Kościół upiera się by jedna z wizyt papieża odbyła się w Brzegu mimo ekspertyz Centrum Bezpieczeństwa które wskazują niebezpieczeństwa w tym mieście takie jak np. podtopienia podczas burz i ulew które mogą się pojawić oraz
brak dróg ewakuacyjnych na wypadek jakiejś katastrofy, w tym utrudniają także tory kolejowe, autostrada i wąskie przejście pod wiaduktem kolejowym. W tym wszystkim utrudniają wojewoda małopolski oraz szef Rządowego Centrum Bezpieczeństwa bo nie chcą rozmawiać z mediami.
Ludwik Gawor radny Rady Miejskiej w Wieliczce odpowiedział mediom że niebezpiecznie jest wszędzie i liczy na palec boży który zapobiegnie ewentualnym katastrofom. Wieliczka nadal nie ma określonego miejsca na spotkanie młodzieży by można było określić stopień niebezpieczeństwa tego miejsca. - Radny Gawor zapewnił że te spotkanie odbędzie się bezpiecznie, ale na same słowo i "palec boży" nie można liczyć gdy ma przybyć do Polski na ŚDM ok. 2 mln. gości z całego świata.
Wykonawca dróg dojazdowych do Brzegów mówił że nie należy zmieniać lokalizacji bo to za duża inwestycja jest. On też mówił że w tym miejscu będzie czuwał "palec boży". - On bardziej martwi się o kasę jaką wyłożył na tą inwestycję, niż o bezpieczeństwo młodzieży. Akurat tego wykonawcę pokazywano w telewizji na tle olbrzymiego rozlewiska a ono może być przyczyną tragedii gdy będą burze i ulewy. Woda w tym rozlewisku sięga prawie terenu na którym mają odbyć się spotkania młodzieży a podczas ulewy woda ta może wylać się z tego rozlewiska i zalać okoliczne miejscowości i nawet "palec boży" tu nic nie pomoże.
Po badaniach komisji d/s bezpieczeństwa planuje się przenieść spotkanie na krakowskie Błonia gdzie kiedyś JP II spotkał się z wiernymi. Plany planami ale Kościół jest uparty i jak postanowił tak chce zrealizować.
Planuje się 3 spotkania dla papieża Franciszka w Polsce ale nie wiem po co. Moim zdaniem wystarczy jedno spotkanie jak bywa przy każdej wizycie jego w innych państwach by zadowolić wszystkich wiernych. Tu widać zachłanność naszych katolików bo nie wiedzą kiedy się zatrzymać ze swoimi zachciankami. Oni myślą pewno że im więcej będzie jego wizyt w Polsce, tym lepszymi będą katolikami ale się mylą. Oni robią to na pokaz jak każdy nadgorliwy katolik, ale powinni brać pod uwagę wiek papieża Franciszka. Widziałem papieża na greckiej wyspie Lesbos w telewizji i był on zmordowany niemiłosiernie tylko samym przylotem samolotem a czekały go trudne spotkania z imigrantami.
Czytaj także : Granice każdej religii.
brak dróg ewakuacyjnych na wypadek jakiejś katastrofy, w tym utrudniają także tory kolejowe, autostrada i wąskie przejście pod wiaduktem kolejowym. W tym wszystkim utrudniają wojewoda małopolski oraz szef Rządowego Centrum Bezpieczeństwa bo nie chcą rozmawiać z mediami.
Ludwik Gawor radny Rady Miejskiej w Wieliczce odpowiedział mediom że niebezpiecznie jest wszędzie i liczy na palec boży który zapobiegnie ewentualnym katastrofom. Wieliczka nadal nie ma określonego miejsca na spotkanie młodzieży by można było określić stopień niebezpieczeństwa tego miejsca. - Radny Gawor zapewnił że te spotkanie odbędzie się bezpiecznie, ale na same słowo i "palec boży" nie można liczyć gdy ma przybyć do Polski na ŚDM ok. 2 mln. gości z całego świata.
Wykonawca dróg dojazdowych do Brzegów mówił że nie należy zmieniać lokalizacji bo to za duża inwestycja jest. On też mówił że w tym miejscu będzie czuwał "palec boży". - On bardziej martwi się o kasę jaką wyłożył na tą inwestycję, niż o bezpieczeństwo młodzieży. Akurat tego wykonawcę pokazywano w telewizji na tle olbrzymiego rozlewiska a ono może być przyczyną tragedii gdy będą burze i ulewy. Woda w tym rozlewisku sięga prawie terenu na którym mają odbyć się spotkania młodzieży a podczas ulewy woda ta może wylać się z tego rozlewiska i zalać okoliczne miejscowości i nawet "palec boży" tu nic nie pomoże.
Po badaniach komisji d/s bezpieczeństwa planuje się przenieść spotkanie na krakowskie Błonia gdzie kiedyś JP II spotkał się z wiernymi. Plany planami ale Kościół jest uparty i jak postanowił tak chce zrealizować.
Planuje się 3 spotkania dla papieża Franciszka w Polsce ale nie wiem po co. Moim zdaniem wystarczy jedno spotkanie jak bywa przy każdej wizycie jego w innych państwach by zadowolić wszystkich wiernych. Tu widać zachłanność naszych katolików bo nie wiedzą kiedy się zatrzymać ze swoimi zachciankami. Oni myślą pewno że im więcej będzie jego wizyt w Polsce, tym lepszymi będą katolikami ale się mylą. Oni robią to na pokaz jak każdy nadgorliwy katolik, ale powinni brać pod uwagę wiek papieża Franciszka. Widziałem papieża na greckiej wyspie Lesbos w telewizji i był on zmordowany niemiłosiernie tylko samym przylotem samolotem a czekały go trudne spotkania z imigrantami.
Czytaj także : Granice każdej religii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz