Irak. Dżihadyści islamscy opublikowali film z egzekucji amerykańskiego dziennikarza Jamesa Foleya. Jednemu obcięli głowę a życie drugiego dziennikarza uzależniają od tego czy Amerykanie zmienią taktykę wobec islamistów. Przywódca dżihadystów oznajmił że nie ustąpią dopóki kalifat nie obejmie całego świata.
J. Foley przed egzekucją musiał wygłosić odezwę do Amerykanów i świata : "Wzywam rodzinę, przyjaciół i bliskich aby stawili czoła mojemu prawdziwemu mordercy. Jest nim rząd USA". Trzeba tą wypowiedź przeczytać jednak jak przesłanie : Wzywam rodzinę, przyjaciół i bliskich aby stawili czoła mojemu prawdziwemu mordercy. Jest nim islam. Chodziło mu o to żeby pomścić go i innych którzy zginęli z rąk terrorystów islamskich. Akurat o to nie musi się martwić ktokolwiek, bo wojna z terrorystami islamskimi od dawna trwa. Wcześniej czy później każdego muzułmanina dosięgnie sprawiedliwość za mordowanie ludzi o innych wyznaniach religijnych.
Barack Obama powiedział że w XXI wieku nie ma miejsca na państwo islamskie. Chyba już wszyscy tak uważają, bo islam to zła religia. Każda religia jest zła którą narzuca się siłą innym ludziom. Chrześcijaństwo nie jest złą religią ale staje się złą gdy narzuca się ją siłą. W Polsce Kościół sam i przy pomocy PiS zdobywa władzę w państwie wbrew pozorom przemocą. Kościół używa siły wprost tam gdzie jest to możliwe lub stawia ludzi i instytucje przed faktem dokonanym. Księża jeszcze nie używają broni i nie mordują, ale wystarczy posłać grupę oszołomów zwanych wiernymi w miejsce publiczne i nakazać jej blokowanie np. koncertu lub innych działań jak stawianie Tęczy Równości i oni to wykonują. To jest przemoc bo opornych usuwa się siłą, lub na siłę forsuje się miejsca i instytucje by postawić na swoim. Do tego Kościół agituje posłów z partii religijnych by tworzyli prawa takie jakie chcą władze Kościoła. To też jest przemoc i terroryzm, bo żadna wiara mimo że ma rację w swoich dogmatach to nie ma prawa stanowić prawa w państwie.
Religie a szczególnie islam to stały styl życia i stałe dogmaty. Islamiści mówią że Koran to styl życia całego państwa. Tak mówią ci co chcą władzy w państwie dla siebie. Skrajne przypadki powodują fanatyzm religijny który zauważa się wtedy gdy dochodzi do nadużyć ze strony wiernych. Tego nie da się ujarzmić i zmienić. Żadne rozmowy z wiernymi nie pomagają gdy trzeba ich uspokoić bo np. opanowują państwo i dlatego używa się do nich siły by pokazać gdzie religie mają swoje miejsce.
Jak wiadomo Allah i Mahomet nie są bogami i dlatego islam nie może być uznawany jako religia. Prorok to nie bóg. Islam to czarna religia bo odwrócona. To islam jest szatańską religią którą należy zwalczać, lecz muzułmanie odwrotnie to rozumują. Oni uważają że ich religia jest najważniejsza a pozostałe trzeba zwalczać zabijając ich zwolenników. Tak mamy wojnę religijną na świecie. Islam i chrześcijaństwo zwalczają się od wieków wzajemnie między sobą, ale bez rozstrzygnięcia. Uważam że nie wolno się bać i należy głośno mówić o wadach każdej religii by zapobiegać ich ekspansji. Religie niektóre może są i święte dla niektórych, ale nie ludzie którzy je narzucają siłą.
Suma sum - Uważam że należało by dyskryminować na całym świecie islam, by zawęzić krąg tych co wierzą w islam i nie dadzą się przekonać do innej religii. Mniej będzie wtedy roboty by całkowicie wyeliminować religię islamską ze świata. Innej metody nie ma by pozbyć się zarazy islamskiej która rozszerza się na świat przy pomocy miecza i karabinu terrorystów i fanatyków islamskich. Także należało by blokować powstawanie państw religijnych w tym i islamskich już w zarodku. Należy wreszcie zweryfikować religie świata, by uniknąć fanatyzmu religijnego. Trzeba wszystkim religiom ograniczyć władzę nad człowiekiem i państwem. Wystarczy wymusić na duchownych aby kontakty z wiernymi mieli tylko w świątyniach. Do tego trzeba religiom i duchownym patrzeć na ręce przez cały czas, by nie wymknęły się one spod kontroli władz państwowych. Każda religia jest w państwie a nie w kosmosie to i musi podlegać kontroli władz państwowych. Nie może być państwa w państwie. Wiara niech będzie w sercu a nie na zewnątrz.
J. Foley przed egzekucją musiał wygłosić odezwę do Amerykanów i świata : "Wzywam rodzinę, przyjaciół i bliskich aby stawili czoła mojemu prawdziwemu mordercy. Jest nim rząd USA". Trzeba tą wypowiedź przeczytać jednak jak przesłanie : Wzywam rodzinę, przyjaciół i bliskich aby stawili czoła mojemu prawdziwemu mordercy. Jest nim islam. Chodziło mu o to żeby pomścić go i innych którzy zginęli z rąk terrorystów islamskich. Akurat o to nie musi się martwić ktokolwiek, bo wojna z terrorystami islamskimi od dawna trwa. Wcześniej czy później każdego muzułmanina dosięgnie sprawiedliwość za mordowanie ludzi o innych wyznaniach religijnych.
Barack Obama powiedział że w XXI wieku nie ma miejsca na państwo islamskie. Chyba już wszyscy tak uważają, bo islam to zła religia. Każda religia jest zła którą narzuca się siłą innym ludziom. Chrześcijaństwo nie jest złą religią ale staje się złą gdy narzuca się ją siłą. W Polsce Kościół sam i przy pomocy PiS zdobywa władzę w państwie wbrew pozorom przemocą. Kościół używa siły wprost tam gdzie jest to możliwe lub stawia ludzi i instytucje przed faktem dokonanym. Księża jeszcze nie używają broni i nie mordują, ale wystarczy posłać grupę oszołomów zwanych wiernymi w miejsce publiczne i nakazać jej blokowanie np. koncertu lub innych działań jak stawianie Tęczy Równości i oni to wykonują. To jest przemoc bo opornych usuwa się siłą, lub na siłę forsuje się miejsca i instytucje by postawić na swoim. Do tego Kościół agituje posłów z partii religijnych by tworzyli prawa takie jakie chcą władze Kościoła. To też jest przemoc i terroryzm, bo żadna wiara mimo że ma rację w swoich dogmatach to nie ma prawa stanowić prawa w państwie.
Religie a szczególnie islam to stały styl życia i stałe dogmaty. Islamiści mówią że Koran to styl życia całego państwa. Tak mówią ci co chcą władzy w państwie dla siebie. Skrajne przypadki powodują fanatyzm religijny który zauważa się wtedy gdy dochodzi do nadużyć ze strony wiernych. Tego nie da się ujarzmić i zmienić. Żadne rozmowy z wiernymi nie pomagają gdy trzeba ich uspokoić bo np. opanowują państwo i dlatego używa się do nich siły by pokazać gdzie religie mają swoje miejsce.
Jak wiadomo Allah i Mahomet nie są bogami i dlatego islam nie może być uznawany jako religia. Prorok to nie bóg. Islam to czarna religia bo odwrócona. To islam jest szatańską religią którą należy zwalczać, lecz muzułmanie odwrotnie to rozumują. Oni uważają że ich religia jest najważniejsza a pozostałe trzeba zwalczać zabijając ich zwolenników. Tak mamy wojnę religijną na świecie. Islam i chrześcijaństwo zwalczają się od wieków wzajemnie między sobą, ale bez rozstrzygnięcia. Uważam że nie wolno się bać i należy głośno mówić o wadach każdej religii by zapobiegać ich ekspansji. Religie niektóre może są i święte dla niektórych, ale nie ludzie którzy je narzucają siłą.
Suma sum - Uważam że należało by dyskryminować na całym świecie islam, by zawęzić krąg tych co wierzą w islam i nie dadzą się przekonać do innej religii. Mniej będzie wtedy roboty by całkowicie wyeliminować religię islamską ze świata. Innej metody nie ma by pozbyć się zarazy islamskiej która rozszerza się na świat przy pomocy miecza i karabinu terrorystów i fanatyków islamskich. Także należało by blokować powstawanie państw religijnych w tym i islamskich już w zarodku. Należy wreszcie zweryfikować religie świata, by uniknąć fanatyzmu religijnego. Trzeba wszystkim religiom ograniczyć władzę nad człowiekiem i państwem. Wystarczy wymusić na duchownych aby kontakty z wiernymi mieli tylko w świątyniach. Do tego trzeba religiom i duchownym patrzeć na ręce przez cały czas, by nie wymknęły się one spod kontroli władz państwowych. Każda religia jest w państwie a nie w kosmosie to i musi podlegać kontroli władz państwowych. Nie może być państwa w państwie. Wiara niech będzie w sercu a nie na zewnątrz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz