09 sierpnia 2014

Owoce bezcenne 4

Owoce i warzywa w związku z sankcjami Rosji mają być doprowadzone do biodegradowalności czyli zutylizowane a za to eksporterzy mają mieć zapłacone. - Jest to wyjątkowa rozrzutność pieniędzmi podatników krajowych i unijnych, bo za utylizację owoców i warzyw chce się eksporterom zapłacić gdy mogli by oni swoje produkty sprzedawać w innych państwach lub w kraju ale taniej. Min. Rolnictwa Marek Sawicki co prawda proponuje szukania najpierw odbiorców poza naszymi granicami by tam sprzedawać zanim będą ubiegać się o pomoc, lecz nadal jest to marnotrawstwo warzyw i owoców bo większość z nich woli zutylizować te produkty niż szukać nowych odbiorców lub sprzedawać po niższych cenach na naszym rynku. Uważam że eksporterzy powinni sprzedać te owoce i warzywa w kraju za tyle za ile kupili na skupie, by nauczyli się właściwie ustalać ceny. Sami nie stracą a państwo nie będzie musiało zabierać innym by dopłacać złodziejom do interesu. Jak wiadomo ceny na skupie dla rolników są zaniżane wyjątkowo w dół w porównaniu do cen na bazarach i w sklepie. Np. za kg. jabłek rolnik dostaje na skupie od 5 do 12 groszy, za kapustę i brzoskwinie od 20 do 70 groszy za kg. a bazar i sklep żąda od 3 do 5 zł. od klientów. Większość owoców i warzyw w skupie nie przekracza złotówki a na bazarach i w sklepie sprzedawcy biorą od klientów 3 i więcej razy. Wiadomo też że pośrednik i sprzedawcy nie dokładają do interesu czegokolwiek bo nie przetwarzają tych produktów. Wiadomo także że owoce i warzywa same rosną a tylko rolnik wkłada w ten interes swój wysiłek, czas, środki ochrony roślin, zakup maszyn i ich eksploatację oraz dostarcza pod nos odbiorcom na skupie swoje produkty. To powód by to rolnicy mieli właściwy zysk ze sprzedaży swoich produktów a nie reszta czyli pośrednicy, przetwórcy, sprzedawcy i eksporterzy. 

Suma sum - Na ironię losu ludzie zostali otumanieni przez nieludzkie władze Tuska tym, że trzeba robić na złość Putinowi i kupować jabłka w większej ilości. W ten sposób popierać będziemy jako konsumenci tylko złodziejstwo i marnotrawstwo naszych własnych i publicznych pieniędzy. Trzeba wiedzieć że nikt nie ma obowiązku kupować po wyższych cenach niż koszta produkcji czegokolwiek. Ja proponuję bunt powszechny, czyli nie kupowanie warzyw i owoców po zawyżonych cenach. Nie można być biernym, gdy nas okradają. Zastanawiające jest to że nie padła propozycja ze strony rządu i eksporterów, by niesprzedane za granicą owoce i warzywa sprzedawać po niższych cenach w kraju a część dawać biednym. Jak widać i tu wszyscy chcą zarobić nie myśląc o większości ludzi w Polsce, których nie stać na codzienne spożywanie owoców i warzyw bo są one za drogie przy płacach jakie są w Polsce. 

Brak komentarzy: