znając mentalność władz Rosji to one chcą go spowrotem w kraju by nie szkodził Rosjii za granicą oraz by go powtórnie zamknąć do więzienia za byle przewinienie. Władze Rosji nie odpuszczają tym co są po przeciwnej stronie, prą do władzy i chcą zmienić dotychczasowy reżim. 

Handel podróbkami

Cudzoziemcy którzy handlują podrabianą odzieżą i kosmetykami nie mają łatwego życia. Przyjeżdżają oni do Europy by zarobić na utrzymanie swojej rodziny bo u nich w rodzimym kraju nędzne są zarobki. W Wólce Kosowskiej na terenie największego Centrum Handlowego ( hurtownia ) zatrzymano 13 cudzoziemców pochodzenia hinduskiego, pakistańskiego, ormiańskiego, bułgarskiego i ukraińskiego którzy to handlowali podróbkami. 

Suma sum - Walka z podróbkami to walka z wiatrakami. Dopóki firmy sprzedające swoje towary żądają krocie tylko za napis zwany marką, dopóty ma prawo być podróbka. Można mieć wyższe ceny na swoje produkty, wyższe niż na podróbki ale tylko wtedy gdy za ceną stoi jakość. Sama marka nie upoważnia nikogo do podnoszenia cen na swoje produkty powyżej kosztów wytwarzania. Markowe i dobrej jakości towary mogą być droższe o 10, 20 czy 50 % od podobnych towarów, ale nie 100, 500 czy 1000 % więcej. Także za nowość nie można żądać nie wiadomo jakiej ceny, bo tu też obowiązują tylko ceny na podstawie kosztów wytwarzania. 

Bez wiz po Europie

Dziś mija 5 rocznica wstąpienia Polski do strefy Schengen. Od 5 lat możemy podróżować do 26 krajów Europy bez wiz, bez granic i bez kontroli granicznych. 

Suma sum - Najbardziej Ruskich to chyba boli oraz Anglików bo za dużo Polaków wyjeżdża właśnie tam do pracy. Jak Ruskie zablokowały za komuny nam granice to byliśmy wtedy zaściankiem Europy a dziś jesteśmy Pany. Rosji zależy na tym by Polska była biedna a praca nisko opłacana by nie korciło Rosjan do wyjazdu na zachód do Polski. Teraz Rosja blokuje skutecznie Białoruś i jak narazie Ukrainę by nie weszły te państwa do UE.  

Gruzini budują IPN

Gruzini chcą poznać swoją przeszłość a zwłaszcza tą komunistyczną. Żeby ją poznać zwrócili się do polskiej instytucji IPN by m.in. zasięgnąć rady jak prowadzić projekty naukowe, jak badać tragiczną swoją przeszłość, jak dbać o archiwa oraz jak udostępniać dane m.in. młodym ludziom. Chcą oni poznać także tajniki poszukiwań ofiar zbrodniczych działań komunistycznego aparatu bezpieczeństwa. 

Suma sum - Polska nie odmówiła im pomocy w tej trudnej materii. 

20 grudnia 2013

Po wizycie Ławrowa

"Jak się okazało to chyba za wcześnie dla Ukrainy żeby wstępować do Unii Europejskiej" - tak powiedział D. Tusk po wizycie min. spraw zagranicznych Rosji Sergieja Ławrowa. 

"Nie uczcie nas jak mamy żyć. Wzywam zachód by nie mieszał się do kryzysu na Ukrainie" - tak powiedział Wiktor Janukowicz po wizycie min. spraw zagranicznych Rosji Sergieja Ławrowa. 

Putin zaprzeczył jakoby w Kaliningradzie rozmieszczone zostały rakiety "iskander" - tak powiedział Putin po wizycie min. spraw zagranicznych Rosji Sergieja Ławrowa. 

Pierwszy się wystraszył i zmienił zdanie o Ukrainie, drugi urósł w pióra, poczuł się pewnie i grozi wszystkim palcem a trzeci kłamie - tak się wypowiadali oni po wizycie min. spraw zagranicznych Rosji Sergieja Ławrowa w Warszawie. 

Suma sum - Jak widać Sergiej Ławrow jest jeszcze dla niektórych straszakiem którego należy się bać.  

Tęczy kolor

Jacek Kurski chyba chce podpalić Polskę. Solidarna Polska z Jackiem Kurskim próbuje zamienić znaczenie tęczy. Chodzi o "Tęczę" znajdującą się na placu Zbawiciela w Warszawie. Zamienił Kurski wielokolorowe kwiaty na kolory biało-czerwone wkładając w "Tęczę" kwiaty o tych kolorach. Mówił on że dwukolorowa tęcza będzie łączyć Polaków oraz że solidaryzuje się z mniejszościami seksualnymi. Nawet kolędę zaśpiewali posłowie z SP pod tą tęczą. Właśnie podzielił znowu kraj Jacek Kurski gdyż jednością miały być kolory tęczy a nie barwy narodowe. Barwami narodowymi każdy się posługuje i nic to nie znaczy. Każdy co innego przypina pod te barwy. Po drugie Solidarna Polska jest zakłamana bo nie zmieniła stosunku do mniejszości seksualnych gdyż wywodzi się z PiS który zwalcza te mniejszości. 

Tęczę tą podpalano już 5 razy w ciągu 2 lat swego istnienia tylko dlatego że symbolizowała ona równość i tolerancję wobec mniejszości także i seksualnych. Ostatnio podpalono ją 11 listopada w dniu Niepodległości Polski. Wydawało by się że odzyskanie niepodległości jest jednoznaczne z odzyskaniem praw dla większości i mniejszości w naszym kraju, lecz niektórzy uważają że niepodległość dotyczy tylko wybranych. Ci niektórzy to narodowcy. 

Już pisałem że o niepodległość w czasie pokoju walczą narodowcy a podczas zaborów i wojen patrioci. Żeby walczyć o niepodległość w czasie pokoju to trzeba poszukać wroga. Najłatwiej jest uderzyć w najsłabsze punkty czyli w mniejszości narodowe i seksualne które wbrew pozorom nie zagrażają bytowi kraju. I nie o niepodległość kraju im chodzi a o znalezienie kozła ofiarnego odpowiedzialnego za kryzys gospodarczy i rosnącą biedę w kraju i o to by było kogo bić podczas zadym które sami urządzają. 

Narodowcy gdyby byli patriotami to nie chodzili by na rocznice i pikiety z flagami czerwono-czarnymi i nie posługiwali by się symbolami faszystowskimi których używali nasi wrogowie z zachodu czyli Niemcy oraz nie walczyli by z własnym narodem czyli z mniejszościami. 

Pisiory jak nie wiedzą co robić, to robią głupoty. Tą głupotą w tym przypadku jest zamiana tęczy na flagę narodową. Kurski nie odróżnia barw tęczy od barw narodowych. Barw narodowych jest tyle w kraju że nie było potrzeby tęczy zamieniać na te barwy. Po drugie ; "Tęcza" znajdująca się na placu Zbawiciela nie jest własnością Solidarnej Polski i innych partii. Po trzecie ; "Tęcza" jest własnością Warszawiaków którzy walczą z takimi oszołomami jak Kaczyński, PiS i narodowcy o tolerancję dla mniejszości seksualnych. Dlatego ta "Tęcza" jest w kolorach tęczy a nie w kolorach barw narodowych które nie dają tolerancji i równości dla wszystkich Polaków. 

Suma sum - Ja jako Polak nie życzę sobie by w moim imieniu ktoś walczył o niepodległość kraju podczas pokoju. Podczas pokoju walczy się tylko z patologiami jakie wprowadzają nam kolejne rządy. 

19 grudnia 2013

NFZ a zdrowie

Zdrowie nie ma wyceny. Odkąd Tusk sfiskalizował służbę zdrowia to ludzie nie mogą się leczyć bo nie mogą dostać się do lekarza. Wtedy to drastycznie wzrosły kolejki do lekarzy i ceny na lekarstwa. D. Tusk dał ministrowi zdrowia Bartoszowi Arłukowiczowi 6 miesięcy na zmniejszenie kolejek do lekarza tylko dlatego, bo za dużo szumu zrobiło się w okół tej sprawy. Opozycja jednak żąda dymisji tego ministra. Uważa go za najgorszego ministra zdrowia. 

Po pierwsze ; zmniejszenie kolejek do lekarza jest nie możliwe przy fiskalizacji służby 
zdrowia a po drugie ; Tusk jak zwykle przeciąga w czasie to co jest ważne dla ludzi jak np. krótsze kolejki do lekarzy, podwyżki płac, obniżki cen i podatków itd. Rząd Tuska miał 6 lat na uporanie się z tym problemem a tego nie dokonał do dziś. Trudno spodziewać się że tym razem on poradzi sobie z kolejkami bo nie o kolejki Tuskowi chodzi a tylko o kasę. On ma gdzie się leczyć bez kolejek. Liczy się dla niego kasa a nie pacjent. Kolej też kuleje bo pieniądze z kolejki przerzucono na autostradki. 

Z powodu fiskalizacji służby zdrowia nakręca się spirala która nie ma końca. Polega ona na tym że im dłużej pacjent czeka do lekarza, tym częściej zapisuje się on w różnych miejscach bo liczy że gdzieś dostanie się szybciej do lekarza. W ten sposób pacjent jest zapisany w kilku szpitalach i przychodniach na to samo schorzenie zajmując innym miejsce. Tak rodzą się gigantyczne kolejki. Nie rozwiąże się tego problemu dopóki lekarzom nie będzie się płacić za czas pracy. Obecnie NFZ płaci lekarzom za pacjenta. Jak mówił kiedyś Tusk gdy zaczął fiskalizować służbę zdrowia ; "pieniądze muszą iść za pacjentem". Miało to oznaczać że płace lekarzy będą uzależnione od ilości przyjętych pacjentów a lekarze nie będą robić łaski że leczą pacjentów. Stało się odwrotnie, gdyż nie da się wycenić zdrowia człowieka i narzucono limity w ilości przyjmowanych pacjentów.  

Fiskalizacja służby zdrowia to najgłupszy pomysł gdyż po pierwsze ; lekarzom nie płaci się za czas pracy a za ilość przyjętych pacjentów, po drugie ; wprowadzono limity w ilości przyjmowania pacjentów, po trzecie ; NFZ nie płaci szpitalom za pacjentów przyjętych poza limitem, ; po czwarte lekarzy zmusza się do przyjmowania chorych poza limitem ale NFZ nie daje na to pieniędzy - to powoduje że szpitale odmawiają ich przyjmowania i nie podpisują kontraktów z NFZ w kolejnym roku, po piąte ; dopuszczono w publicznych placówkach służby zdrowia leczenie za pieniądze - te osoby wchodzą do lekarzy bez kolejki 
a to wydłuża czas oczekiwania innym pacjentom, po szóste ; rząd chce wprowadzić dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne. Teraz się mówi o wprowadzeniu dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego lecz ono już od dawna istnieje. Te osoby powinny leczyć się tylko w prywatnych szpitalach a leczą się w publicznych. To wszystko ma wpływ na kolejki. Tak nie może być. Ten system trzeba zmienić. 

Dodać trzeba i to że lekarz boi się wypisać recept na leki refundowane bo może zapłacić karę ( 100 % za źle wypisaną receptę ) - wtedy pacjenci płacą 100 % za leki, ludzie nie wykupują wszystkich leków bo są one za drogie, większość leków nie jest refundowanych a Sławomir Neuman wiceminister zdrowia z PO mówi że jest fantastycznie w służbie zdrowia po reformach PO, że kolejek do lekarzy już nie ma, że Polska ma najtańsze leki w Europie itd. Mówi on też że 2 miliardy złotych nie wydanych pieniędzy ( zaoszczędzonych ) na leki refundowane zgadzają się z lekami wykupionymi. - Owszem, zgadzają się rachunki, lecz to nie oznacza że każdy kto chciał wykupić leki refundowane to je wykupił i dlatego zaoszczędzono w NFZ 2 mld. zł. Ludzie nie wykupują ich tyle ile potrzebują bo nie mają pieniędzy a leki nadal są za drogie jak na kieszeń zwykłego pacjenta. Nasze leki mogą być tańsze niż w innych krajach europejskich ale za to płace mamy dużo niższe i to należy brać pod uwagę. Tak wygląda reforma służby zdrowia w wykonaniu Tuska i PO. 

Także E-wuś nie zdał egzaminu. E-wuś to elektroniczny informator o pacjentach. Nie wpisano w nim celowo osób nieubezpieczonych by nie płacić za ich leczenie. Takie "niedopatrzenie" było przyczyną kilku zgonów. Chorzy nie otrzymali w porę pomocy medycznej bo nie było ich nazwisk w E-wusiu. To jest kapitalizm Tuska. Chory kapitalizm. Natomiast rząd i urzędnicy państwowi bez kolejki dostają się do lekarzy. Uważam że rząd i urzędnicy państwowi powinni leczyć się  na tych samych zasadach co reszta narodu. Wtedy służba zdrowia dla wszystkich Polaków będzie bez zarzutów. 

Tusk wymienił także szefową NFZ Agnieszkę Pachciarz bo ktoś musiał paść jego ofiarą za złe zarządzanie i za złe pomysły Tuska. W pierwszej kolejności powinien stracić swoją funkcję Tusk, bo to on jest przyczyną nieszczęść nie tylko w służbie zdrowia a Arłukowicz i reszta ministrów tylko realizują chore pomysły Tuska. 

Uważam że w obecnej sytuacji wystarczyło by rządowi zachować kontraktowanie z placówkami służby zdrowia, płaca lekarzom tylko za czas ich pracy oraz coroczne sprawozdania tychże placówek ze swojej działalności i cykliczne kontrole ze strony odpowiednich służb by wykrywać w porę nadużycia. 

Suma sum - Póki co trzeba powrócić do płacenia lekarzom tylko za czas ich pracy a nie za ilość przyjętych pacjentów. W jednej i drugiej sytuacji lekarze przyjmą taką samą ilość pacjentów więc nie ma co kombinować. Wtedy nie będzie kolejek do lekarzy bo pacjenci nie będą zmuszeni do zapisywania się w kilku miejscach do tego samego specjalisty. Także należy wypchnąć z placówek publicznych do prywatnych tych co płacą za leczenie z własnej kieszeni lub za sprawą ubezpieczenia dodatkowego. Niech nie zajmują oni miejsca innym w kolejce i nie wchodzą bez kolejki oraz niech lekarze prywatni korzystają tylko z własnego sprzętu medycznego. To wiele usprawni publiczną służbę zdrowia. Najpierw wymienić trzeba Tuska na całego mózga który myśli o potrzebach ludzi a nie o kasie. 

Wicekonsul oszustem

Wicekonsul Indii sfałszowała wizę do USA. Z tego powodu została ona aresztowana, rozebrana, zamknięta w celi i przesłuchana przez władze USA. Zapłaciła ona 250 tys. dolarów kaucji i ją wypuszczono. Hindusi mieszkający w USA w proteście spalili flagę USA i podobiznę Baracka Obamy oraz żądają przeprosin. Uważają oni że ich pani została haniebnie sponiewierana przez władze USA. 

Suma sum - Kraje wschodnio-azjatyckie chcą i muszą mieć to co chcą niezależnie po czyjej stronie jest racja. Taką chorą przypadłość one mają. Najgorsze są kraje muzułmańskie. Zabiją by postawić na swoim nawet wtedy gdy nie mają racji. Jak trafi tam demokracja to zmienią się ich mentalności. Tak tylko mnie się wydaje. 

Putin wytłumaczył się

Władimir Putin wytłumaczył się z zarzutów - powiedział on że rakiety "iskandery" tam już stały i nie potrzebnie robi się wokół nich szumu, że Rosja nie zagraża nikomu ale też nie chce być zagrożona - stąd te przesunięcia bo zagrożenia zawsze czyhają, że Snowden nie jest przetrzymywany i przesłuchiwany jako wróg lecz korzysta z azylu jak każdy, że Snowden robi to co chce a władze Rosji mu nie przeszkadzają, że greenpeacowcy zostali zatrzymani bo chcieli pieniądze od firmy eksplorującej szelf. Putin ułaskawi także Chodorkowskiego. Tak przynajmniej obiecuje. 

Był dziś w Warszawie min. spraw zagranicznych Rosji Sergiej Ławrow i mówił to samo co zawsze. Powiedział on m.in. że wrak Tupolewa powróci po zakończeniu śledztwa, może w kwietniu przyszłego roku. Przykleił się on do naszej tarczy rakietowej. Powiedział on że "jeśli zniknie problem ataków krajów takich jak Iran to tarcza antyrakietowa powinna zniknąć z Polski i z Europy". 

- A gówno go obchodzą tarcze antyrakietowe w Polsce i w innych krajach oraz nasz system obronny. Każdy kraj ma prawo sam decydować o swoim systemie obronnym. Min. spraw zagranicznych Radosław Sikorski odpowiedział Ławrowowi ; NATO uważa że jeśli nie znikną "iskandery" to nie znikną tarcze antyrakietowe z Europy. 

- Uważam że tarcze antyrakietowe powinny być i pozostać na stałe w Polsce i w Europie niezależnie co Rosja czy inny kraj na ten temat uważa, gdyż obronność kraju jest tylko w gestii każdego zainteresowanego kraju tym tematem. Uważam też że inne kraje niż Rosja nie powinny ulegać zachciankom Rosji o zmniejszaniu sił zbrojnych we własnych krajach, gdyż Rosja ma za dużą przewagę militarną nad pozostałymi krajami i będzie dążyć do tej przewagi. Przewaga Rosji może zagrażać innym krajom czego uczy historia. 

Także odniósł się Ławrow do Ukrainy. Uważa on że nie powinno okupować się rządowych budynków władzy legalnie wybranej. - Uważam że nie powinno się, ale tylko wtedy gdy nie ma takiej potrzeby. 

Suma sum - Wytłumaczył się Putin jak przystało na szefa kraju. Myślałem że będzie jak zawsze kręcić i kombinować pokazując siłę Rosji. - Siła jest w rozumie a nie w wielkości człowieka czy państwa. Rosja to powoli zaczyna rozumieć. Czytaj także "Rakiety Putina". 

18 grudnia 2013

Stawka za godzinę pracy

Od 2015 roku w Niemczech najniższa stawka za godzinę pracy ma wynosić 8,5 euro. W Polsce niechętnie rozmawia się o ustaleniu takiej stawki. Związki Zawodowe żądają na dzień dobry 11 zł. W Urzędach Pracy proponuje się pracę najczęściej za 10 zł. na godzinę ale nie wszędzie tak jest. Najczęściej firmy w swoich ofertach proponują od 2 do 8 złotych za godzinę pracy. 

U nas rządowi ekonomiści ciągle przekonują nas od 23 lat że jeszcze nie czas na podwyżki płac bo jesteśmy krajem na dorobku a płace trzeba uzależniać od wzrostu gospodarczego. Tak nas otumaniają i zaprzeczają sami sobie. Jeszcze nie było przypadku by rząd uzależnił wzrost płac od wzrostu gospodarczego. Na przykład ; Tusk chwali się 22-procentowym wzrostem gospodarczym jaki był za jego rządów a płace wzrosły zaledwie o ok. 3 % w skali roku. Ten wzrost płac nie jest odczuwalny gdyż za tym wzrostem zawsze idą podwyżki cen. Tak za komuny robiono i było to wytłumaczalne, ale w wolnej Polsce tak nie powinno się zdarzyć.  

Suma sum - Zamiast słuchać rządowych ekonomistów lepiej wymuszać na rządzie wyższe płace do skutku aż dojdą one do właściwej granicy. Tą granicą jest maksyma - jaka praca, taka płaca oraz zyski firm jakie one osiągają w skali roku. Czytaj także "10 dolarów". 

Rocznice tylko dla kiboli

Kibole GKS Katowice przyszli na rocznicę tragedii jaka była w Kopalni "Wujek" w stanie wojennym za PRL. Zginęło wtedy 10 górników którzy odmówili pracy na rozkaz władz PRL. Na rocznicy spotkali się kibole dwóch rywalizujących ze sobą drużyn - GKS Katowice i Ruchu Chorzów. Doszło do zadymy lecz Policja w porę ich uspokoiła. 15-stu kiboli z Ruchu Chorzów zostało już ukaranych a 16-stu czeka na wyrok za burdy. Obecnie rocznice państwowe są dla kiboli i nacjonalistów sądząc po braku reakcji rządu i uczestników rocznic. Oni dostają nawet zaproszenia na te rocznice od organizatorów rocznic. To jest chore. Jak można zapraszać ekstremistów na poważne rocznice ? 

Żadna rocznica nie może odbyć się w spokoju. Akurat kibole i nacjonaliści nie powinni brać udziału w rocznicach gdyż nie zajmują się oni polityką i nie wiedzą o co chodzi w niej. Im wystarczą informacje takie że gdzieś będzie rocznica lub pikieta w której udział biorą komuchy lub geje. Wtedy wydaje się im że mają przyzwolenie na zadymy i je urządzają. Z drugiej strony nie można nie reagować gdy faktycznie w rocznicach państwowych udział biorą komuchy lub inne osoby które były przeciwko wolnej Polsce. 

Problemem jest jednak polityka J. Kaczyńskiego i PiS gdyż dla nich nawet Jerzy Buzek z AWS "Solidarność" jest komuchem bo wygwizdano go podczas rocznicy pod kopalnią "Wujek". Akurat Buzka wygwizdano tylko dlatego że jest z PO. Dla Kaczyńskiego tylko ci są Polakami którzy go popierają a reszta to komuchy lub Żydzi. Tusk powiedział o nim po rocznicy "13 grudnia" że jest złym człowiekiem i kiedyś podpali on Polskę. Faktycznie Kaczyński jest nieobliczalny, zły na wszystkich i na Lecha Wałęsę za to że go wyrzucił kiedyś z rządu bo nie pasował mu do koncepcji, za to że nie został prezydentem i już o tym pisałem. Teraz inni to zauważają. Nie wiem czy nie za późno. 

J. Kaczyński swoją chorą i mściwą polityką odwraca uwagę od faktycznych problemów Polaków i Polski. Chce on oderwać Polskę od UE a to krok do podpalenia Polski. Tacy jak on doprowadzali kiedyś do rozbiorów Polski. On nie rozumie tego że aby Polska była niepodległa to musi być silna i w sojuszach bo jest w złej sytuacji geopolitycznej. 

Suma sum - Kaczyński wszytko robi by odsunąć Tuska od władzy ale tylko po to by samemu ją zagarnąć dla siebie. To że Tusk nie powinien rządzić krajem z wiadomych przyczyn to nie powód by Kaczyński go wymienił na swoją osobę. Obydwaj nie zasługują na władzę w Polsce bo szkodzą jej swoimi chorymi wizjami i nie konsultują się ze społeczeństwem. Tego też nie rozumie większość Polaków bo błędnie stają po jednej lub po drugiej stronie zamiast z góry założyć iż obydwie partie mogą być do dupy. Dziś nowocześnie trzeba myśleć. Zawsze można wybrać trzecią opcję czyli nie głosować na żadną partię. To zmusi partie do szanowania wyborców i zaspokajania tylko ich potrzeb a nie potrzeb polityków, finansjery i biznesu. Bogacze sami sobie poradzą i nie musimy my jako społeczeństwo oraz rząd im pomagać. 

Rakiety Putina

Rosyjskie rakiety krótkiego zasięgu "Iskandery" zostały ustawione w Obwodzie Kaliningradzkim który sąsiaduje z Polską. Z tego co wiem to one już od dawna tam stacjonują a dopiero teraz zrobiło się głośno. Putin powiedział tłumacząc rozstawienie rakiet ; "skoro inni się zbroją i mogą mieć tarcze antyrakietowe to my też możemy się zbroić". "Rosja nigdy nie pozwoli na to by inne państwo miało kiedykolwiek przewagę militarną nad Rosją". Putin także wytłumaczył że rakiety zostały ustawione po stronie Rosji. Putin i Rosja ciągle nie mogą zrozumieć że im nikt nie zagraża. Nikt nie chce wchodzić w te bagno. Putin nie odróżnia także tarcz od rakiet. Putin powinien wiedzieć że tarcze służą obronności a rakiety atakom. Także tarcze antyrakietowe każde państwo ma prawo posiadać a ich posiadanie nie jest aktem zbrojnym wymierzonym w którekolwiek państwo. 

Rosja swoim zachowaniem zwraca światu uwagę że potrzebuje argumentów na rozmieszczanie rakiet bo pewno szykuje się do jakiegoś ataku. Wiadomo że Rosja nie chce oddać Ukrainy Europie bo nie chce u swoich granic NATO które Rosja uważa od zawsze za agresora. Wschodnia Ukraina też uważa zachodnią jej część za ekstremistów gdyż taka jest propaganda Rosji. Dlatego ślepy posłuch u Rosjan znajdują mieszkańcy wschodniej części Ukrainy. Takie podejście Rosji to także i propaganda która służyć ma zbrojeniu się bez opamiętania i utrzymywaniu reżimu w swoim kraju wobec społeczeństwa. Do tej pory nie ma w Rosji wolności słowa i demokracji. 

Suma sum - Władze Rosji nie mogą wiecznie się tłumaczyć że Rosja to specyficzny kraj któremu nie pasuje demokracja i zachodni styl życia. Demokracja niestety pasuje w każdym zakątku świata. Jak komuś nie pasuje demokracja, to znaczy że ktoś chce być dyktatorem i carem w takim kraju. Rosjanie sami powinni wprowadzić demokrację u siebie tak jak robi to Ukraina bo na władze nie ma co liczyć. 

Co wiara czyni z człowieka ?

W Nowym Sączu doszło do samobójstwa nastolatka bo wyglądał on inaczej i miał dziewczęcy głos. Podejrzewano go także o homoseksualizm. Śpiewał on w chórze i był tam lubiany a w swoim środowisku był lubiany i akceptowany. Natomiast rówieśnicy tak mu dokuczali że targnął się on na własne życie. Takich przypadków jest wiele. Podejrzewa się też zastraszanie jego osoby w internecie. Sprawa jeszcze w toku. 

A wszystko wina wiary. Tak dokładniej to tych którzy wybiórczo i dosłownie traktują zapisy w świętych księgach. Bardziej dokładnie to winni są tacy jak Kaczyński i PiS którzy chcą wprowadzać do polityki zapisy wiary. Już tak namieszali oni w sejmie że aborcja w obecnym kształcie ledwo "utrzymała się na nogach", "in vitro" ma ograniczenia bez uzasadnienia, ludzie nie mogą zawierać związków partnerskich w celu przejmowania spadku po sobie i odwiedzin w szpitalu, blokuje się prawo do wyrażania swoich poglądów mniejszościom seksualnym oraz dyskryminuje się je używając skrajnych ugrupowań o podłożu nacjonalistycznym. To wszystko przelewa się na grunt szkół, uczelni i na ludzi o ograniczeniach umysłowych a Kościół temu przytakuje. Jednak potrzebny jest genderyzm by łatwiej zrozumieć istotę ludzką. 

Brak wiedzy otumania. W szkołach nadal ze wstydu nie mówi się wprost o sprawach seksualnych i nie uczula uczniów na dyskryminacje wobec rówieśników m.in. i z powodów różnic seksualnych. Dzieci i młodzież wtedy harcują dokuczając sobie nawzajem tak że nikt o tym nie wie. Dopiero tragedia ujawnia te defekty. Nie dochodziło by do tego rodzaju tragedii gdyby Kościół nie mieszał się w politykę i nie prowadził religii w szkołach oraz gdyby do sejmu nie wchodziły takie partie jak PiS. Gdyby w szkołach od zawsze była lekcja o wychowaniu seksualnym ale nie w stylu PiS-owskim to mniej było by podobnych tragedii. Dzieci i młodzież nadal wstydzą się wielu swoich zachowań i inności w wyglądzie zewnętrznym, bo nikt nie uczy tolerancji tych co siebie uważają za lepszych od innych. 

Tylko jak ich uczyć tolerancji, gdy dorośli tak samo się zachowują wobec siebie ? 

W USA ludzie też są wierzący i chodzą do kościoła, lecz skrajne zachowania są tępione i likwidowane. Także sekty są tam likwidowane przez państwo. Dlatego nie ma tam takich oszołomów jak u nas w Polsce. Tam wiara ma swoje miejsce - tylko w sercu i w kościele. 

Próbuje się wprowadzić karanie za dyskryminowanie mniejszości seksualnych lecz ustawa wciąż trafia na opór takich oszołomów jak Kaczyński i jemu podobnych. Gdyby karano za te przestępstwa, to mniej było by w narodzie dyskryminacji, nietolerancji i tragedii. 

Suma sum - Uważam że nie wolno dopuszczać do rządzenia krajem partii katolickich bo wtedy rodzi się nietolerancja i dyskryminacja w narodzie. Mamy wtedy Polaków i Niepolaków w kraju oraz tragedie wyżej opisane. 

17 grudnia 2013

Mam was gdzieś !

W roli głównej dyktator Tusk. Każda dyktatura ma to do siebie że jest despotyczna. Tusk wypomina Kaczyńskiemu dyktaturę. Kaczyński wypomina Tuskowi dyktaturę. Obydwaj mówią do narodu ; Mamy was gdzieś ! i wprowadzają swoje chore wizje bez konsultacji ze społeczeństwem. Obydwaj nie widzą tych cech despotycznych w sobie ze szkodą dla partii i kraju. Po wyborach wewnątrzpartyjnych Tusk poczuł się jak dyktator. Odsunął on od wszelkich stanowisk swojego przeciwnika Grzegorza Schetynę a wcześniej innych posłów którzy mu zagrażali. Tusk tłumaczył się z tego tym że musi być jeden przywódca by podciągnąć partię w górę bo w sondażach PO spada. Prymitywne to było tłumaczenie gdyż rzadko zdarza się wódz który jest akceptowany przez wszystkich ludzi. Dobry wódz jednak konsultuje swoje decyzje ze społeczeństwem a Tusk nie. W końcu wszędzie wodza wybiera się po to by mądrze rządził narodem. Tusk pozbył się tych co mają inne zdanie i sam podejmuje decyzję. To oznacza że partia Tuska jest niedemokratyczna i nie ma prawa istnieć. W demokracji członkowie partii podejmują większością decyzje w każdej sprawie i wymieniają co jakiś czas tzw. wodzów czyli liderów partii. PO, PiS i Solidarna Polska nie wymieniła ich. Twój Ruch Palikota ma jeszcze czas.  

SLD szykuje się do władzy. L. Miller z SLD chce ( obiecuje jak każdy polityk ) dać po 200 zł. dla emeryta, chce 49 województw zamiast 17-stu, chce obniżyć podatek vat do 21 %, chce ograniczyć umowy śmieciowe, chce podnieść płacę minimalną itd. Zaprosił on na konwencję SLD Martina Shultza - szefa Parlamentu Europejskiego by podnieść sobie prestiż. Ogólnie ; wraca Miller do rozwiązań z PRL-u bo tego komucha na więcej nie stać. Nie warto się nim zajmować na poważnie, gdyż nie ma on nic do powiedzenia oprócz obiecanek. Julia Pitera z PO komentując wystąpienie Millera powiedziała - "nie można uprawiać rozdawnictwa". Ma ona obawy skąd SLD weźmie na to pieniądze. 

Tusk o SLD mówił - "lewica uważa że jak wejdzie do władzy to od razu dekretem podniesie płace. Kłamią, wiedzą że jest to niemożliwe". - Po Tusku można było się takiej refleksji spodziewać. Jednoznacznie Tusk oznajmił publicznie że nigdy nie podniesie płac pracownikom. Tusk wogóle nie wie jak poprawić los najbiedniejszych a do tego nie chce o tym nawet myśleć. Wódz narodu jak nie wie że możliwe jest podnoszenie płac, to taki wódz nie jest wodzem narodu. Jak do tej pory rząd Tuska podnosi płace właśnie dekretem ale zapomniał o tym. Także Tusk zapomniał skąd brał pieniądze by zatrudnić ok. 100 tys. nowych urzędników podczas swojej 6-letniej kadencji oraz by sowicie wynagradzać urzędników państwowych oraz zarządy i prezesów spółek państwowych. 

Przypomnę ; okradał on tych co żyją z Opieki Społecznej gdyż nie waloryzował co roku progów dochodowych, podniósł vat do 23 % i nie obniżył go do dziś mimo zapowiedzi, podniósł akcyzę na papierosy tak że w tym roku jest cena za paczkę papierosów taka jaka powinna być za 5 lat wg. unijnej dyrektywy. Te ukradzione pieniądze mogły być przeznaczone na podwyżki płac, na podniesienie progów dochodowych lub dla emerytów i rencistów, ale Tusk wolał je przejeść bezproduktownymi urzędnikami. Natomiast płacę minimalną podnosi się dekretem który już istnieje. J. Pitera oraz D. Tusk nie chcieli zauważyć tych możliwości. Jednoznacznie powiedzieli że nie będą podnosić płac. 

Tusk coś wspominał o ograniczeniu "śmieciówek" ale tylko wspominał gdyż umowy śmieciowe można tylko skasować całkowicie albo je zostawić. J. Pitera broniąc dyktatora Tuska powiedziała że ktoś na końcu musi podjąć decyzję i tym kimś jest wódz - czyli Tusk. Owszem na końcu jest wódz, ale zanim podejmie on decyzję to powinien konsultować je z członkami partii i ze społeczeństwem. Tusk mówił że jest świadomy odpowiedzialności za swoje czyny jako wódz. Miał on na myśli, jak każdy polityk że odpowiedzialność to tylko nie głosowanie w następnych wyborach na takiego polityka. To nie jest odpowiedzialność, lecz bezkarność posłów. 

Kaczyński powiedział 13 grudnia że żyjemy w najgorszych czasach. Ludzie co innego mówią w domu a co innego publicznie. PiS 13 grudnia był z hasłami mówiącymi o obozie koncentracyjnym mając na myśli UE oraz o niemieckiej dominacji w UE. Co innego mówił Kaczyński do Ukrainy a co innego do Polaków. Ukrainę namawiał by szła do UE a Polakom mówił że UE to obóz koncentracyjny z którego trzeba wyjść by Polska była niepodległa. Wg. Krystyny Sobeckiej z PiS flaga Unii to szmata. - Faktycznie jest tak że ludzie nie mogą ze sobą normalnie rozmawiać, bo druga strona może zaatakować za mówienie prawdy o Kaczyńskim i PiS. To nie żarty. Ludzie muszą co innego mówić w domu a co innego publicznie. Z osobą o poglądach Kaczyńskiego nie ma żadnej rozmowy, bo jej się nie przekona do żadnej prawdy. 

Tak zostaliśmy my Polacy podzieleni przez chore poglądy Kaczyńskiego oraz przez arogancję i pychę Tuska i nic nie można tu zrobić. Dyktator to dyktator. Dyktator na ślepy tor. Polska nie musi być uzależniona tylko od Tuska, Millera i Kaczyńskiego którzy rządzą już ponad 20 lat. Są inni i lepsi których trzeba szukać. 

Suma sum - Tusk mówił coś o odpowiedzialności za swoje czyny. Oby sprawiedliwość go dopadła oraz aby nie kłamała i nie obiecywała jak on. 

Wielka Brytania bez imigrantów

David Cameron, premier WB ogłosił swoje żale wobec imigrantów - także i z Polski. Żałuje on pieniędzy na socjal dla imigrantów - sknera. Minister spraw wewnętrznych Theresa May w swoich propozycjach ma ograniczyć napływ imigrantów z nowoprzyjętych krajów do WB. Obawy wzrosły w związku z otwarciem rynku dla Rumunów i Bułgarów po 1 stycznia 2014 roku w WB. Cameron przypomniał przy okazji że do WB miało przyjechać 17 tys. Polaków a przyjechało ich 700 tysięcy. Zapomniał on policzyć ciemnoskórych wśród których są przyszli ekstremiści islamscy a niektórzy z nich już się wykazali wysadzając metro w Londynie. Wg. niego lepszy jest dla WB czarny ekstremista niż biały żebrak. Ciekawe ma on gusta. Teraz chyba już wszędzie bogacze nie lubią dawać a tylko brać. D. Tusk jest taki sam i dlatego bieda nam się powiększa a niż demograficzny rośnie.  

Propozycje Camerona to ; ograniczenie napływu imigrantów do WB do 750 tys. rocznie, świadczenia socjalne dopiero po 3 miesiącach pobytu, zasiłek dla bezrobotnych tylko do 6 miesięcy oraz dla bezdomnych i żebraków zakaz powrotu i deportacja. Komisarz UE z Komisji Europejskiej ds. Sprawiedliwości, Praw podstawowych i Obywatelstwa Viviane Reding powiedziała oburzona że "WB zgodziła się na wspólny rynek z wielką ochotą a to oznacza swobodny przepływ ludzi i kapitału. Albo godzimy się na wszystko, albo na nic" - dodała komisarz UE. Władze Rumunii i Bułgarii powiedziały że "nie pozwolą traktować się jak ludzie drugiej kategorii" oraz "nigdy się nie zgodzimy na wprowadzanie odrębnych przepisów dla nas". Ambasador polski w WB mówi że te zakazy i nakazy dotyczyć będą niewielkiej grupy Polaków bo tylko bezdomnych i żebraków. Min. Sikorski chciałby aby przepisy socjalne były takie same dla wszystkich w UE. Skoro minister tak uważa to czemu u nas w kraju do tej pory tak nie uczyniono ? Czemu u nas socjal to jałmużna poniżej godności człowieka i nie każdemu ona przysługuje ? Przecież minister jest w rządzie Tuska. 

Uważam że te osłony przed napływem imigrantów nie są aż tak drastyczne zważywszy że właśnie do WB napływa największa ich ilość. Z drugiej strony WB nie powinna robić ograniczeń dla imigrantów tak jak nie robią tego inne kraje. W tej sytuacji sami imigranci powinni zastanowić się najpierw zanim zdecydują się jechać do WB za pracą. 

W zasadzie Cameron zareagował negatywnie dopiero po wejściu Rumunii i Bułgarii do UE. Każdy w Europie wie czym może grozić otwarcie granic dla Rumunów i Bułgarów. Oni ruszą za lepiej płatną pracą na zachód Europy, rozwiną handel uliczny, prostytucję i przemyt. Może tak być, ale nie musi. Można i te problemy rozwiązać, ale brak jest chęci ze strony UE. 

Suma sum - Zamiast większą uwagę poświęcić płacom i cenom w każdym kraju członkowskim to UE zajmuje się fiskalizacją i budżetami by kasa się zgadzała. Także każda pomoc unijna przyczynia się do większej biedy w krajach członkowskich bo w zamian trzeba zaciskać pasa czyli podnosić ceny i podatki. Tak Unia daleko nie zajedzie. Najpierw trzeba rozwiązać problem niskich płac i wysokich cen oraz podatków. Jak ludzie będą dobrze zarabiać a ceny i podatki będą na właściwym poziomie to nie będzie zadłużonych krajów. Te działania muszą niestety mieć osłonę w ustawach by rządy nigdy nie podnosiły cen i podatków oraz nie rozwijały sfery urzędniczej i biurokracji która pożera połowę budżetu państwa. Wtedy każdy u siebie w kraju znajdzie dobrze płatną pracę i nie będzie zmuszony szukać jej za granicą. Żeby tak się stało to wpierw trzeba wymienić obecne rządy na nowe i nieskorumpowane. 

Agent "Tomek" jako cham

Tomasz Kaczmarek ( pseudonim agent "Tomek" ) z PiS został zawieszony w prawach PiS za chamskie i wulgarne odzywki do byłego męża swojej dziewczyny. Jako poseł tak samo się zachowuje. Chyba żadnej korupcji on nie wykrył jako agent CBA, chyba że za sprawą prowokacji. To żadne zasługi dla ojczyzny. 

Suma sum - Tomasz Kaczmarek zachowuje się jak dziecko i za dużo sobie pozwala bo został rozpieszczony przez służby CBA i PiS. Dostał on drogą brykę i rozwalił ją wjeżdżając w tył innego auta bo myślał o korupcji w państwie. Pora go usadowić na właściwym miejscu. 

16 grudnia 2013

Okrągły stół

D. Tusk zaproponował okrągły stół. Tusk chciał zebrać szefów partii by debatować nad dalszym losem Polski w związku z różnicami poglądowymi w partiach jakie są co roku m.in. w dniu Niepodległości Polski 11 listopada. Ta debata miała także wyłonić posłów do Parlamentu Europejskiego. Wszyscy wyśmiali ten pomysł. Mówili że tylko prezydent może powołać rozmowy przy okrągłym stole. J. Kaczyński powiedział że nie przyjdzie na tą debatę a jeśli by przyszedł to prezydent i premier musieli by oddać władzę. 

Tusk nie uznaje demokracji w swojej partii to i nie może przewodniczyć i brać udziału przy okrągłym stole. Także nie może on być szefem partii w demokracji. Tusk nie wie i nie chce wiedzieć że wódz partii jest od tego by poprowadzić partię tak by jej członkowie demokratycznie podejmowali decyzje w sprawach partii i Polski. W PO Tusk podejmuje sam decyzję za wszystkich członków a kto się mu stawia to wylatuje z partii. Partia która ma głupiego wodza też jest głupia i nie powinna istnieć. 

D. Tusk poczuł w sobie wodza któremu nikt się nie sprzeciwi bo do tej pory nie trafił on na swojego. Poczuł się on niezagrożony, bo pozbył się konkurentów w ostatnich wyborach partyjnych. Tusk poczuł się zbyt pewnie i dlatego sam podejmuje decyzje za wszystkich posłów i za cały naród. Uważa on że tylko on ma rację a reszta się myli. Tak naprawdę to jest zupełnie inaczej. Tusk ma z góry ustaloną politykę jaką chce prowadzić a każdego kto mu się sprzeciwia to odsuwa od debaty i od decydowania. Tak on postępuje bo ma złe pomysły i zamiary dla narodu i dla Polski. Tak zamienił się on w dyktatora. Idzie on do celu po trupach. On był pewny że jak dojdzie do krągłego stołu to wszystkich szefów partii usadzi tak jak chce i narzuci im kierunek swojego myślenia. J. Kaczyński pokazał mu "NIE". 

Gdy jest w narodzie źle to tylko prezydent może powołać rozmowy przy okrągłym stole powołując szefów partii oraz inne uprawnione osoby. Szef jednej partii nie może prowadzić takiej debaty gdyż potrzebny jest kompromis. Tusk jak poczuł się dyktatorem to sam postanowił działać wychodząc przez szereg. Chciał sam wszystkich poustawiać po swojemu nie biorąc pod uwagę zdania innych osób. Kaczyński już dał sygnał że nie pójdzie na kompromis z Tuskiem i z innymi szefami partii bo on już taki jest. Tusk natomiast nie chce kompromisu bo jest dyktatorem takim samym jak Kaczyński. Żeby doszło do kompromisu przy okrągłym stole to różnice między szefami partii powinny by polegać na poglądach ideologicznych które można było by jakoś pogodzić ze sobą. Niestety, różnice między Tuskiem a Kaczyńskim polegają na ich prywatnych interesach do których dążą za wszelką cenę. Tusk ma interes wprowadzać złe ustawy w zamian za pomoc unijną a Kaczyński ma interes wprowadzać swoje wizje czyli chore pomysły. Prywatne interesy obu dyktatorów nigdy nie doprowadzą do kompromisu dla Polski. Obydwaj olewają rację stanu. 

Już pisałem że Tuska nie wolno słuchać bo można uwierzyć w jego kłamstwa, obiecanki i w złe jego zamiary względem ludzi i państwa. To oznacza że wogóle nie wolno z nim rozmawiać na jakikolwiek temat bo przekabaci na swoją stronę. Tusk jest szują czyli wrednym człowiekiem. Tusk jest złym człowiekiem jak i Kaczyński. Nie można im wierzyć. Ich po prostu trzeba się pozbyć. 

Suma sum - I dobrze się stało że nie doszło do stołu okrągłego, bo na zasadach Tuska nie było by kompromisu a tylko z góry narzucone złe jego pomysły. 

Hiszpania protestuje

W Hiszpanii znowu protesty. Tym razem z powodu ustawy która będzie karać protestujących za nielegalne zgromadzenia. Ustawa ma uderzyć głównie w tych co dewastują miasto. Najwyższa kara to 30 tys. euro. Ma to ograniczyć zniszczenia jakie towarzyszą zgromadzeniom. Taką ustawę uchwalił rząd prawicowy którego nie chcą Hiszpanie. Z resztą, który rząd jest dobry ? Protesty przeciwko władzy zawsze były nie tylko w Hiszpanii, gdyż są one przeciwko narodom. Ministerstwo spraw wewnętrznych Hiszpanii chce spokojnych zgromadzeń, bo wie że wtedy ludzie mogą stać tak do śmierci nie osiągając celu swojego. Władza wtedy czuje się bezpiecznie i robi ze społeczeństwem to co chce. W odpowiedzi Hiszpanie wyszli na ulicę by zaprotestować przeciw takiemu prawu. 

Suma sum - Znowu winna jest demokracja której nie ma. Ona nie dała mechanizmów do zdejmowania złych rządów od razu nie czekając do kolejnych wyborów. Protesty uliczne i referenda nie dają efektów. Stać można do śmierci na ulicy i protestować a referenda mogą być manipulowane przez rząd jak stało się podczas ostatnich wyborów na prezydenta Warszawy. Tylko zadymy i przejmowanie siłą urzędów państwowych mogą zmienić zły rząd.