30 sierpnia 2014

Status wojskowy Tupolewa

W Słowacji obchodzono 70-tą rocznicę powstania narodowego i z tej okazji zaproszono wielu ważnych osobistości w tym i prez. Bronisława Komorowskiego. Przyleciał też rosyjski minister obrony Siergiejem Szojgu.  

Samolot Tupolew z rosyjskim ministrem obrony Siergiejem Szojgu chciał lecieć przez Polskę ze statusem wojskowym i został zawrócony do Bratysławy przez służby polskie. Samolot wleciał do Polski z dyplomatycznym statusem cywilnym i z takim przyleciał do Słowacji a chciał wylecieć ze statusem wojskowym. Po ok. 50 minutach samolot zmienił status na cywilny i wtedy dostał zezwolenie na przelot przez Polskę. Rosja od razu się obraziła i wydała swoje niezadowolenie krytykujące nasze władze. 
Status wojskowy samolotu to m.in. zezwolenie załodze samolotu na misję wojskową czyli na patrol, zwiad wojskowy, transport żołnierzy itd. Z takim statusem tenże samolot nie został wpuszczony na teren Polski i nie miał prawa z takim statusem wracać do siebie. To oznacza że Rosja w tej sytuacji nie miała prawa obrażać się na polskie władze. Prawo dotyczy wszystkich państw. Rosja chwali się że jest mocarstwem atomowym, ale to nie powód by łamać prawa międzynarodowe i innych państw. 

"W incydencie polskim był bluźnierczy wybryk przeciwko pamięci historycznej i zasługom tych co ocalili Europę od faszyzmu" - tak wyraził się w-ce minister MSZ Rosji Titow. - On jak cała władza Rosji jeszcze żyje w czasach stalinowskich i nie odróżnia wyższości prawa które należy przestrzegać niezależnie od wydarzeń od sowieckiej rocznicy. Ta rocznica obchodzona kolejny raz nie może być ważniejsza od bezpieczeństwa Polski. Także nikomu niepotrzebne jest obchodzenie rocznicy wyzwolenia spod okupacji faszystowskiej, bo w zamian Europa dostała okupację sowiecką. Uważam że nie należy obchodzić tej rocznicy, bo ona nie jest rocznicą państw okupowanych przez sowiecką Rosję. 

Suma sum - Uważam że była to prowokacja ze strony Rosji, gdyż nie było potrzeby zamiany statusu. Władze Rosji wykorzystają tę sytuację w przyszłości przeciw Polsce, czyli będą stwarzać nam różnego rodzaju problemy. Tak też powiedział później Siergiej Ławrow min. MSZ. Powiedział on że Polska odczuje skutki takiego zachowania. - Pieprzyć władze Rosji i to co mówią, bo nie da się ich słuchać. Takie prowokacje jakie Rosja stosuje to stosował i Hitler. Nie ma czym się przejmować tylko adekwatnie jej odpowiadać na ruskiej zasadzie "ząb za ząb". Wtedy Rosja nie będzie straszyć Polaków, by osiągać u nich uległość wobec Rosji. Rosja jest duża, lecz im większe jest coś, tym głupsze to jest. 

Brak komentarzy: