27 września 2013

Kto okrada staruszków ?

Każdy wie że beneficjentami okularów korekcyjnych są najczęściej starsze osoby. One też są i tu wykorzystywane. Tym razem przez legalne firmy. One oferują okulary za 300 i więcej złotych za parę oraz badania wzroku za gratis. Ostatnio polecały te firmy dwie pary okularów za 300 zł. plus jedna para gratis. Jest tu wielki przekręt bo badanie wzroku nie jest bezpłatne lecz wliczone w cenę okularów. A zupełnie ostatnio oferowały one dwie pary po 150 zł. i jedną parę gratis. Tak się dzieje bo te firmy nie mają zbytu na swoje produkty ze względu na zbyt wysokie ceny. Zanim opuszczały ceny firmy optyczne to zdzierały ze swoich klientów olbrzymią kasę bo wmówiono im że jest to "nowość". Niestety, nie była to nowość gdyż podobne okulary można było kupić na bazarach i to za dużo niższą cenę. Cena okularów w firmie wynosi od 150 zł. do 300-tu i więcej a na bazarach od 10-ciu do 15-tu zł. za parę. Wyraźnie widać tu różnicę. Porównuję tu okulary podobne z soczewkami plastikowymi i w ramce plastikowej oraz metalowej. Jakość widzenia jest też porównywalna z tym że na bazarze należy dobrze dobierać okulary bo niektóre faktycznie są niedopracowane, lecz za niską cenę nie można za wiele wymagać. Sprzedawcy firm optycznych tłumaczą wysokie ceny na swoje okulary tym że one są produkowane z drogich materiałów. Nie można w to uwierzyć bo gdyby nawet to na jedną parę przypada znikoma ilość materiału. Te ich okulary są tak cienkie i lekkie że strach wziąć je do ręki by ich nie pogiąć lub nie połamać. Mnie osobiście zdziwiła cena ramek zwłaszcza tych plastikowych. Jak się zorientowałem to właśnie ramki te plastikowe są najdroższe a nie szkła. Nie znam takiego tworzywa sztucznego które aż tyle by kosztowało - 300 złotych za kilka gramów plastiku i metalu. Jest jeszcze pytanie ; komu potrzebne są 3 pary okularów oferowane ( wciskane klientom ) przez firmy ? Zanim zużyją się jedne to zmienią się dioptrie u klienta. 

Każdy wie że beneficjentami słuchawek dla niedosłyszących są głównie starsze osoby. One też są i tu wykorzystywane. Tym razem przez legalne firmy. Na naszym rynku pojawiły się firmy oferujące słuchawki nauszne w cenie od 500 zł. do 7 tys. złotych za sztukę. Ich sprzedawcy tłumaczyli wysokie ceny tym że są to nowości, że mają inteligentne układy scalone które umożliwiają separacje głosu od zbędnego hałasu jaki towarzyszy przy każdej rozmowie i że można regulować głośność. Słuchałem przez takie słuchawki i stwierdziłem że one dają nieprzyjemny przydźwięk gdy odwrócimy głowę nie w tym kierunku lub gdy jesteśmy przy głośniku lub przy innym urządzeniu elektrycznym. Parametry mają one dobre lecz starsze osoby narzekają na wysokie tony które dominują w ich słuchawkach. Natomiast selektywność ich jest tragiczna. Nie można zrozumieć osoby z którą się rozmawia. Chyba dlatego że postawiono na małe gabaryty a nie na komfort klienta. Do tego często trzeba wymieniać baterie. O podobnej jakości można kupić słuchawki na bazarach za 30 zł. Może być rozpiętość w cenach lecz nie aż taka by za podobny towar płacono 30 zł. lub 7 tys. zł. zwłaszcza że materiału użytego na jedną słuchawkę jest znikoma ilość. Niektórzy jeszcze się zapominają, gdyż od upadku komuny nie wolno podnosić cen tylko z powodu uznania towaru za nowość. Nigdy nie płaci się za nowość i za inne bzdury lecz tylko za koszta produkcji. Każdy uczciwy producent wie o tym i tak ustala ceny na swoje produkty. On nie musi ciągle obniżać cen aż stanie się to podejrzane. 

Każdy wie że beneficjentami telefonów komórkowych są też i starsze osoby. One też są i tu wykorzystywane. Tym razem przez legalne firmy. Sieci komórkowe nadal wykorzystują tych staruszków gdyż zmuszają ich do tego by co trzy miesiące uzupełniali oni swoje konto. Zdarza się że zapominają doładować komórkę a wtedy zostają bez łączności z rodziną i znajomymi. Nie dla nich taki telefon. Oni potrzebują taki który będzie bardzo długo aktywny, taki w którym rzadko zasila się konto np. raz na pół roku lub raz na rok i nie traci środków z tego powodu, taki kiedy płaci się tylko wtedy gdy się korzysta z niego. Jak można płacić za nieużywanie telefonu ? Niestety, taka nieuczciwość jest u nas w kraju. Płacisz nawet wtedy gdy nie używasz telefonu. Przykładowo ; załadowałeś kartę na 3 miesiące ważności lub opłaciłeś miesięczny abonament a nie chcesz w tym okresie dzwonić bo wolisz po tym okresie rozmawiać z drugą osobą dłużej. Jak nie wykorzystasz w tym okresie środków znajdujących się na twoim koncie w komórce to one przepadają. To oznacza ; czy rozmawiasz czy też nie i tak musisz zapłacić. Tak nie może być. Nie można płacić sieciom komórkowym tylko za posiadanie komórki. To samo jest z internetem. Już pisałem że powinno płacić się tylko za dostęp do internetu ale nie za ilość zużytych GB. Jedna sieć już oferuje nielimitowany internet lecz to za mało. Oznacza to że można jednak płacić tylko za dostęp do internetu i za nic więcej. Jest też także sieć komórkowa która trzyma środki na koncie abonenta przez rok bez doładowywania. I nie ma narzucanych limitów doładowywania konta by zatrzymać te środki na rok czasu. Ile załadujesz to tyle możesz wykorzystać w ciągu roku a nie w ciągu miesiąca. Dzwonisz wtedy kiedy chcesz. Jak skończą się środki na twoim koncie to możesz ponownie załadować komórkę przed upływem roku który liczy się od ostatniego doładowania. Nie płacisz co miesiąc sieci za przestojowe. Można ? Można. Ta sieć jest idealna dla osób starszych gdyż coraz rzadziej one dzwonią i odbierają telefony bo "kruszy" się im rodzina i znajomi. Szkoda że inne sieci nie idą za postępem. Sknery i złodzieje. Pomijam oczywiście tych co muszą spłacać nową komórkę, tablet czy laptop. Oni muszą co miesiąc opłacać abonament. Także mogą spłacać raz na pół roku lub raz na rok aby tylko sieci im to umożliwiły. Lecz jest to ich tylko marzenie. 

Suma sum. - Już słów mi brakuje by określić tych co okradają starsze osoby a które żyją z nędznej renty czy emerytury. Ale jak przestrzec starsze osoby przed zakupem zadrogich produktów ? Zwłaszcza te które są samotne, nie korzystają z internetu, nie słuchają radia i rzadko oglądają telewizję. Są w końcu dużo tańsze odpowiedniki w/w produktów. 

Brak komentarzy: