29 września 2013

Wielkie manewry

Rosja i Białoruś przeprowadzili w ostatnich dniach wielkie manewry wzdłuż granic Polski, obwodu Kaliningradzkiego, Białorusi i Ukrainy. Nazwali je manewrami antyterrorystycznymi. Łukaszenka jak zwykle zabrał ze sobą na manewry swego syna - przekleństwo Białorusinów. Putin był zadowolony z tej akcji. 

Nie wiem kto Rosji zagraża. Chyba ona sama sobie. Jeżeli już, to zagrożenie terrorystyczne może istnieć tylko ze strony krajów kaukazkich jak m.in. Czeczenia i Afganistan. Tam powinny być manewry a nie przy granicach Polski. Tak naprawdę nie o terrorystów chodziło Rosji w tych manewrach, lecz o manewry NATO które mają odbyć się w tym roku na jesieni. Rosja jeszcze reaguje jak małe dziecko. Wystarczy że coś poruszy się na granicy z Rosją to już jest wprowadzany alarm oraz manewry. 

Suma sum. - Kiedy władze Rosji zrozumieją że nie świat jej zagraża lecz Rosja światu dopóki nie ma u niej demokracji, wolności słowa, swobód obywatelskich i dopóki kurczowo trzyma się ona swoich zacofanych i przestarzałych mentalności oraz tradycji. Brak postępu nadal z dala od świata będzie trzymał Rosję. 

Brak komentarzy: