31 maja 2016

Pracodawcy decydują za ciebie

Rząd Hollande we Francji chce by pracodawcy decydowali o długości czasu pracy pracowników, o ich macierzyństwie i obniżce płac. To wg. tego rządu ma zwiększyć 
konkurencję z innymi firmami. Dla tego rządu - jak widać - liczy się tylko zysk firm, ale nie zysk i zdrowie ludzi pracy i nic dziwnego w tym że ludzie wychodzą na ulice. 

W Polsce min. zdrowia Konstanty Radziwiłł z PiS chce by pracodawca decydował o płacach w CZD dla lekarzy, pielęgniarek i pozostałych pracowników gdy ten pracodawca nie jest pracodawcą bo CZD nie jest prywatną służbą zdrowia. W tej sytuacji tylko rządy mogą decydować o płacach i one są odpowiedzialne za ich wysokość i narzekania pracowników. Także i Związki Zawodowe powinny brać udział w ustalaniu płac pracownikom, ale głos decydujący nadal niestety należy do rządów jakie mamy. Min. zdrowia Konstanty Radziwiłł sam powiedział w poniedziałek że on nie jest od tego by w teczce przywoził pieniądze do ośrodków służby zdrowia i dlatego nie można liczyć na jego bezpośrednie wsparcie. Tak samo postępuje prez. Andrzej Duda bo chce by pracodawcy decydowali za pracowników m.in. o ich płacach i o wieku przejścia na emeryturę gdy im nie wolno zabierać głosu w tych sprawach. Inaczej wygląda sytuacja gdy płace są ustalane uczciwie wg. zysków firm to wtedy nie ma potrzeby negocjacji płac z kimkolwiek, ale tak jeszcze nie ma na świecie bo kapitaliści rządzą światem. 

Rządy krajów swoje obowiązki i prawa Związków Zawodowych niesłusznie przypisały pracodawcom gdy oni nie mają żadnych podstaw do decydowania za ludzi pracy poza obowiązkami wynikającymi z ich zatrudnienia w firmie. Najwygodniej rządom jest przypisywanie decyzji o pracownikach pracodawcom, bo wtedy rządy zachowują czyste ręce. Do takiej sytuacji nie wolno dopuszczać, bo pracownik zostanie zepchnięty do roli jeszcze większego niż do tej pory było niewolnika. 

Uważam że dopóki ludzie pracy nie zmobilizują się masowo i nie wyjdą na ulice to nie wywalczą godnych płac dla siebie a większość zysków firm nadal będzie tylko w rękach 80 najbogatszych ludzi na świecie. 

Brak komentarzy: