27 października 2011

EURO - KRYZYS

 Kryzys waluty EURO . Zjazd 27 krajów UE, w tym 17 krajów strefy Euro 26.10.2011 r. ma dać rozwiązanie kryzysu waluty Euro.  Zadłużenie krajów wynosi ; Polska - 188 mld. Euro, Grecja - 334 mld. Euro, Hiszpania - 664 mld. Euro, Włochy - 1,9 bln. Euro. Planuje się dokapitalizowanie europejskich banków. Potrzebne 108 mld. Euro. Potrzebne wzmocnienie  Europejskiego funduszu stabilizacji finansów pakietem antykryzysowym.  Potrzeba ok. 2 bln. Euro. Euro ma się dobrze ( 4.80 zł. za 1 Euro ) i rośnie. Źle to mają kraje którym obniżono wiarygodność i mają wysokie zadłużenie. Jednym słowem - nie ma kryzysu waluty  EURO . Brakuje tylko kasy w Europejskim Banku Centralnym i w Bankach Europy. U nas też nie było i nie ma kryzysu. Kryzys u nas dopiero będzie jak PO nie wprowadzi porównywalnych do Europejskich płac, rent, emerytur i zasiłków i innych posunięć a wprowadzi Euro. Tak upadła Grecja. My też padniemy bo premier D.Tusk powiedział że nie będzie podwyżek tylko cięcia. A wtedy wiadomo - ludzie wyjdą na ulicę. Wymyśla się kryzysy by ściągać kasę od głupich narodów. Potrzebna jest naprawa polityki funkcjonowania gospodarek w krajach biedniejszych a nie waluty Euro. Pis jak zwykle nie zaskoczył mnie i rząda by Grecja wyszła ze strefy Euro i powróciła do własnej waluty - Drahmy. A Grecji potrzebna jest tylko zmiana rządu z komunistycznego na inny który ruszy gospodarkę. Przede wszytkim należy pracownikom zabrać m.in. wszelkie dodatki jak trzynastki i czternastki oraz ulgi a w te miejsce należy podnieść płace by nie było strat. Jak będzie się tylko zabierać i robić cięcia to nic się nie zmieni na lepsze a tylko pogorszy. Długo będą spłacać długi. Może o to chodzi by naród Grecki nie mógł się podnieść. Rząd Grecji podnosi opłaty i podatki na wszystko co się rusza i nie rusza ( na papierosy, alkohol, od nieruchomości, obcina emerytury, itd. ) by ratować kraj przed kryzysem. U nas tak postępowano za komuny. Z czasem zmieniono wiele po 1989 r. lecz nie do końca. Teraz powraca się do tego samego. Podnosi się co roku akcyzy na paliwo ( od Nowego Roku zdrożeje o ok. 30 % ), papierosy, prąd i gaz. Georges Papandreu - premier Grecji z partii komunistycznej nie chce ustąpić i doprowadzi do większego zadłużenia. Uważa G. P.  jak u nas PO, że tylko on przeprowadzi kraj przez kryzys. Najpierw doprowadził do kryzysu teraz chce wyprowadzić z niego. Cynizm nie ma granic.  Za słabe siły demokratyczne są w Grecji. Strajki jak dotąd nie zmieniły rządu. Potrzebna jest determinacja Grekom by nie ustąpić i osiągnąć cel. W kolejce są ; Hiszpania, Portugalia, Włochy i Polska. W Polsce podobnie jest jak w Grecji. Problem jest w tym że nasze rządy nie chcą tego zauważyć. Czekają na zadymy.  PO chce ograniczyć niektóre ulgi m.in. Mundurówce. Dobry kierunek. Pisałem już że lepiej ograniczyć wszelkie ulgi i dodatki a w te miejsce podnosić pensje. Więcej traci budżet Państwa na dodatkach niż na podnoszonych płacach, rentach, emeryturach i zasiłkach. Jak już wspominałem nie raz tylko podnoszenie płac rusza do przodu gospodarkę dając większe wpływy do budżetu. Brazylia już to zrozumiała i dobrze na tym wyszła. Nasi politycy jak wejdą do parlamentu to wpadają w rytm rządzenia z ostatnich 20 lat i zapominają po co zostali wybrani przez wyborców. Wytykają A.Lepperowi i J.Palikotowi niewłaściwe zachowania. Niestety, tylko A.Lepper kiedyś i J.Palikot  dziś mówi prawdę i chce coś zmienić w kraju na lepsze. Reszta polityków nie dorosła do rządzenia gdyż nie myślą o kraju tylko o tym jak dobrze wypaść w mediach. Ważniejsze dla reszty polityków jest grzeczne i zakłamane zachowanie niż odwaga i chęć zmian. Pis w programie ma rozwalenie Europy i do tego dąży. Pisałem wcześniej że Pis chce osamotnić Polskę oddzielając ją od Europy, by utworzyć ( teoretycznie ) silne Państwo Dyktatorskie. I bez działań celowych Pis doprowadziłby do separacji Polski gdyż jego polityka samoczynnie doprowadzi do tego. PO też może doprowadzić do wyjścia z Europy wprowadzając walutę Euro bez przygotowania kraju.  Dużo już o tym pisałem. Czytaj także "Kryzys", "Szok", "Ciekawe zjawisko", i inne artykuły. 

26 października 2011

% = +

Piłeś, nie jedź. Niejechałeś to się napij. Napiłeś się, to się wyśpij. Wyspałeś się, to się napij. Nie chcesz pić, to się napij. Co ?. Ze mną nie chcesz się napić ? Kto nie pije, temu ze dwa kije. A kto dziś nie pije, temu wódkę w ryjek. Stop. To jest nasza kultura którą trzeba zmienić. Komuna zostawila nam pijaństwo i  Izby Wytrzeźwień oraz biurokrację. W ostatnim okresie w Izbach Wytrzeźwień  doszło do kilku zgonów. Wyjaśnienia przyczyn w toku. Kontrole wykazały nadużycia pracowników. M.in. ; wymuszanie by zatrzymany zmieniał ubiór na izbowy przy użyciu siły, niesprawdzanie stanu pacjenta co 15 minut związanego pasami, okradanie pacjentów z pieniędzy i nie tylko, niehumanitarne traktowanie itd. - przepisy zabraniają takich praktyk. Przepisy o I. W. nadal obowiązują z 1956 r. Wg. nich można zamknąć każdego pod wpływem alkoholu, jeśli zagraża sobie i innym, w miejscach publicznych zachowuje się wyzywająco lub poniżająco, obnaża się itd. Chyba każdy tak się zachowuje nie tylko pod wpływem alkoholu. Może wszystkich pozamykać ? Dziwi mnie istnienie tej instytucji gdyż w/w przypadki obsługuje Policja. Najwyższy czas zamknąć tę instytucję bo to jest obciach dla kraju. Tłumaczenie że w niektórych krajach istnieją podobne I.W. nie zobowiązuje nas do tego samego. Izby Wytrzeźwień to relikt komuny i głupoty. Problemem naszego kraju jest nadużywanie alkoholu które trzeba zmieniać kulturą picia a nie restrykcjami.  Znowu będę nudził, ale przyczyny alkoholizmu leżą w niskiej stopie życiowej. Bieda zmusza do zatapiania niezadowolenia w alkoholu wysokoprocentowym i w tanim winie. Kraje bogatsze nie mają tych problemów gdyż ludzie mają sens życia i raczą się droższymi trunkami. Z tego i wielu innych powodów nie można rozwiązać problemu pijanych kierowców. Wydaje mi się że obecnie to tylko zatrzymanie prawa jazdy na 10 lat może powstrzymać falę pijanych kierowców. Pijanym rowerzystom wystarczy mandat. Życzę kierowcom i politykom więcej rozumu niż wódki. 

24 października 2011

N E O

  Nie mylić z neonówką.   Neofaszyzm  się ma dobrze. " Porozumienie 11 listopada " - powstało by być jeszcze jedną organizacją faszystowską i będą przeszkadzać legalnym organizacjom w obchodach corocznej rocznicy  " 11 listopada - Dzień Niepodległóści " . Inne organizacje narodowo- radykalne które będą przeszkadzać w rocznicy to ŁObóz Narodowo-Radykalny, Młodzież Wszechpolska oraz ok. 20 innych. Dla bezpieczeństwa nie podano tras przemarszów.  Narodowcy zaprosili na rocznicę nazistów z Węgier i Czech. Do pikniku brakuje nazistów z Litwy i Ukrainy. To kukułcze gniazdo zostawione przez L.Kaczyńskiego. Jeździł Lech po wielu krajch za swoich rządów i namawiał te kraje by stawiali na prawicę. Nieprzyjazna prawica powstała w Czechach. No i mamy kłopoty. Ale mamy pomoc. Niemcy przyślą nam ( na dzień rocznicy ) na odsiecz swoje organizacje Lewackie i Anarchistyczne. Na pewno pojawią się też i inne nasze i zagraniczne organizacje antyfaszystowskie. Organizacje faszystowskie znane są naszym władzom z poglądów, programu i zadym a mimo to władza pozwala im na istnienie, udział w marszach i zadymy.  Policja  też  jest bierna  na działania tych organizacji. Na inne ( normalne ) reaguje dosyć brutalnie. Coś mi to przypomina. Tak Policja zachowywała się przed wojną chroniąc władzę i kapitalistów. Jak zwykle od władz miasta dostają zezwolenie na udział w marszu gdyż wg. prawa nie są faszystowskie. Nie zawierają w swoim statucie zdań o charakterze faszystowskim. Można nie mieć programu faszystowskiego ale można mieć znamiona, cechy, i charakter faszystowski wg. obecnego prawa. Z tego wniosek że można mieć  zieloną skórę a być albinosem. Fajne mamy prawo. Uważam że należy zmienić prawo uwzgledniając nie tylko program organizacji ale też hasła i działania huligańskie demonstrowane podczas marszu na wszelkich pikietach. Aby tylko nie pomylono ( celowo ) protestów społecznych w słusznej sprawie co często się zdarza - nawet jak zawodzą hamulce i dochodzi do zadymy. Politycy, dziennikarze i organizacje narodowo-faszyzujące odwracają kota ogonem zwalając na pokojowe organizacje swoje bandyctwo. Szczyt cynizmu. Z ich rąk zamordowano już ok. 50 ludzi w ostatnich latach. Reszta czeka w kolejce na stronie internetowej Red Watch i im podobnych. Martwią się czy będą mogli spokojnie przejść i skandować hasła o nietolerancji do mniejszości wszelakich i innych osób. Chyba trzeba zmobilizować cały pokojowy kraj by zdelegalizować organizacje tego typu. W tym działaniu potrzebna pomoc rządu. Niestety, nawet media stały się faszyzujące i dlatego moim zdaniem dojdzie do zamieszek a może i do wojny. Kościół też dołożył cegiełkę do nietolerancji niektórych grup społecznych. Moje obawy jednak się sprawdzają. Władze wolą jednak strzelać do ludzi i rozpędzać demonstrantów o pokojowych zamiarach niż zaspokoić ich słuszne żądania. Tak dzieje się np. z " Marszem Oburzonych " na całym świecie.  To jest dopiero władza - ale czyja ? Na pewno nie nasza. Co prawda my je wybieramy ale nie przeciwko sobie.  Geneza  Faszyzmu.  Po I Wojnie Światowej nastąpilo zagrożenie dla kapitalistów i burżuazji. Powstały wtedy Organizacje Faszystowskie by bronić ich interesów. O.F. nabierały z każdym dniem cech bardziej skrajnych i prymitywnych jak dyktatura, totalitaryzm, nacjonalizm, szowinizm, rasizm i terror. Dzięki O.F. w Niemczech Hitler doszedł do władzy a u nas LPR w 2005 r. O.F. obecnie przyjmują " pokojowe " nazwy by zaistnieć. Zasłaniając się ( w prymitywny sposób ) tradycją, Bogiem, Honorem i Ojczyzną dochodzą do władzy. Dopiero na pikietach i demonstracjach wychodzą złe poglądy i zamiary tych partii i organizacji gdy epatują hasłami i zadymami. Najczęściej atakowane są mniejszości seksualne i narodowe. Nasuwa się pytanie ; kto dał im prawo osądzania i dyskryminowania innych ludzi ? O.F. wmawiają społeczeństwu że wierzą w Boga. Skoro tak to niech osąd zostawią Bogu. Jak dotąd nie zauważyłem by rządy gdziekolwiek jednoznacznie potępiały i kasowały organizacje faszystowskie i im podobne ( narodowe, narodowo-katolickie, partie prawicowe itd. ). Faktem jest że demokracja pozwala każdemu wyrażać swoje poglądy, ale prawicowcy nie mają prawa istnieć i narzucać narodowi kto jest patriotą a kto nie. Rocznica Niepodległości jest świętem wszystkich Polaków a to zobowiązuje wszystkich do uszanowania tego święta.  Do wymiany poglądów są inne okoliczności i miejsca. Nadal rządy i Kościół mają interes by istniały i działaly O.F. , bo odwracają uwagę od problemów krajowych a jednoczesnie kamuflują ich zapędy dyktatorskie. Pisałem już dużo o tym że partie prawicowe i narodowe mają rodowód przedwojenny i nie mają prawa istnieć. Do pilnowania wolności i niepodległości są inne organizacje i rząd. Ciekawe jest to że O.F. reaktywują się wtedy gdy nie ma zagrożenia z zewnątrz. Pytanie powstaje - po co ? Moim zdaniem tak się dzieje wtedy gdy do rządu wchodzi partia prawicowa. Wtedy O.F. ( jak Młodzież Wszechpolska, Łobóz Narodowo-Radykalny i inne ) mają pożywkę i próbują realizować swoje poglądy jak m.in. dyskryminacje, nietolerancje, ograniczanie praw człowieka  itd. Już pisałem że te organizacje są najbardziej prymitywne ze wszystkich partii i organizacji bo inwentarz ludzki tych partii i młodzieżówek składa się z ludzi prostych i z kompleksami. Prostactwo i kompleksy rodzą nienawiść do innych - normalnych, bez kompleksów, by przykryć swoje wady. Sam wygląd zewnętrzny tych osób zdradza ich poglądy.  Inną przyczyną reaktywacji O.F. jest działanie rządów wskazujące na powiązania z innymi i działajacymi na szkodę narodu. Szkody te są często wymyślone i bez uzasadnienia. Nie zmienia to faktu że zawsze są pokusy by prowadzić lewe interesy z innymi krajami. Rządy jak wiadomo prowadzą często pokryjomu różne interesy z innymi rządami i biznesem na szkodę narodów. To jest właśnie ukryta dyktatura bo nie ma społecznych konstultacji.  Demokracja od dawna przerodziła się w zakamuflowaną dyktaturę.  Stąd wzięło się niezadowolenie społeczeństwa i powstanie ruchu - " Marsz Oburzonych ". A neofaszyzm ma ostatnie podrygi bo świadomość społeczeństw zaczyna rozumieć problem i przeciwstawia się takim ruchom. Najwyższa pora. Nie można występować przeciwko drugiemu człowiekowi i nazywać się człowiekiem. Więcej w art. " Nowa Era ", " Nowa Era - 2 " i w innych. 

18 października 2011

BIEDA -TOTAL

  U-BÓSTWO.  Chyba kochamy być biedni. Ubóstwiamy to. Wolimy narzekać i zazdrościć innym wyższej stopy niż walczyć o polepszenie bytu. Instytut Pracy i Spraw Socjalnych ustalił na rok 2010 granicę minimalnej egzystencji w naszym kraju na  466 zł./mies. dla osoby. Ustawowa granica dochodów to 477 zł./mies. gdzie można ubiegać się o Zasiłki Socjalne. Jest to grupa ok. 2 mln. osób żyjących w ubóstwie. Ok. 18 % społeczeństwa jest uboga bo zarabia poniżej 665 zł./mies. 1/4 spoleczeństwa żyje poniżej minimum egzystencji. Rząd wie o tym ale woli milczeć niż działać. W związku z tym - kto ma bronić praw ubogich ? Związki Zawodowe zajmują się tylko sprawami pracowniczymi. Mamy więc tu lukę którą powinna wypełnić niezależna organizacja zajmująca się ubóstwem osób niepracujących. Znowu powtarzam że - należy ustalić minimum socjalne, waloryzowane co roku na takiej granicy że można samodzielnie egzystować bez pomocy Państwa. Każdy wie że na Państwo nie można liczyć. Te minimum socjalne to środki które zapewnią m.in. podstawowe wyżywienie, ubranie, lekarstwa i opłacanie czynszu. Z moich obliczeń wynika że minimalne minimum socjalne obecnie wynosić powinno ok. 1500 zł./mies. Do tej granicy należy doprowadzić  zasiłki, renty i emerytury oraz płace które są niższe. Skąd pieniądze na ten cel ? Pisałem już dużo na ten temat - ale powtórzę że z podnoszenia systematycznego płac wyłączając budżetówkę ( pomijając Wojsko, Policję, Służbę Zdrowia ), z podnoszenia co roku minimalnej płacy oraz ograniczając ulgi i dodatki. W związku z dniem wykluczonych i ubóstwa powraca temat wyrzucania resztek jedzenia do kosza. W Polsce mamy wg. danych organizacji międzynarodowych wysoki procent marnotrastwa. Dużo się mówi na ten temat ale nic z tego nie wynika. Nie da się obliczyć ile zjemy w ciągu dnia i każdy kupuje więcej niż zje. Nie da się tego zmienić. Organizacjom chodzi o to że marnujemy jedzenie a mamy wokół dużo ubogich. I co z tego ? Z samej oszczędności i nie wyrzucania jedzenia nikomu nic nie przybędzie. Gdzie tu związek z ubogimi ? Wszystko się robi by ubodzy i bezdomni byli bardziej biedni.  Bieda Totalna.  Wiadomo że ubodzy i bezdomni grzebią w śmietnikach by przeżyć następny dzień.  Gdy zabroni się wyrzucania zbędnych resztek  jedzenia, przedmiotów, mebli, urządzeń gospodarczych i radiowo-telewizyjnych to człowiek ubogi umrze. Z tego co zauważyłem bezdomni zbierają materiały wtórne i sprzęt który nadaje się do użytku i sprzedają. Mają dodatkowy grosz. A ubodzy szukają jeszcze sprawny sprzęt o różnym zastosowaniu, mebli i innych przedmiotów gdyż nie kupią tego sobie. Dzieci też grzebią w śmietnikach ale nie każdy chce ich zauważyć. Przez durnych urzędników zablokowano totalnie dostęp do dóbr. Nawet śmietniki zamurowano i zablokowano do niego dostęp zostawiając małe okienko i zamknięte na klucz drzwi. Zamiast pomyśleć jak dać lub nie utrudniać żyć biednym to robi się odwrotnie. Bezdomni w przytułkach mają koszmar. Nie dba się o ich egzystencje. Najważniejsze że politycy zarabiają od ok. 10 do 20 tys. zł. na miesiąc i stać ich na wszystko. Reszta się nie liczy.  UE zmniejszyła środki z 200 do 17 mln. Euro dotacji na pomoc dla najbiedniejszych w UE. Ważniejsze stadiony, autostrady, wysokie pensje urzędników, dopłacanie mld. Euro bankom, a szary człowiek niech zdycha z głodu. Podobno zawodzi dystrybucja. Dystrybucją zajmują się m.in. Caritas, Opieka Społeczna i inne instytucje. Gdzieś ktoś nawala i podział jest nieuczciwy. Brak kontroli. Można pomagać i przekazywać żywność dla ubogich lecz przepisy nadal są w konflikcie z rozsądkiem. Ktoś powinien usunąć biurokrację od pomagających. Logika mówi że przekazywanie żywności na cele pomocowe nie przynosi dochodów osobie i instytucji która tę pomoc przekazuje ( bo nikt nie zapłaci ) i nie może być opodatkowana. Niby nie jest opodatkowana ale tyle przy tym manipulacji urzędników że wychodzi na to samo i odstręcza filantropów od pomagania innym. Koło zamknięte. Biedę-Total tworzy Państwo ( kolejne rządy ) które zaniechały podwyżek płac i środków na zasiłki, renty i emerytury gdy ceny idą systematycznie w górę. Na czynsz już niewielu stać z grupy ubóstwa. Z rokiem przybywa eksmitowanych na bruk bez prawa do lokalu socjalnego, bo rząd obecny ma w nosie tych na dole. Tłumaczenie wszystkiego Kryzysem nie ma sensu bo Kryzysu nie ma. Takie zachowanie doprowadzi w końcu naród do poważnych protestów. Najpierw "Marsz Oburzonych" który jeszcze protestuje i dał sygnał że trzeba liczyć się z narodem, a dalej to pozostaną tylko zamieszki podobne do zamieszek w Syrii, bo rząd nie ustąpi. Rząd uważa że wszystko jest w porządku a z motłochem to sobie poradzi. Pisałem już o tych sprawach w art. "Polaku do baraku'' i w innych artykułach. Cynizm i szczyt niewrażliwości na los człowieka rządu dał się we znaki chorej 57 letniej kobiecie na rencie. Ok. 50 policjantów przyjechało wykonać wyrok eksmisyjny. W obronę stawiło się społeczeństwo i nie doszło do eksmisji. Ile można wytrzymać takich sytuacji ? Rząd przyczynia się do niepłacenia czynszów a pretensje ma do lokatorów. Nie pierwszy raz powtarzam - że bezmyślność urzędników doprowadza ludzi do frustracji. I po co nam gadanie o ubóstwie i coroczne, kosztowne konwencje międzynarodowe globalistów zbierające się i omawiające tematy ubóstwa skoro nic z tego nie wynika ? Czytaj ; "Nowa era" i "Nowa era-2", "Do recyklingu", "Wydoić barana", "Frajer", " KryzyS", "Blask cen", 'Chleba naszego", "Desperado" i inne.   Motto dla ubogich -- "Nieżyć i umrzeć" - bo brak nadziei. 

16 października 2011

HARACZ

Kościół domaga się bezczelnie dodatkowych danin dla swojej instytucji w postaci 1 % odpisu od podatku. Ta suma to ok. 600 mln. zł rocznie. Jest to haracz pod przykrywką podatku.  Dlaczego haracz ? Ano dlatego bo wszystkie dochody i datki inne niż z tacy są wymuszone. Taca też przymus bo co powie sąsiad i proboszcz na mszy. W zamian Kościół skasuje fundusz kościelny tj. ok. 220 mln. zł rocznie. Ach ta pazerność. Nigdy się nie kończy. Zasada jest taka ; pies żyje z michy, człowiek z pracy a Kościół z tacy. Przypomnieć trzeba że już istnieje 1 % z podatków przekazywany na organizacje pożytku publicznego a wprowadzenie drugiego ogołoci dodatkowo budżet krajowy o ok. 600 mln. zł. rocznie. Dostał Kościół już zwrot majątku i to powinno wystarczyć. Kościół powinien żyć tylko z datków na tacę gdyż nie jest firmą biznesową tylko instytucją charytatywną i nie jest ani fundacją ani organizacją pożytku publicznego. Kościół to Państwo w Państwie i sam powinien zadbać o siebie tylko z datków na tacę. Państwo i ludzie nie mają pożytku z Kościoła tylko same kłopoty. Państwo nie ma obowiązku płacenia na Kościół. Jeżeli płaci to łamie prawo ( Konkordat i Konstytucje ). I tu można zamknąć sprawę. Ale że naród głupi to płaci. Teraz nie wiadomo co z tym fantem zrobić. Nie jestem przeciwny dodatkowym datkom na Kościół ale wszystko musi mieć sens. Kościół musi być lubiany przez cały naród a nie przez kilka procent i nie działać na szkodę Państwa by mógł liczyć na te dodatki. Uważam że Kościół swoim zachowaniem nigdy nie zasłuży na dodatkowe względy narodu. Po prostu taki jest. Zawsze był chciwy i chciał władzy.  Kościół rozkłada Państwo i szerzy nienawiść wśród ludu. Tłumaczenie niektórych instytucji jak Kościół, Pis, część wiernych i Związek Zawodowy "Solidarność" , że jak Kościół brał udział nie raz w wyzwoleniu kraju to z tego powodu należy się haracz dla Kościoła i krzyże w każdym miejscu. Wtedy Kościół stał po stronie całego narodu, dziś przeciwko. I dlatego uważam że Kościołowi nie należy się nawet złamany grosz. Rząda Kościół obecnie władzy absolutnej, pieniędzy na tworzenie struktur Państwa by działać i rządzić jak Święta Inkwizycja w średniowieczu - ( już tak działa - bierne i głupie Państwo), krzyży i pomników w każdym miejscu gdzie życzy sobie J.Kaczyński i ks. Rydzyk, mediów do szerzenia kłamstw, propagandy kościelnej, nienawiści do "niepolaków" i rząda oczywiście dodatkowych środków do podniesienia sobie stopy życiowej. Widać przepych i pycha jest ukrytą domeną Kościoła. Stop takim praktykom zanim będzie za późno.  Z tacy Kościół zbiera wystarczająco dużo nie płacąc podatku by się utrzymać, pobiera także oplaty za chrzest, pogrzeb ( ok. 1500 zł. ), mszę, śluby, i inne usługi. Kościół nie ma prawa pobierać haraczy za wymienione usługi gdyż jest instytucją charytatywną żyjącą tylko z ofiar na tacę ( zawsze tak było ) a nie zakładem usługowym ( firmą ). Nie ponosi żadnych kosztów przy udzielaniu usług wyżej wymienionych. Nie może prowadzić także biznesu ( Biblia tak mówi ). Żeby pobierać opłaty jakiekolwiek to trzeba posiadać kasę fiskalną i odprowadzać podatki. Brak tych znamion nie pozwala na pobieranie opłat. Jednym słowem Kościół nas okrada w imię Boże. Wina główna takiej sytucji jest ślepe od wieków zaufanie wieśniaków w Kościół gdyż informacje z Kościoła są dla nich ważniejsze niż z mediów. Mają wieśniaki czas na chodzenie do Kościoła ale nie mają czasu na oglądanie telewizji i słuchanie radia. Absurd absurdów. Nadal wieś jest zamkniętym skansenem co Kościół wykorzystuje dla szerzenia propagandy i ciemnoty. Brak otwarcia wsi na świat. Następny temat to ; Kościół powinien mieć tyle środków ( z tacy ) by się nie rozrastał. Musi być zachowane status quo dla ich własnego bezpieczeństwa i kraju. Obecnie Kościół rozrasta się jak urzędnicy do niebezpiecznych granic. Pora zatrzymać ekspansje Kościoła nim będzie za późno. Zmiana zasad funkcjonowania Kościoła lub przywrócenie jej pierwotnych korzeni nie jest antykatolicka jak wygłaszają wierni, fanatycy religijni i zwolennicy Kościoła. Zmiana ta ma znaleźć miejsce Kościoła w Państwie gdyż Kościół po związaniu się z partią polityczną ( z Pis a teraz z PO ) zatracił poczucie rzeczywistości. Kościół nie upadnie jak nie będzie miał dotacji państwowych. Kościół nie płaci podatków za ludzi nie uczęszczających do Kościoła ( a twierdzi że płaci ) bo nie płaci żadnych podatków. Proszę nie kłamać. Doliczyć trzeba także pensje za religię w szkołach, za przedszkola i żłobki prowadzone przez księży, pensje dla kapelanów wojskowych i więziennych, dotacje na uczelnie nikomu nie potrzebne i kosztowne oraz dotacje na wiele innych dziedzin. Kościół dostaje od Państwa z funduszu Kościelnego ok. 22 mln. zł. rocznie, na uczelnie 550 mln. zł., ok. 1 mld. zł. na katechetów. Obliczono wszystkie datki na Kościół na sumę ok. 2 mld. zł. rocznie plus otrzymane już ok.5 mld. zł. od UE z okazji działalności Komisji Majątkowej. Dodać trzeba także 100 mln. zł. rocznie jakie dostaje Kościół za posiadane grunty oraz odlicza sobie ok. 1 mld.zł. rocznie od przychodów jako ulgi. Proboszcz zarabia średnio ok. 6 tys. zł./mies. a wikary ok. 3 tys. zł./mies. Są to dane z przed 10 lat -  niedokładne bo Kościół nie chce podać faktycznych danych. Żyć nie umierać. A tak narzekają i chcą jeszcze więcej. Pycha i pazerność bez komentarza. Podobno wg. T.Terlikowskiego ( zagorzały katolik z mediów) Kościół rozlicza się z datków państwowych gdy buduje i remontuje Kościoły oraz inne obiekty. Wielkie kłamstwo gdyż  środki otrzymane z funduszu kościelnego i inne nie są kontrolowane nawet przez Państwo bo stosuje się zasadę - Ufam tobie panie. Przypominam że Pis wprowadził te zasady. Także przypominam o tym że haracze są w Polsce karane. Jeżeli nie, to Państwo za tym stoi. Kościół to ludzie i nie wolno robić w gacie przed władzami Kościoła jak robią to politycy Pis-u, PSL-u i PO.  PO związało się z Kościołem jak kiedyś Pis a to wróży katastrofę dla Państwa.  Więcej w art. "Naród milczy", "Etyka", "Do grobu", "Krzyż i pochodnia", "Po Datki", "KryzyS", "Frajer" "Blask Cen", "Chleba naszego" i inne powiązane. 

14 października 2011

ETYKA

Etyka to odmiana moralności czyli zbiór norm dla moralności. Zawsze te słowo jak je słyszę źle mi się kojarzy gdyż jest to narzucanie zachowań które są niereformowalne, często nadużywane jako tradycja i wymuszane. Konstytucja mówi o wolności sumienia do którego każdy ma prawo lecz każdy inaczej je interpretuje. Zmierzam do tego że nadintrpretacja słowa etyka prowadzi do wynaturzeń. Zastanawiam się czy nie powinno się wyeleminować etyki jako przedmiotu w szkole do nauki. Etyka i moralność jest niezmienna i cofa mentalnie oraz cywilizacyjnie społeczeństwa jak każda tradycja. Farmaceuci po swojemu zrozumieli etykę i wolność sumienia odmawiając sprzedaży środków antykoncepcyjnych i innych lekarstw pacjentowi. Lekarz ma obowiązek ratowania każdemu życia a farmaceuta ma obowiązek sprzedania każdego lekarstwa pacjentowi. Jednemu i drugiemu płaci się za kompleksową pomoc i obsługę. Jeżeli tym osobom nie pozwala sumienie lub etyka to niech zwolnią się z pracy i zajmą się opieką nad zwierzętami. Pacjent w sytauacji zagrożenia zdrowia lub życia nie może szukać apteki i lekarza który nie ogranicza się etyką. Wydaje mi się że trzeba zmienić przepis dla tej grupy pracowników by pacjent nie musiał tracić zdrowia by uzyskać opiekę i lekarstwo. Wina takiego stanu leży po stronie Kościoła. Kościół ( czyt. R.Maryja ) ciągle namawia ludzi wiary by stosowali w pracy i poza pracą etykę wiary. To prowadzi do tego że dyskryminuje się coraz większą część społeczeństwa ograniczając dostęp do wspólnych dóbr. Mało tego że Kościół zabrania w imię wiary stosowania środków antykoncepcyjnych, aborcji, in vitro, masturbacji, oglądania nagości, seksu i innych normalnych zachowań to utrudnia także dostęp do lekarstw i opieki medycznej.  Jest to dyktatura i terror Kościoła na Państwie. Ostrzegam o destrukcyjnej roli Kościoła już dłuższy czas. Trzeba przeciwstawić się tym praktykom zanim będzie za późno. Więcej w art. " Do grobu", "Naród milczy", "Krzyż i pochodnia". i inne.  

DO GROBU

Krzyż Niezgody.   Z grobu powstałeś, do grobu wrócisz.   Amen. Sama nazwa wskazuje że krzyż wprowadzony pod osłoną nocy w 1997 r. do sejmu był bezprawnie wprowadzony. Nie było zgody większości posłów. Krzyż pochodził z nielegalnego źródła. Tym źródłem był grób ks. Jerzego Popiełuszki i tam powinien wrócić.  Nie istotne w tej sprawie jest czy i komu krzyż przeszkadza.  Chodzi o zasady i prawo. Prawo i konstytucja w naszym państwie świeckim wyraźnie mówi że Kościół jest oddzielony od Państwa a wszelkie sakra powinny znajdować się w miejscach do tego przeznaczonych. Tymi miejscami są miejsca kultu - kościoły i świątynie. Miejsca publiczne i prywatne nie są miejscami kultu. Wyjątkiem była wizyta J.P.II w sejmie i inne podobne ceremonie. Wtedy można było odstąpić od zasad i prawa zakładając krzyż na ścianie a po wizycie zdjąć. Pycha S.Niesiołowskiego i PO powoduje że ta partia zrobi co chce w kraju bo ma większość w sejmie. Tak powiedzieli. Z kumali się z Kościołem jak Pis by mieć większe poparcie w wyborach i będą wprowadzać do sejmu i ustaw to co PO i Kościół sobie zażyczy. Pisałem już wcześniej że 20 % dla PO w wyborach ogółu uprawnionych do głosowania nie daje mandatu do decydowania za cały kraj. A P.Palikota nie może być poniewierana przez Niesiołowskiego, PO, Pis i inne partie bo naród głosował na tą partię. Więcej rozumu ma J.Palikot niż pozostali posłowie. Wiara jest dla wierzących i ta grupa może decydować gdzie stawiać krzyż ale tylko w miejscu przebywania tylko wiernych pod warunkiem że nie jest to miejsce publiczne i prywatne. Jeżeli jest w danym miejscu choćby jedna osoba niewierząca to nie wolno umieszczać żadnych sakrów. Szacunek tego wymaga. Nie wszyscy są wierzący. Szacunek dla krzyża nie oznacza że można stawiać go w każdym miejscu jak zadecyduje ksiądz. To tak jakby ktokolwiek postawił krzyż na moim podwórku nie pytając mnie o zdanie.   Takie zachowanie to terror. Kosciół nie szanuje już niczego.   Przypomnijmy sobie Świętą Inkwizycję gdzie Kościół narzucał nie tylko w kwestiach wiary i upadł. Teraz mamy to samo. Kościół i Pis dostali palec a łapią za całą rękę. Panoszą się po całym kraju i narzucają swoje widzimisię choćby stawianie w całym kraju krzyży i pomników po śmierci L.Kaczyńskiego bez opamiętania nie pytając o zgodę narodu. Jeden z kardynałów powiedział w mediach że nikomu nie wolno usuwać krzyży z miejsc publicznych. Zgoda - pod warunkiem że krzyż został postawiony tam gdzie można było go postawić i nikomu nie przeszkadza np. na rozdrożu w lesie i w miejscu tragedii. Nie można zasłaniać się Bogiem, Kościołem, wiarą, R.Maryja, TV Trwam, Pis-em i łamać prawo. Tylko oto chodzi w tej sprawie. Krzyż to pretekst i pierwszy krok by oddzielić Kościół od Państwa. Nikt nie chce naruszać wiary i walczyć z Kościołem. Kościół to ludzie a nie Bóg i musi respektować prawo. Wszystko musi mieć miejsce i czas a Kościół powinien znać swoje miejsce. Wiara w cokolwiek i kogokolwiek nie upoważnia kogokolwiek do narzucania swoich praw innym nawet gdy jest ich większość. W tradycji narodu nie ma Kościoła ani krzyża jakby Kościół chciał nam wmawiać tylko orzeł biały i wiara która była i jest w wielu krajach i nie można jej zaliczyć do tradycji. Nie można też wiary i krzyża przywłaszczać sobie dlatego że każdy kraj chrześcijański posługuje się tym samym krzyżem i wiarą. Posługiwanie się tradycją nie upoważnia nikogo do ekspansji krzyża i Kościoła na cały kraj. Tradycje mają to do siebie że się zmieniają i nie można jej narzucać. Kiedyś tradycją było Pogaństwo. Czy z tego powodu należy ją narzucać narodowi ? Nie. Pis i PO uważa że jak Kościół brał udział w wyzwoleniu z pod okupacji sowieckiej to należy stawiać wszędzie krzyże. Co za absurd. Cały naród brał udział w wyzwoleniu kraju a najwięcej zrobił L.Wałęsa. Im się należy pomnik. Pobyt Papieża w sejmie też nie daje powodu do wieszania krzyża w miejscach publicznych. Należy też uszanować ludzi o innej wierze. Chrzest Polski w 966 r. nie nadał nam tradycji chrześcijańskiej tylko unormował stosunki z Watykanem.  Pierwsze ślady Polan na naszych ziemiach pochodzą z okresu 180.000 tys. lat przed naszą erą. W IX w. naszej ery były już struktury polityczne Państwa Polan. Po 1076 r. doszło do rozbicia Państwa Polskiego ( na 300 lat ) gdyż Kościół chciał władzy a Państwo dążyło do polityki Centralistycznej. Same kłopoty. Pis chce zmienić prawo by stawiać krzyże gdzie się podoba by podlizać się Kościołowi. Dlaczego jedna osoba narzuca swoje durne pomysły całemu krajowi ? Od zmian są ludzie i sejm. W ten sposób złamie nie pierwszy raz Konstytucje. Ks. Rydzyk już od dawna czuje się Bogiem i dyryguje Państwem a naród milczy. Ciągle narzuca przez eter nie tylko wiernym co jest moralne, co jest wartością, co mają robić niewierni i politycy. Najgorsze że ta ciemna masa bezmyślna wiernych i słuchaczy R.Maryja wierzy bezkrytycznie w to co usłyszą nawet wtedy gdy jest to nieprawda. Takie pranie mózgów zostawia ślady na wiele lat i utrudnia kontakt z nimi. Można być bogobojnym ale nie Rydzykobojnym. Proponuję wycofać krzyż z sejmu dla spokoju w kraju gdyż Bóg dał znak podczas wieszania krzyża pod osłoną nocy, czyli bez zgody ogółu. Tym znakiem był upadek krzyża i upadek z drabiny osoby próbującej zawiesić krzyż. Wieszanie, stawianie i wstawianie  krzyża ( i czegokolwiek w miejscach prywatnych i publicznych ) musi mieć zawsze uzasadnienie i poparcie ogółu. Gdy postępuje się inaczej ( nawet w sprawach wiary ) to jest to nadużycie. Należy pamiętać że godłem narodowym był i jest  BIAŁY ORZEŁ NA  CZERWONYM TLE.   Nadużywanie Boga dla własnych celów zawsze kończy się źle i niezgodą w narodzie.    " Prawdziwy katolik wiarę w sercu nosi i do polityki nigdy jej nie wnosi. "    Warto o tym pamiętać. Czytaj także "Naród milczy", i "Krzyż i pochodnia". Tam o dyktaturze i terrorze Kościoła wobec narodu i Państwa.  

11 października 2011

A ŚWIAT SIĘ KRĘCI

Wybory nie wiele zmieniły na scenie politycznej. I nadal będziemy dreptać w miejscu. Pisałem o tym wcześniej przed wyborami. Doszła nowa partia P.Palikota. Jest nadzieja na odsunięcie Kościoła z życia publicznego i politycznego kraju. Charakterystyka poszczególnych partii na ogół bez zmian. PSL - dla J.Piechocińskiego ważniejsze jest bezrobocie które jest na właściwym poziomie ( brak tylko zasiłków dla bezrobotnych wypłacanych przez cały okres pozostawania bez pracy ), niż walka z anomaliami jak karanie i wsadzanie do więzienia za byle co oraz ograniczanie praw obywatelskich. Pani J.Fedak woli zatrudniać więcej urzędników ( znajomych i rodziny ) by nie trafili po zasiłki, zamiast wysłać nadmiar ich na zasiłek z opieki lub na zasiłek dla bezrobotnych. PSL został koalicjantem PO i to było wiadome gdyż nie ma alternatywy a P.Palikota jest zbyt szczera i obiektywna by zostać koalicjantem PO.  Pis z programem bez zmian. J.Kaczyński obiecał narodowi że jak przegra wybory to zrezygnuje z bycia prezesem partii. Pis przegrał a prezes nadal prezesem. Jak widać nie pierwsze i nie ostatnie kłamstwo prezesa. Pis chce karmić naród wartościami, moralnością którą rozumie tylko J.Kaczyński, Kościołem, wiecznym wyjaśnianiem K.Smoleńskiej, wiem ale nie powiem bo tylko ja to rozumiem itd. A gdzie chleb i środki na czynsze dla najbiedniejszych ? Ubogich przybywa. Mieni się Pis partią socjalną lecz tylko w gębie. Zapowiedział m.in. że będzie ignorował P.Palikota bo są anormalni i dziwaki - wg. Kaczyńskiego i jemu podobnych konserwatywnych i nienormalnych dziwaków którzy uważają się za katolików. A tak naprawdę Pis, SLD i inne partie boją się Janusza Palikota bo mówi prawdę o politykach i ich zakłamanych i nieżyciowych programach. Te partie nadal otumaniają naród że tylko ich programy są najlepsze dla kraju. Pokazali już to w ostatnich latach rządzenia - spadła frekwencja i każdej partii spadły głosy w wyborach a inne odpadły. Jak zwykle po wyborach następuje weryfikacja - kto zawinił i na ile o przegranych wyborach. Wiadomo że tylko sztab wyborczy jest obwiniany za wybory i sztab na pewno będzie odsunięty od partii. Lepiej odejść od partii niż być wyrzuconym jak PJN. Bo kto trzyma się obślizłej kaczki ?  SLD  stracił już dawno lewicowość i poszedł w ślady liberalizmu wiążąc się z biznesem. Tylko hasłami karmi biedotę ale nic nie robi by poprawić faktycznie los biedoty. SLD najbardziej ( wręcz ze spazmą w pysku ) krytykowała PO przed wyborami a po wyborach podlizuje się tej partii nawet kłamiąc na szkodę Państwa by zostać trzecim koalicjantem. Politycy z SLD zaczynają uciekać z tonącej partii do innych. Najwyższa pora uciekać ale do lamusa. PO  i PSL chce zostawić byłych ministrów i urzędników na tych samych etatach. Jedyna zmiana to minister Edukacji. Bardziej PO dba o 300 mld. Euro by nie przepadły niż o politykę społeczną. Ludzie się nie liczą. Pisałem już wcześniej że potrzebne Polsce są partie o profilu normalnym ( bez zabarwień skrajnych jak lewicowość, prawicowość, liberalizm itd. ) gdyż tylko one mogą utrzymać Państwo w równowadze. PO jest liberalna czyli dba tylko o bogatych i przedsiębiorców. Słowo "bieda" premierowi nie przeszło jeszcze przez gardło. W ogóle nie mówi o biedzie w kraju jak by żył w raju dla bogatych. Jeżeli PO coś zrobiła dla biedoty to tylko dlatego że wynikało to z ustaw i z protestów. Sam premier i rząd nigdy nie wyszedł z inicjatywą o poprawie losu biedoty. Premier chce uformować nowy rząd po nowym roku i zostawić tych samych ministrów. Ministrów powinno się zmieniać co 2 lata by nie wpadli  w rutynę i nie przyklejali się do stołka na stałe. Zawsze potrzebne jest odświeżenie polityki.  Konstytucja mówi kiedy tak trzeba zrobić i premier nie może tego zmieniać. Najpierw premier podaje się do dymisji wraz z rządem, potem prezydent wybiera premiera, premier tworzy nowy rząd i przedstawia w sejmie, a na końcu expose i głosowanie nad wotum zaufania dla rządu. Każde inne działania starego rządu jest łamaniem konstytucji. Po to są wybory by zmienić rząd nawet wtedy gdy nie zmieni się skład a nie po to by premier robił co chce. Pycha PO powoduje łamanie praw. Pycha SLD sprowadziła tę partię na dno. Zapomina się PO że 39 % w wyborach to tylko ok. 20 % poparcia narodu i nie można się szarogęsić. Większość narodu głosowała na PO nie z miłości do tej partii tylko z braku alternatywy. Prezydent B. Komorowski powiedział że głosowanie na PO to głosowanie na koalicję PO-PSL. Nie ma takiej opcji na kartach wyborczych. Prezydencja nasza nie jest przeszkodą a nowy rząd jest wybawieniem od złych pomysłów starego rządu. Wcześniej zacznie działać sejm. Opóźnianie formowania nowego rządu ma na celu opóźnianie wprowadzenia ważnych dla obywateli ustaw o kilka miesięcy. Takimi metodami wprowadzają minimalną płacę i waloryzację Zasiłków Stałych z Opieki Społecznej.  Waloryzację Zasiłków wprowadzają już 5 lat i nie mogą wprowadzić. Jak wprowadzą po Nowym Roku roku waloryzację to ona będzie wynosić ok. 500 zł/mies. A gdyby wprowadzono ją 5 lat temu i waloryzowano co roku to po Nowym Roku wynosiła by ok. 800 zł/mies. Widać różnicę. Minimalną płacę wprowadzą dopiero po Nowym Roku jakby nie mogli w tym. To są dopiero Jaja z narodu.Ja bym taką partię wykopał z sejmu ale inne partie są jeszcze gorsze ( oprócz P.Palikota ) i dlatego frekwencja wyniosła tylko 48 % - a to tragedia dla narodu jak Pis u władzy. Partia Palikota chce normalności w kraju jak głosiła przed wyborami, wprowadzać przyjazne Państwo, podatki 3 x18 %,  praw dla mniejszości itd. Chce walczyć z wszechobecnością Kościoła w życiu publicznym i politycznym. Proponuje Kościołowi 2,5 % odpis z podatku a powinna skasować wszelkie dotacje na tę instytucje dla dobra kraju. Chce wprowadzić do szkół lekcje o wychowaniu seksualnym a wyprowadzić lekcje religii tam gdzie jej miejsce, czyli do Kościoła. P.Palikota nie walczy z Kościołem jak zarzucają jej złośliwi politycy i Kościół lecz dąży do przestrzegania praw i Konstytucji. Każdy chyba wie że obowiązuje  w naszym kraju wg. Konstytucji rozdział Państwa od Kościoła. Krzyż na swoim miejscu, Państwo na swoim miejscu. Kościół i Pis łamie prawa Konstytucji. Siłą Kościół wtargnął w życie prywatne obywatela i nie ma zamiaru odpuścić. Kościół ( R.Maryja ) nie przyjmuje do świadomości że w każdym kraju są ludzie różni - wierni, nie wierni, o innej wierze, o innych poglądach niż kościelnych, chorzy, kalecy, o innej orientacji seksualnej i inni i nie można narzucać praw kościelnych całemu krajowi. Nie przyjmowanie tej wiedzy jest hipokryzją i dyktaturą Kościoła wobec narodu. I tak się dzieje gdyż każdy kto ma inne zdanie niż sfera Kościoła jest piętnowany na antenie R.Maryja niezależnie od tego kto ma rację. R.Maryja szerzy nienawiść i dogmaty których nie da się dopasować do codziennego życia. Rozkładają Państwo ( zachowują się jak swięta inkwizycja która posiadła jedyną prawdę o życiu ) i dlatego trzeba oddzielić Kościół od Państwa. Usunięcie krzyża z sejmu za pomocą Konstytucji jest pierwszym krokiem. TV publiczna i komercyjna nie jest własnością Kościoła i ma prawo zatrudniać Nergala i inne opcje. Kościół może usuwać ludzi tylko ze swojej stacji. Pycha Kościoła, bezmyślność i bezkarność rodzi dewiacje tej instytucji co przekłada się na życie kraju. Nie można normalnie żyć. Niepotrzebnie wokół P.Palikota kręcą się i próbują wkręcić się do tej partii ludzie lewicy. Zapominają że P.Palikota nie jest lewicowa. Uciekają politycy z SLD która tonie do P.Palikota. Psują markę i poglądy ( normalne ) tej partii co może odstręczać niektórych jej zwolenników. Złośliwy poseł z SLD Wenderlich na okrągło zarzuca Palikotowi różne poglądy ( od katolika przez liberała do socjalisty ) by obniżyć jego pozycję w sejmie. Wytyka wydawanie pisma "Ozon" gdzie był tylko wydawcą i nie miał nic wspólnego z treściami i swoimi poglądami. Czytaj także ; "Jaką wybrać partię", "Wybory 9.10.", "Wybory 9.10.-C.D.", "Po Wyborach", "Nowa Era", "Nowa Era-2". Więcej o Kościele w art. "Naród milczy", "Krzyż i pochodnia".     A świat się kręci.    

10 października 2011

PO WYBORACH

Ostateczne wyniki : PO-38,96 %, Pis-30,03 %, Partia Palikota-9,94 %, PSL-8,55 %, SLD-8,19 %, PJN-2,18 %, PPP-0,6 %. Partie poza progiem wyborczym to PJN, PPP, NP, PR i pozostałe. Moje prognozy i oczekiwania zostały spełnione. Frekwencja 48 % uprawnionych do głosowania mówi sama za siebie. 52 % ludzi uprawnionych do głosowania nie popiera obecnej sceny politycznej. Tragedia. Tragedia bo będzie realizowany program tylko dla części społeczeństwa a kraj nie ruszy do przodu. Chyba że P.Palikota da "kopa" pozostałym partiom. O Pisie pisałem że to wrzód nie do usunięcia gdyż ma za sobą nieusuwalny Kościół i fanatyczny elektorat któremu ks. Rydzyk, R.Maryja, TV Trwam i Pis wyprał mózgi. Brak prezesa J.Kaczyńskiego może odsunąć Pis od sejmu. Nie przypadkowo Pis znalazł się na pierwszym miejscu na listach posłów do sejmu. A to spowodowało że osoby niezorientowane zakreślały pierwszą kratkę na pierwszej liście. Dlatego Pis otrzymał więcej głosów niż powinien. Chciałem by SLD spadło na ostatnie miejsce i tak się stało. Zapłacili pychą i wyjątkowo ostrą krytyką wobec PO. Tą ostrą krytykę powinni skierować na Pis dla dobra kraju. A mieli 19 % w sondażach przedwyborczych. Ale znalazły się durnie na Pomorzu Zachodnim którzy głosowali na Leszka Millera z SLD i mamy go w sejmie. Myślałem że naród już zmądrzał i odsunie byłych komuchów z sejmu. Chciałem by PSL też znalazł się poza progiem wyborczym ale brak alternatywy dla tej partii zrobił swoje. W ostatniej chwili ktoś odebrał życie A.Lepperowi. Wiedziałem że Partia Palikota wejdzie do sejmu bo sondaże były wzrostowe bez spadku. PO nadal ma wysokie poparcie gdyż ludzie nie mają alternatywy dla PO a zarazem  nie chcą Pis-u, SLD, PSL i innych partii. A P.Palikota jest jeszcze nieznana. Senatorzy i parytety to całkowita klapa. Nie wybrano żadnego niezależnego senatora do senatu tylko partyjnych. Nie dziwię się gdyż na listach do senatu pojawiły się w większości nielubiane nazwiska znane z partii socjalistycznych. Pisałem o tym przed wyborami że nie podobają mi się te nazwiska. Parytety i  równość to dobra idea lecz nie sprawdza się w każdej sytuacji. Najczęściej wybierano ludzi z pierwszej kratki głównie mężczyzn. Kobiety znalazły się na dalszych pozycjach na listach wyborczych. Uważam że parytety nie powinny być stosowane podczas wyborów do wszelkich władz gdyż one nigdy nie sprawdzają się w wyborach. Ale też nie wolno dyskryminować kobiet we władzach. Niech los i wyborcy o tym decydują.

06 października 2011

G-łupki

Gaz łupkowy. Jeszcze nie wydobyto metra sześciennego gazu łupkowego a politycy już podzielili zyski z wydobycia. Wprowadzono także opodatkowanie samego wydobycia gazu łupkowego i pozostałych bogactw naturalnych. W ten sposób wzrośnie cena produktów które będą pochodziły z tych bogactw. Krótkowzroczność i pazerność i bezmyślność rządu doprowadza kraj do ruiny gdyż wyższa cena niż koszta produkcji zmniejsza popyt. Płaci się tylko raz podatek od dochodu. Wg. mnie jest to komuna kiedy wprowadzano podatki i parapodatki by łatać dziurę budżetową jakby nie było innych możliwości. Środki uzyskane z wydobycia gazu łupkowego mają być ulokowane w funduszu struktualnym. Już jeden fundusz ( pracowniczy ) został skasowany a środki gdzieś się rozpłynęły by "ratować budżet". Jedna partia mówi że zyski podzieli między emerytów a druga chce przeznaczyć je na innowacje. Po pierwsze nie politycy są od decydowania jak wykorzystać środki z zysków narodowego bogactwa tylko naród. Po drugie każdy zysk najpierw musi trafić do budżetu a potem być wykorzystany wg. potrzeb m.in. dla  najbiedniejszych. W innym przypadku zyski tego rodzaju przepadną gdzieś bo będą ukrywane. Wszystkich środków z zysku na pewno nie wyda się na obiecanki gdyż część dużych zysków na pewno rozejdzie się na niewiadome cele. Pisałem już o tym by politycy nie decydowali we wszystkim sami za cały naród, tylko słuchali głosu ludu. Do tego są różne formy debat. UE nie powinna ingerować w nasze decyzje jak i czy wykorzystywać mamy wlasne dobra narodowe. Grozi nam zatrzymanie wydobycia gazu łupkowego gdyż jakiś głupi urzędnik z UE chce nam zastopować wydobycie byśmy się nie wzbogacili i nie byli konkurencją dla Gazpromu. Co za tupet ? Za dużo UE przypisała sobie praw. Co robią nasi eurodeputowani ? Stop decydentom na takie praktyki. Wydaje mi się że potrzebna jest ustawa zakazująca łamania prawa we wszystkich dziedzinach m.in. o pobieraniu podatków rządom krajowym i zagranicznym i UE. Bezkarność rządów rodzi inflacje i inne patologie.  Nie bądź g-łupek i nie daj się wydoić kolejny raz politykom.                

04 października 2011

FRAJER

Motto dla Frajera. Płać i żygaj jak cholera. Parapodatki. Węgry wprowadziły podatek od chipsów, cocacoli i innych artykułów tuczących, Szwecja od bycia mężczyzną a Belgia od tłuszczów szkodliwych dla zdrowia. Ludzie w Belgii na wieść o podwyższeniu podatku rzucili się do sklepów i wykupili na zapas zakazany owoc. W Polsce i nie tylko podnosi się systematycznie ceny na tytoń i papierosy. Podniesiono także podatek katastralny (( za wieczyste użytkowanie czyli od posiadania nieruchomości i czegokolwiek nie płaci się )) o klika tysięcy procent. Niektórzy muszą zapłacić teraz nawet ok. 40 tys. zł. rocznie. Ta opłata nie należy się Państwu gdyż jest to opłata za nic. Za wykupiony grunt płaci się tylko raz. Za wieczyste użytkowanie swojej własności nie można płacić. Ta forma i nazwa powinna zniknąć nawet ze słownika bo to jest absurd. Urzędy miast i gmin mają swoje  fundusze by finansować to co do nich należy. Do tych obowiązków należy m.in. utrzymanie i prowadzenie ksiąg wieczystych. Sądy też nie powinny pobierać dodatkowych haraczy ( za sprawy sądowe, za porady prawników, za ksero, i pozostałe czynności w ramach sądu ) gdyż mają swoje środki od Państwa i są Powszechne - czyli dla każdego. Jak do tej pory na procesy stać tylko bogatych, firmy i urzędy. Biedny od razu powinien się poddać i iść do więzienia na własny koszt. Stawianie oporu sądowi to zbyt duże koszta.  Co jeszcze wymyślą urzędasy ?  Jutro pewno będziemy płacić za to że jeszcze żyjemy. Tych absurdów jest pełno w naszym życiu. Rządy pod byle pretekstem sciągają podatki i inne daniny by łatać dziury budżetowe. UE ostatnio nakazała podnieść cenę o ok 20 % na olej napędowy by wyeleminować disle z rynku. Teraz droższa ropa od benzyny. Paranoja. Pojazdy z dislem wydzielają podobno więcej gazów cieplarnianych. Przypomnieć trzeba że klimat zawsze się zmienia tylko z powodu aktywności wulkanów a inne przyczyny jak emisja gazów z pojazdów na benzynę i ropę oraz z kominów fabryk i gospodarstw domowych nie mają żadnego znaczenia. Więcej na stronie "Tornado".  W Tajlandii przykładowo ropa 2-krotnie tańsza od benzyny. Nikt im nie majstruje przy cenach. Po pierwsze każdy ma prawo wybrać czym ma jeździć, po drugie ropa nie może być droższa od benzyny gdyż nie podlega obróbce, po trzecie UE i inne rządy nie mają prawa narzucać bezmyślnych zakazów. Nawet jeśli Unia Europejska ma powody uasadnione do zlikwidowania czegokolwiek to powinna całkowicie wycofać ustawami z rynku szkodliwe konsumpty jak np: GMO, disle, papierosy itd. a nie podnosić ceny. Użytkowników disli jest nie wielu i nie powodują oni dużych szkód w środowisku naturalnym. Więcej szkód powodują pojazdy na benzynę gdyż jest ich pełno na całym świecie. Te szkody to zatruta atmosfera różnymi związkami chemicznymi zatruwająca organizmy żywe ( w wątrobie odkładają się metale ciężkie, powstają nowotwory, itd. ) a nie gazy tzw. cieplarniane. Urzędnicy rozmnażają się jak nigdy i oni przejadają dużą część z budżetu Państwa i UE a to jeden z powodów do szukania dodatkowych źródeł na zaspokajanie tej grupy darmozjadów. Na tej samej zasadzie podnosi się ceny na wyroby tytoniowe i nie tylko nie zważając na skutki które powodują straty w budżecie rodzinnym a straty te doprowadzają tych biedniejszych do zagłodzenia dzieci i do eksmisji na bruk. Rząd doprowadza stopniowo do cen unijnych a pensje się cofają. Tak poszerza się strefa biedy. Stop takim zachowaniom. Czytaj art. "E-PAPierosy". Dziwi mnie to że społeczeństwa spokojnie i bezmyślnie przyjmują kolejne ciosy na klatę. Brak reakcji. Należy pamiętać że żaden rząd nawet Unijny nie ma prawa wprowadzać i stosować dodatkowych podatków i parapodatków. Nawet w okresie kryzysu. Nie bądź frajer i zapamiętaj to. Chciało by się zastosować tu maksymę - jaki naród, takie rządy ale tu jest coś innego. Zawierzyliśmy w nieomylność i rozsądek rządów UE i poszczególnych Państw. Po prostu daliśmy się uśpić. Pora obudzić się i stanąć na nogi. Trzeba zacząć się buntować i pociągać do odpowiedzialności winnych. Nie ma i nie może być pozwolenia na takie działania. Chodzi o dodatkowe podatki. To jest bezprawie. Żadna konstytucja nie przewiduje takich praktyk. Każdy kraj płaci za głupotę swoich rządów ale nie musi. Za kryzysy powinni płacić najbogatsi, bankowcy i rząd. Tylko oni mają pieniądze. Rząd oddaniem władzy, bankowcy ze swoich zysków a bogaci pracodawcy zwiększaniem płac.  Obudźcie się Narody. 

03 października 2011

S E X I

Sexistowskie reklamy budzą kontrowersje jak zawsze tylko u osób pruderyjnych ( zakłamanych ). Pruderyjki żądają zakazu pokazywania nagich i skąpo ubranych pań oraz nieprzyzwoitych tekstów w reklamach. Zapominają niektóre panie że są kobiety które zawsze "dają za darmo" i "za pieniądze" oraz maksymalnie obniżają ( chodzi o majtki ). Takie teksty pojawiają się ostatnio w reklamach. I głównie te teksty zbulwersowały część pań. Panowie nadzy i skąpo ubrani w reklamach na ogół nie przeszkadzają. Nawet facetom. Albo równouprawnienie albo nie zważać na protesty pruderyjek. Trzeciego wyjścia nie ma. Tak naprawdę problem tkwi w pokazywaniu brzydkich, niezgrabnych, starych, rudych i farbowanych na rudo dziewczyn w reklamach. Bo jak na reklamach są ładne, zgrabne i młode dziewczyny to same panie potwierdziły że te reklamy są do przyjęcia. Był okres w dziejach narodu że pokazywano w reklamach tylko brzydkie i rude panie. Sam je niszczyłem ( reklamy, plakaty ) do skutku i mamy dziś w większości ładne, zgrabne, młode i nie farbowane panie w reklamach. Reklama nie może odstraszać klientów. W innym przypadku reklama taka jest antyreklamą. A nie o to chodzi reklamodawcom. Nadal osoby kontrolujące i dbające o poziom reklam kierują się fobiami pruderyjek zamiast rozumem i zabraniają pokazywania nagich kobiet bo to uwłacza kobietom. Zgoda - uwłacza lecz  tylko  zazdrosnym i głupim kobietom. Ciemnota górą. Hej.