06 maja 2016

Zmiana Konstytucji 2

Nikt nie zapytał ( a to bardzo ważne dla obywateli pytanie ) - jaka i dla kogo będzie Konstytucja gdy PiS ją zmieni ? Konstytucja wymaga zmiany ale nie dlatego że istnieje już 19 lat - jak mówił Kaczyński - ale dlatego że trzeba ją dopasować do nowej rzeczywistości oraz dlatego by 



wyeliminować z niej zapisy powstałe dla "okrągłego stołu" czyli dla postkomunistów i dla Kościoła. To też nie jest do końca prawda, bo ona wogóle się nie zmieniła gdy nadal od 1989 roku rządzi ta sama nomenklatura III RP w tym i PiS. Kukiz'15 ( Paweł Kukiz ) proponuje by przy zmianie Konstytucji towarzyszyły różne środowiska bo ona ma być narodową a nie dla lewicy, prawicy i liberałów i nie dla wybranej partii lub jej wodza. Znając PiS to ta partia sama będzie chciała zmieniać Konstytucję, bo uważa że tylko ona ma rację i jako jedyna nie jest zdeprawowana a do tego nie uznaje kompromisów. Jednak tą Konstytucję nie może pisać nomenklatura III RP w tym i PiS, bo nie wiele zmieni się w niej. 

Jeżeli PiS będzie zmieniał Konstytucję a na to się zanosi i już szykuje jej projekt to ona będzie dopasowana do potrzeb tej partii a nie do potrzeb całego narodu. Wiedząc do czego zmierza Jarosław Kaczyński to można przewidzieć że nowa Konstytucja da zbyt duże uprawnienia prezydentowi, partii rządzącej, Kościołowi, służbom ( m.in. policji, CBA, ABW ) by mogły bezkarnie inwigilować społeczeństwo i instytucje państwowe, urzędy państwowe będą scentralizowane by były w ręku jednej osoby, szkoły będą umoralniane wg. chorej wyobraźni Kaczyńskiego i Kościoła oraz pod kontrolą rządu jak reszta instytucji a historia będzie wypaczona z nastawieniem na patriotyzm rozumiany tylko wg. Kaczyńskiego i Kościoła. Taka Konstytucja mogła by zastąpić Konstytucję PRL i nikt nie zauważy różnicy z wyjątkiem uprawnień szczególnych dla Kościoła. Obecna z 1997 roku Konstytucja i tak za dużo dała uprawnień Kościołowi i z tego powodu też należało by zmienić ją na nową która nie da Kościołowi żadnych uprawnień w państwie poza prawem do działalności tylko w zakresie religii i tylko w miejscach gdzie uprawia się kult religijny czyli w kościołach. 

Projekt Konstytucji pisany przez PiS w 2010 roku zakładał m.in. ; silny prezydent, prezydent ma prawo rozwiązać parlament w ciągu pierwszych miesięcy po objęciu urzędu, będzie on miał prawo do wydawania dekretów, prawo do odmowy powołania premiera z przyczyn ogólnych, on będzie decydował o tym który sędzia ma pracować a który nie oraz ma być także zakaz wnoszenia poprawek przez opozycję. - Akurat nie prezydent ma prawo odwoływania premiera a tylko sejm po głosowaniu i to z konkretnych powodów. Dekretów - uważam - że nie powinno być wogóle, bo one kojarzą się z reżimem komunistycznym i innym. Rozwiązać parlament to może tylko sejm większością głosów by prezydent politycznie nie podejmował tej decyzji na korzyść swojej partii. Nie wolno też zabierać opozycji prawa do wnoszenia poprawek do ustaw, bo każdy jest omylny. Wyraźnie widać po tym projekcie że jak prezydent ma za dużo uprawnień to nie ma już demokracji w państwie. W USA prezydent ma dużą władzę, ale decyzje o państwie podejmuje niestety senat i tak jest zachowana demokracja. PiS sądząc po tym projekcie i po jego działaniach gdy ma władzę w państwie to zmierza do rządów silnych prezydentem ( swoim ) i dyktatorskich. PiS ciągle nie rozumie że musi być demokracja w Polsce by nie było dyktatury np. PO, PiS-u i Kościoła. PiS ciągle nie rozumie że demokracja to nie tylko prawo do wybierania partii politycznych do sejmu. PiS musi zrozumieć że demokracja to tylko głos narodu a nie partii politycznych, wiernych, narodowców i Kościoła. 

Żeby zmienić Konstytucję to należy zmienić scenę polityczną na zupełnie inną i nie związaną z nomenklaturą III RP. Jednak do tej pory nie pojawiła się nowa formacja która odetnie się od III RP, od ideologii typu lewica, prawica, liberalizm, narodowy nacjonalizm i państwo religijne i która będzie dbać tylko o potrzeby całego narodu a nie swojej formacji, wybranych grup społecznych jak czyni to PiS i Kościoła. Kukiz'15 jest ruchem bliskim by móc zmieniać Konstytucję, ale Paweł Kukiz szef tego ruchu trochę inaczej niż ja widzi demokrację bo uważa że wszyscy ludzie i wszystkie środowiska powinny brać udział w zmianie Konstytucji. 

A co będzie z taką Konstytucją i ile będzie ona warta jeżeli ona będzie napisana przez większość osób i środowisk które będą o poglądach Kaczyńskiego, PiS i Kościoła, lub o poglądach narodowców, lub o poglądach lewicowych, lub o poglądach prawicowych, lub o poglądach liberalnych, lub innych niż wymienione ? Taka Konstytucja nic nie będzie warta bo będzie jednokierunkowa i dlatego uważam że trzeba wyeliminować z dyskusji o kształcie Konstytucji te środowiska które kierują się prywatą i ideologią partyjną i inną w tym i religijną. Tylko normalny człowiek może zmieniać naszą Konstytucję. 

Brak komentarzy: