22 stycznia 2015

Pogoda dla bogaczy

Piotr Kuczyński z Xelion - Doradcy Finansowi - powiedział że "mniej zamożni powinni zarabiać więcej, ale tego nie da się zadekretować". Chodzi tu o niesprawiedliwość dziejową gdyż 1 % ludności na Ziemi ma w swoich rękach aż 50 % zysków świata dzięki temu że nie płacili swoim pracownikom za pracę tyle ile im się należało. Te niewolnictwo trwa od początku zaistnienia kapitalizmu i 
do tej formy nas przyzwyczajono. Tak naprawdę pracownik nigdy nie miał siły przebicia, by wywalczyć dla siebie godziwe zarobki. Pracodawcy zawsze mieli przewagę i mogli w każdej chwili pracownika wyrzucić z pracy bo na jego miejsce mieli wielu innych. 

Nie mogę zgodzić się z Kuczyńskim że nie da się zadekretować wyższych płac dla pracowników. Takie dekrety już są choćby płaca minimalna. Pracodawcom nie wolno płacić mniej swoim pracownikom niż zadekretowano w płacy minimalnej. Tak samo należy zadekretować sprawiedliwy podział zysków. 

Już pisałem że należy wreszcie ustalać płace wg. zysków firm by był sprawiedliwy podział zysków a nie wg. widzimisię i zachcianek kapitalistów i rządów które są powiązane i uzależnione od biznesu. Trzeba wtedy ustalić wysokość procentów z zysków firm które należy przeznaczyć na płace dla pracowników a resztę należy zostawić właścicielom firm bo muszą one mieć pieniądze na tzw. amortyzację czyli na dalsze prowadzenie swojej firmy. Przykładowo można ustalić że 60-80 % z zysków firm przeznaczy się na płace dla pracowników a reszta pozostaje firmom do ich dyspozycji. Te płace można i trzeba zadekretować tak by pracodawcy nie wymigiwali się od realizacji zapisów tej ustawy. Wtedy będzie więcej miliarderów na świecie i nikt nie będzie narzekał na niskie płace i niewolnictwo. 

Więcej miliarderów to więcej miejsc pracy. Obecnie jest zbyt mała ilość bogaczy a przez to jest mniej firm i pracy. Firmy do tej pory duszą się swoimi zyskami i odkładają je do banków bo nie rozwijają się. Nie rozwijają się one bo nie chcą płacić swoim pracownikom tyle ile powinni czyli wg. własnych zysków mimo tego że im zyski co roku się podwajają. W ten sposób dotyka nas co jakiś czas kryzys światowy. Mimo tych kryzysów firmy nie wyciągają właściwych wniosków i plajtują. Np. w Polsce rocznie ok. 1000 firm pada bo ludzie od czasów komuny ciągle za mało zarabiają. Tak się dzieje bo utrzymywanie na siłę z własnej pazerności i chytrości niskich i takich samych płac od dziesięcioleci powoduje że ludzie nie mają pieniędzy na wykup ich produktów. Do tego wszystkiego rządy podnoszą im co roku ceny, akcyzy i vaty a firmy ceny na swoje produkty. Wtedy produkcja jest ograniczana a w końcu staje a wcześniej firma redukuje ilość pracowników. 

Suma sum - Jak wiadomo kij ma dwa końce. Jednym końcem dostaje pracownik a drugim pracodawca. Znaczy to że nie wolno być pazernym gdy chce się utrzymać swoją firmę w kondycji bo ta kondycja zależy od klientów którzy wykupują lub nie ich produkty. 

Brak komentarzy: