16 sierpnia 2014

Morskie Oko 2

W przyszłym tygodniu mają być pierwsze testy meleksów oraz protesty ekologów przeciw mordowaniu koni wiozących turystów na staw Morskie Oko w Tatrach. Ekolodzy będą namawiać turystów do tego, by nie korzystali z wozów ciągniętych przez konie. Fundacja na rzecz ochrony zwierząt "ius animalia" zapowiedziała że do skutku będzie protestować aż konie zamieni się na meleksy. Za wprowadzeniem meleksów jest także Główny konserwator przyrody i wiceminister środowiska Piotr Otawski. Mówił on że "pojazdy elektryczne to znakomite rozwiązanie, bo są one ciche i nie emitują spalin". 


Czy pan przesiądzie się na meleksa ? Na te pytanie turyści odpowiadają "tak" a górale : "dajcie nam spokój". Inny góral mówił że nie zamieni konia na meleksa, bo dzieci wolą głaskać konia niż meleksa. On nie rozumie że można głaskać meleksa. On jak każdy chłop ze wsi uważa że koń jest od tego by go zajeżdżać na śmierć. Z meleksem już takich przyjemności nie ma. 

Furmanka z turystami jedzie pod górę 10 km., by dojechać na staw Morskie Oko. Po drodze padają z wysiłku martwe konie. Woźniców to nie porusza, bo liczy się dla nich tylko zysk. 

Suma sum - Powrócił ten problem, bo wreszcie dopatrzono się w nim tragedię koni oraz bezduszność górali. Do górali nie dociera to że robią koniom krzywdę. Do górali nie dociera to że życie jest ważniejsze od zysków i tradycji. Może uda się zamienić konie na elektryczne meleksy w wyniku protestu ekologów. Trzeba mieć nadzieję, bo nieludzkie władze jakie mamy to nieludzkie podejście do problemów. W tym przypadku władze Zakopanego i państwa powinny zareagować, bo wtedy szybciej można uwolnić konie od nieludzkiego traktowania. 

Brak komentarzy: