W TV Republika długo trwała dyskusja o tym - czy można wieszać krzyże w urzędach i w szkołach.
Artur Łącki z PO oraz Jolanta Senyszyn z koalicji PO ( LD ) przekonywali że urzędy to miejsca publiczne a w nich nie wolno wykazywać swojej wiary.
Jan Kanthak z PiS ( SP ) uparcie twierdził ze krzyże powinny być w miejscach publicznych, bo Polska tworząc państwo w 966 roku przyjęła chrzest.
Joanna Lichocka z PiS też mówiła z pełnym przekonaniem że w szkołach powinny być krzyże. Przypomniała ona że za komunistów nie wolno było ich wieszać a teraz wolno bo nie mamy już komunizmu.
Zbyt prostacko posłowie PiS tłumaczą zasadność wieszania krzyży w urzędach i w szkołach, gdyż miejsca publiczne nie są i nie mogą być religijnymi obiektami w państwie świeckim. Dodam także że nie może być partii religijnych wogóle, bo one ograniczają swój program polityczny tylko do swojej religii a przez to wymuszają by osoby niereligijne lub o innej religii przestrzegały program narzucany przez religijną partię polityczną.
Uważam że należy zawsze wybierać partie polityczne nie związane z jakąkolwiek religią, bo one cofają państwo pod każdym względem. W Polsce jest z tym problem bo świecka partia PO i koalicjanci ( Polska 2050-PSL-Lewica ) nie dbają o poziom życia ludzi i o inne ich dobra dając im w zamian więcej luzu a PiS i tej partii koalicjanci dbają o wyższy poziom życia ludzi dając im mniej luzu. Dodatkowo po każdych wyborach parlamentarnych każda partia polityczna zmienia program innej partii na swój a tego nie wolno czynić bo stałe mają być wprowadzane zmiany. Słabe notowania tych partii powodują że raz wybieramy PO a raz PiS. To oznacza że należy szukać nowej partii politycznej, która zajmie się realizowaniem potrzeb wszystkich ludzi i państwa by nie zmieniano tych potrzeb po każdych wyborach parlamentarnych.