08 stycznia 2015

Władza i opozycja 1

Mariusz Błaszczak z PiS powiedział z ironią o premier Ewie Kopacz że ona nie radzi sobie z funkcją premiera, że ta funkcja ją przerasta, że ma wpadkę za wpadką i jest nieprzekonywująca, że pogrzebała polską służbę zdrowia, że wprowadziła chaos do służby zdrowia i jej komercjalizację bo tylko kasa się liczyła, że nie jest zorientowana we wszystkim i posługuje się ministrami, że chce ona skasować kopalnie gdy jest odwrotnie bo Kopacz chce tylko przenieść 4 kopalnie do innej spółki węglowej gdyż są one nierentowne oraz że nie jest przywódcą stada jakim był Donald Tusk. Natomiast nie widział on z przyzwyczajenia pozytywów u Ewy Kopacz tak jak każdy poseł PiS. Błaszczak zachwalał za to Tuska, bo on 
wg. niego potrafił zaczarować opinię publiczną i okłamywać ją. Tak naprawdę posłom PiS i Kaczyńskiemu przeszkadza prawdomówność Kopacz oraz jej mówienie wprost do opinii publicznej i do dziennikarzy bez kręcenia gdyż nie ma wtedy z kim się kłócić i co wytknąć. 

Błaszczak powiedział z ironią o Kopacz że ona jest odpowiedzialna za wszystko co jest złe gdy każdy wie że to Tusk odpowiada za nie realizowanie postulatów narodu, za realizowanie złych ustaw w tym za Pakiet Klimatyczny i za emerytury 67 lat, za niskie płace w kraju, za rozpad górnictwa, za podwyżkę cen prądu jaka jest w tym roku a miało jej nie być oraz za inne niechciane przez społeczeństwo ustawy gdyż te ustawy były ustalone już za rządów Tuska. PiS-owi brak odwagi by Tuska oskarżyć za to co złe wprowadził w kraju bo jest facetem, ale nie brak jemu jej gdy atakuje kobiety. PiS będzie krytykował PO i inne partie bez opamiętania mając i nie mając racji, ale tylko po to by Kaczyńskiego postawić na piedestale. Jak widać niektórym zależy tylko na władzy, ale nie na prawdzie i na dobru ludzi w Polsce. 

Premier Ewa Kopacz z PO na swoją "studniówkę" wygłosiła wczoraj swoje przemówienie. Przekazała ona narodowi to co planowała zrealizować w tym roku. Jednak niektórzy dziennikarze i posłowie opozycji sklasyfikowali jej przemówienie na poziomie "0" bo nie jest ona tak zakłamana jak Donald Tusk i nie kręciła. Ona mówiła prawdę, nie obiecywała zadań rządu nie do zrealizowania by otumaniać naród i nie kręciła jak Tusk. Jak widać niektórzy dziennikarze i posłowie opozycji woleli by u Kopacz widzieć kłamstwa i charyzmę Tuska która jest fałszywa i wredna bo sami tacy są. Wolą oni omamiać naród jak czynił Tusk, niż powiedzieć mu prawdę prosto w oczy. Oni chcieli by widzieć w Kopacz wodza i Hitlera w jednej osobie czyli osobę stanowczą i nieustępliwą tylko po to by miała ona charyzmę taką jaką miał Tusk. Kopacz jest taka jaka jest i nie ma co kombinować. Lepszy jest taki polityk co mówi prawdę i realizuje to co obiecuje, niż taki co kręci i kłamie by zachować swoje stanowisko jak zrobił to Tusk. Naród nabrał się na Tuska charyzmę a ona jest niestety zwodnicza. Kopacz przedstawiła w swoim przemówieniu to co już jest znane i ustalone przez rząd Tuska z tą różnicą że chce ona zrealizować te zadania a Tusk zwodził by naród, odwlekał w czasie i nie zrealizował by wielu swoich obiecanych zadań. Premier Ewie Kopacz można zarzucić jedynie to że chce realizować pomysły Tuska i jego kumpli z boiska sejmowego które w większości są nie do przyjęcia jak m.in. wiek emerytalny 67 lat oraz prywatyzacja publicznej służby zdrowia. 

Górnicy wzięli sprawy w swoje ręce. Oni nie są zadowoleni z programu rządowego który zakłada wg. nich zamykanie kopalń. Dwie kopalnie podjęły strajk bez uzgodnienia ze Związkami Zawodowymi bo górnicy nie chcą stracić pracy. Mówią oni że ich kopalnie są rentowne i nie ma powodu by je zamykać. Czas pokaże co z tego wyniknie gdyż rząd Ewy Kopacz nie zakłada zamykania kopalń, lecz tylko chce przenieść 4 nierentowne kopalnie ( Bobrek Centrum, Sośnica Makuszowa, Brzeszcze i Pokój ) do innej spółki węglowej. Panikę zasiał tu PiS który mówi inaczej niż rząd PO. PiS głosi że rząd Ewy Kopacz chce pozamykać kopalnie i położyć górnictwo a górnicy w to uwierzyli po wysłuchaniu wczoraj programu naprawczego dla kopalń. PiS jak wiadomo będzie nawet kłamał publicznie by przejąć władzę. Około 1000 górników podjęło strajk. Strajk ma być rozszerzony od przyszłego poniedziałku w całym Regionie Śląsko-Dąbrowskim. Wicemin. gospodarki Janusz Piechociński z PSL mówił że te kopalnie mogą być zamknięte, bo lada dzień ogłoszą swoją upadłość. Można sądzić - po jego wypowiedzi - że ta upadłość została ustalona z rządem z góry. Czas pokaże więcej na ten temat. 

Prawicowe Radio Republika weszła nielegalnie bo nie miała akredytacji na konferencję prasową WOŚP ( Wielka Orkiestra Pomocy Świątecznej ) i zakłócała spokój a potem została wyproszona. Jej nie podoba się ta inicjatywa, ale to nie powód by zakłócać jej spokój. Nie pierwszy raz ta stacja zakłóca spokój w ten sposób. Prawicy interes to interes Kościoła i można już wiedzieć czego ona oczekuje od władz. 

PKW ( państwowa komisja wyborcza ) po zmianach w projekcie o Kodeksie Wyborczym ma mieć kadencję 9-letnią. Poprzednio miała ją wiecznie. Ma być też klasyfikacja głosów nieważnych a szef PKW ma mieć skuteczniejszy nadzór nad KBW ( krajowym biurem wyborczym ). Mężowie zaufania mają mieć prawo filmowania wyborów. - PiS uważa że tylko ich projekt da prawdziwe i uczciwe wybory, lecz ich wniosek nie wszedł pod obrady bo został odrzucony. Jak zwykle PiS uważa siebie za tą partię co ma zawsze rację, lecz jest to tylko jego zdanie. Inni inaczej uważają i wnioski PiS-u odrzucają. Uważam że kadencja PKW nie powinna być dłuższa niż 4-letnia by nie było upartyjnienia jej. 

Suma sum - Władza swoje a opozycja swoje. Czas pokaże kto miał rację i kto kłamał. 

Brak komentarzy: