03 maja 2016

Portret posła 2

Jarosław Kaczyński ostatnio robi wrażenie jakby zrozumiał krytykę opozycji i komentatorów bo nagle zmienia zdanie i udaje dobrego człowieka który chce dobrze dla Polski, chce jej umoralnionej przez PiS, chce wolności, równości i sprawiedliwości w Polsce, wmawia Polakom że oni chcą 
bezpieczeństwa od państwa i że PiS ma wiele do zaproponowania społeczeństwu, mówi że nie chce Polski wyprowadzać z UE bo wg. niego jesteśmy w Europie a skoro tak to powinniśmy być w UE, mówi że nigdy on i PiS nie mieli zamiaru Polski wyprowadzać z UE a ci co zarzucają to PiS-owi to szkodzą Polsce, mówi UE tak ale nie ma zgody na wszystko co ona nam narzuca, mówi że ma plan dla Polski skoro dużo ludzi wychodzi z flagami narodowymi na ulice 10-tego każdego miesiąca pod pałac prezydencki, na oddanie hołdu "Łupaszce" i na dzień flagi państwowej oraz że powstaje w Polsce wielki ruch biało-czerwony a to oznacza że naród popiera ten plan zmian PiS-u i plan Mateusza Morawieckiego naprawy gospodarki a potem nagle zmienia on zdanie mówiąc że to TK łamie Konstytucję bo nie przestrzega pisowskiej ustawy o TK, że rozmawiał z opozycją ale ona odrzuciła kompromis, że prezes TK A. Rzepliński też łamie Konstytucję a na taką anarchię to on nie pozwoli i dopóki tak będzie to on wtedy pójdzie własną drogą i zmieni Konstytucję by pasowała PiS-owi. 

Kaczyński dodał że PiS chce przyspieszyć gospodarkę by była szybsza niż w innych krajach UE i wie jak to zrobić bo ma plan Morawieckiego. Kaczyński mówił że PiS przestrzega i będzie przestrzegać Konstytucję w całości ale tylko w jej jasnych i jednoznacznych przepisach. Mówił on także że TK nie może lekceważyć Konstytucji i stawiać się ponad prawo. Zarzucił on TK odrzucenie kompromisu a na taką anarchię to on się nie zgodzi. Potem powiedział on - zapytamy społeczeństwa jakiej chcą Polski czy tej która była, czy tej która przed nami czyli Polski wolności, równości i sprawiedliwości. 

Sławomir Neuman z PO stwierdził że Kaczyński obłudnie kłamał podczas swojego wystąpienia bo co innego mówi a co innego realizuje. On powiedział także ze opozycja nie pozwoli na wyprowadzenie Polski z UE i na zmianę Konstytucji dopóki Kaczyński nie będzie jej przestrzegał. On przypomniał że PiS zlekceważył święto wejścia Polski do UE które przypada na każdego 1 maja, że PiS wyprowadza flagi unijne z urzędów państwowych oraz święta UE z kalendarza. 

Kaczyński używa słów które sam rozumie ale chce nimi przebić się do społeczeństwa. Np. nie wiadomo co oznacza jakość moralna państwa oraz że ona oznacza legitymizację państwową wg. niego. Akurat nikomu nie jest potrzebna jego moralność narzucana państwu, bo tym nikt się nie naje. Polsce wystarczy by posłowie przestrzegali prawo aby nie było nadużyć a przepisy już są na ten cel. 

Kaczyński mówił że ruch biało-czerwony jest potrzebny Polsce bo jego tworzenie się jest warunkiem odnowy a ja uważam że tylko jemu jest on potrzebny by zamydlać oczy Polakom pseudopatriotyzmem. Już pisałem o tym i każdy to pamięta jak PiS będąc w opozycji wychodził na manifestacje 11 listopada z dużymi flagami a jedna z nich zajmowała ulice wzdłuż i wszerz. Ta gigantomania jest potrzebna tylko tym władcom co chcą ukryć złe swoje zamiary jak dyktaturę. Za PRL-u władze też wymagały od ludzi dużych flag i dużej ich ilości na wszelkich świętach by zafałszować faktyczne niezadowolenie z biedy i reżimu. Normalny człowiek idzie na manifestacje z flagą wielkości A4 i to wystarczy mu by przekazać swój patriotyzm. 

Kaczyński sam sobie zaprzecza bo nie można jednocześnie przestrzegać w całości Konstytucji gdy przestrzega się tylko jej jasne i jednoznaczne przepisy. Jakoś inne partie nie miały problemu ze zrozumieniem Konstytucji i radziły sobie. Kaczyński tak naprawdę nie rozumie zapisów Konstytucji skoro nie rozumie jej jasnych i jednoznacznych zapisów. Udowodnił on to przy art. 190 Konstytucji który jednoznacznie mówi że "orzeczenia TK mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne", czyli że nie podlegają żadnej weryfikacji ani przez parlament, ani przez prezydenta i przez inne organy państwowe, bo słowa "obowiązujące" i "ostateczne" są zbyt i za nadto jednoznaczne by ich nie zrozumieć nawet dosłownie. 

Że PiS ma gdzieś UE to świadczyć o tym może jego lekceważenie świąt wejścia Polski do UE - w tym czasie 1 maja prez. Duda wolał odwiedzać kościoły, wyprowadzanie flag unijnych z urzędów państwowych i świąt UE z kalendarza. PiS kolejny raz okłamuje społeczeństwo i dlatego warto patrzeć mu na ręce. 

Wiadomo że Polacy nie chcą Polski tej która była za rządów SLD, PiS i PO, ale Kaczyński okłamując nawet siebie "wciska Polakom kit" mówiąc że oni zechcą znowu rządów PiS. PiS już rządził i stracił władzę a to oznacza że Polacy go odrzucili ale nie po to by ponownie narzucał Polakom swój reżim IV RP. Jeśli PiS ponownie uzyskał władzę w państwie to tylko dlatego że nie było innego wyboru ponieważ pozostałe partie też się skompromitowały gdy rządziły.  

Kaczyński "wciska ludziom kit" gdyż to on odmawia kompromisu TK, zmierza do wyprowadzenia Polski z UE gdy nadarzy się taka okazja bo sam chce rządzić Polską a UE i inne układy mu tylko przeszkadzają w tym rządzeniu, narzuca swoim zwolennikom wychodzenie na manifestacje i na rocznice państwowe z ogromnymi flagami a potem mówi że potrzebny jest Polsce ruch biało-czerwonych tylko że nikt nie wie po co, że plan Morawieckiego uzdrowi Polskę, że można wyprzedzić inne kraje UE w gospodarce gdy jest to kłamstwo bo gospodarka ma się świetnie a każda ingerencja państwa zawsze kończy się źle dla gospodarki, z kolei plan Morawieckiego to plan rodem z PRL-u bo pisany na 20 lat do przodu czyli jest nic nie warty bo za 20 lat kraj będzie zupełnie inny. Natomiast narzucanie Polsce moralności Kaczyńskiego oraz operowanie na każdą okazję flagami narodowymi, historią, pomnikami bohaterów narodowych, martyrologią i innymi bzdurami pseudopatriotycznymi nie poprawią losu Polakom o niskich zarobkach. Te pseudopatriotyczne działania rządu PiS służą tylko władzy by naród nie myślał o biedzie w kraju i o innych swoich bolączkach jakie daje im kolejna władza. 

PiS postępuje jak władza reżimowa PRL i tak Polacy nadal będą tanią siła roboczą bez perspektyw na przyszłość bo wyższe płace obiecuje im za 10 a może za 20 lat, lecz wyższe nie oznaczają właściwych jakie powinny być już od razu wprowadzone a nie rozłożone na 10-tki lat przez plan Morawieckiego. Jak widać to nie wolno dać się ugłaskać PiS-owi i Kaczyńskiemu, bo będziemy trwać w tym samym gównie prze kolejne dziesięciolecia. 

Wypowiedzi Kaczyńskiego przypominają wypowiedzi Hitlera - jak nie chcieliście pójść z nami na ugodę to zajmiemy wasze terytorium bez waszej zgody. Tak on chce postąpić gdy opozycja nie zgodzi się na jego propozycje. Wtedy on sam będzie podejmował decyzje o państwie pomijając zdanie opozycji i narodu a to śmierdzi dyktaturą. W zasadzie cały czas tak jest bo Kaczyński nie ustąpi nikomu a jego obiecanki to same kłamstwa. Im więcej wiemy o Kaczyńskim, tym bardziej jest on odrażający. 

Brak komentarzy: