10 sierpnia 2014

Owoce bezcenne 5

Eksporterzy którzy nie mogą sprzedać swoich towarów mogą przerobić go na nawóz organiczny a kapustę, paprykę i inne warzywa listne mogą przeorać - tak zaproponował min. rolnictwa Marek Sawicki. - Biodegradować, przeorać i przerobić na nawóz to można tylko ministerstwo rolnictwa i rząd Tuska, bo tam jest wiele nieużytków społecznych ale nie żywność której albo brakuje, albo jest za droga dla zwykłego zjadacza. Już pisałem że brak jest w rządzie Tuska czynnika ludzkiego który nakazywał by eksporterom i rolnikom obniżanie cen na żywność oraz dawanie biednym gdy brak jest zbytu na nią. Ludzie sami by każdą ilość żywności przetworzyli na kompoty, dżemy, marmoladę, powidła, konserwy itd. a to dało by im zapasy na zimę i na trudne czasy. Co to za rząd który woli z utylizować nadmiar żywności, zamiast rozdać ją ludziom za darmo ? Może ktoś wie ? 

Na skupie - jabłka przemysłowe po 20 groszy za kilogram. Na giełdzie : jabłka - od 80 gr. do 2,3 zł. za kilogram, marchew - od 50 do 70 gr., kapusta biała - od 40 do 60 gr., kalafior - od 70 gr. do 2 zł., brokuły - do 1 zł., ogórki - od 80 do 1,5 zł., pieczarki - od 4,50 do 6 zł., pietruszka od 1,5 do 2,5 zł., pomidory - od 80 gr. do 2,2 zł., pory - od 80 gr. do 1,2 zł., sałata - od 1 zł. do 2 zł., seler - od 2 do 5 zł., ziemniaki - od 40 do 60 gr., borówki amerykańskie - od 11 do 14 zł., brzoskwinie - od 70 gr. do 2,5 zł., czerwone porzeczki - od 1,2 do 1,5 zł., czereśnie - od 5 do 16 zł., maliny - od 8 do 14 zł., morele - od 4 do 5 zł., śliwki - od 80 gr. do 3 zł., truskawki - od 7 do 10 zł., wiśnie - od 2 do 3,5 zł., banany - od 2,7 do 3,8 zł. Pszenica konsumpcyjna - od 640 do 700 zł. za tonę, pszenżyto - 560 zł., żyto - 400 zł. 

Ceny na giełdzie wskazują że jest za duża rozpiętość między nimi, że ceny te wyższe są tylko nieco niższe niż na bazarach i w sklepie oraz że niektórzy sami nie wiedzą ile brać od klientów i przetwórców. Żyto zawsze było, jest i będzie tańsze niż pszenica i pszenżyto o prawie połowę a chleb razowy z mąki żytniej jest nadal droższy. Takich anomalii jest więcej, bo producentom zależy tylko na zysku oraz brak społecznej i państwowej kontroli. Chodzi mi o kontrolowanie anomalii i nadużyć u rolników, pośredników, przetwórców, producentów żywności i sprzedawców tak by nie ingerować w wolny rynek. Wolny rynek to cena towaru ustalona na podstawie kosztów produkcji. Np pośrednictwo nie ma takich kosztów oprócz przewozu towaru z miejsca na miejsce i ceny nie powinny wzrastać na bazarach i w sklepach więcej niż 10 do 20 % by zachować umiar i rozsądek w ustalaniu cen. 

Suma sum - Każdy wie że biadolenie tu nie pomoże, bo zysk producenci i pozostali stawiają na pierwszym miejscu, ale można być czasem człowiekiem i widzieć drugiego człowieka który ledwo wiąże koniec z końcem by dziecku i sobie dostarczyć odpowiednią dawkę zdrowych witamin dziennie. 

Brak komentarzy: