11 stycznia 2015

Pigułka "Po" stosunku

Pigułka "Po" została sromotnie zaatakowana przez prawicę, PiS oraz Kościół. Ta pigułka w ciągu 72 godzin po stosunku seksualnym eliminuje płód u kobiety w ciąży. Prawo UE ma zezwolić na jej wprowadzenie w całej Unii bez recepty a Polska nie będzie miała prawa zabronić jej stosowania i stąd są kontrowersje wokół niej. - Ryszard Czarnecki z PiS powiedział że "KE nie powinna wtrącać się w takie rzeczy". Andrzej Rozenek z TR uważa że "nikt nie powinien przechodzić wielu upokorzeń chodząc do lekarza w tej sprawie" i dlatego ta tabletka powinna znaleźć się w naszych aptekach. Lekarz ginekolog Grzegorz Mrugac uważa że one nie są obojętne dla zdrowia kobiet bo 
są robione na bazie hormonów a inni ginekolodzy uważają że one mimo wszystko nie zabijają w przeciwieństwie do innych leków takich jak np. aspiryna. 

Uważam że lepsza jest tabletka wczesnoporonna niż aborcja. Aborcja to koszmar ale czasami niezbędny by usunąć to co natura by odsunęła w dalszym życiu człowieka. Człowiek zdeformowany i z wadami genetycznymi w tym i Downy nie mieli by lekkiego życia a byli by dla rodzin i dla państwa tylko "kulą u nogi". Prawica, PiS oraz Kościół dużo mówią o prawach naturalnych, lecz zapominają o tym że prawo naturalne nakazuje żywym organizmom usuwać wady genetyczne jak robią to zwierzęta by nie męczyły się w życiu codziennym lub by nie były zjedzone przez inne zwierzęta co też jest koszmarem ale gorszym niż tabletka wczesnoporonna i aborcja. Religie mają to do siebie że nakazują pewne zachowania tylko wiernym ale nie pozostałym ludziom. Posłowie PiS tego nie rozumieją bo nie powinni zostać posłami. Oni powinni głosić swoje spostrzeżenia o życiu tylko w kościołach gdzie znaleźli by na pewno posłuch wśród wiernych i nikt nie miał by do nich o to pretensji. Państwo póki co jest świeckie a większość katolików jaką mamy w Polsce nie uprawnia posłów do wprowadzania w ustawy zasad religijnych i państwa religijnego w całym kraju. 

Brak komentarzy: