17 września 2013

Postulaty związkowe

Związki domagają się niewiele - m.in. ; rzeczywistego dialogu społecznego w ramach komisji trójstronnej, odwołania ministra pracy i przewodniczącego komisji Władysława Kosiniaka-Kamysza, wycofania niekorzystnych dla pracowników zmian w Kodeksie Pracy, wycofania emerytur 67 lat, przyjęcia ustawy wymuszającej szybszy wzrost płacy minimalnej oraz podniesienia progów dochodowych upoważniających najuboższych do świadczeń rodzinnych i socjalnych, większych wydatków na pomoc bezrobotnym, skasowania "śmieciowych" umów o pracę oraz dostępu do bezpłatnej edukacji i pakietu zmian poprawiających funkcjonowanie ochrony zdrowia. 

Rząd PO odmawia związkom zawodowym realizacji ich postulatów w komisji trójstronnej. Tusk powiedział że nie ustąpi bo ustawy wprowadzone przez rząd są konieczne i nieuniknione ale zaprasza do rozmów. Chce rozmawiać ale nie chce ustąpić. Tylko cynik i idiota tak się zachowuje a raczej społeczeństwo Tusk traktuje jak idiotów. To że społeczeństwo jest chwilowo bezsilne, to nie oznacza że Tusk może traktować je jak nierozumne. 

Tusk, Kosiniak, Piechociński, Kłopotek i wielu innych posłów uporczywie powtarzają że tylko nowe wybory mogą ich odwołać ze stanowisk. Tak boją się oni revolty i utraty władzy. Z tego wynika że mamy złe prawo które pozwala wybrać, ale nie pozwala odwołać posłów wtedy kiedy jest taka potrzeba. Te złe prawo zmusza naród do przeczekania aż nadejdą nowe wybory. Takie prawo należy zmienić na korzyść narodu. Nie można czekać aż zły rząd zepsuje do reszty to co zaplanował. Mimo wszystko pozostaje nam droga ostateczna, czyli wymuszenie strajkami i protestami by taki rząd ustąpił. Takich działań na szczęście nie zabroni nawet Konstytucja. Naród ma prawo do korzystania z wszelkich sposobów by obalić każdą władzę gdy zawodzą środki prawne. Nie jest to podżeganie do obalenia władzy, lecz tylko uświadomienie społeczeństwa że ma inne drogi do wolności, sprawiedliwości i dobrobytu niż chore prawo. 

Brak komentarzy: