16 kwietnia 2016

Drastyczne ceny na papierosy

Ostatnio protestują plantatorzy tytoniu w Polsce bo rząd PO nie dał im szans na przetrwanie wymuszając na nich by mieli zabezpieczenie finansowe na wypadek nie zapłacenia podatku. Do tego polskie firmy sprzedano obcym kapitałom a one 
zamiast polskiego sprowadzały zagraniczny tytoń do produkcji papierosów i tak niektórzy plantatorzy stracili pracę. Oni muszą zapłacić 400 zł. kary gdy im zgnije kg. tytoniu z powodów atmosferycznych lub go spalą z tego powodu a jest to równowartość gotowego kilograma tytoniu. Natomiast ludziom którzy zasiali zakontraktowany tytoń i go zebrały by po roku sprzedać to nie zapłacono im bo weszła ustawa nakazująca im zapłacenie najpierw podatku i nie uprzedzono ich o tej zmianie. Jeden z plantatorów musiał zapłacić 830 mln. zł. kary za to że Służba Celna wykryła u niego nie złożenie zabezpieczenia akcyzowego w zakresie obrotu suszem tytoniowym a ten przepis wprowadzono po to by zapobiegać szarej strefie i stratom jakie ponosi budżet państwa - tak tłumaczyła Służba Celna. 

Plantatorzy mają w posiadaniu od 2 do 20 ton zebranego tytoniu i nie mogą go sprzedać. Rolnicy zajmujący się produkcją tytoniu mówili że za komuny cena tytoniu była na tyle wysoka że można było utrzymać rodzinę a teraz jest dziadostwo i ludzie nie mają z czego żyć bo nikt nie chce kupić od nich tytoniu. Te zmiany miały służyć rzekomo zapobieganiu nielegalnej produkcji tytoniu i papierosów oraz przemytowi czyli szarej strefie, ale przyczyniły się do zwiększenia tych nadużyć zwłaszcza po drastycznym podniesieniu cen na tytoń i papierosy. Po "zabiegach" rządu PO wzrósł przemyt oraz nielegalna produkcja tytoniu i papierosów. 

Chodzi o to że plantator zanim sprzeda swój towar to musi mieć miliony złotych zamrożonych na wypadek zapłacenia podatku by zapłacić państwu najpierw kaucję a potem dopłacił do resztę należności. Problem powstał wtedy gdy plantator tytoniu chciał z banku zabezpieczenie na poczet podatku w wysokości np. 20 mln. zł. to nie dostał tych pieniędzy gdy obroty jego wynosiły np. 5 mln. zł. rocznie. Tak nigdzie się nie postępuje tylko w Polsce. Tak się nie postępuje bo tylko wtedy płaci się podatek państwu kiedy są zyski ze sprzedaży i nikt na zapas nie odkłada swoich pieniędzy.  

Takie reżimowe prawo wprowadziła PO Tuska i wydaje mi się że celowo to zrobiła by wprowadzić obcy kapitał na polski rynek, bo rządy - chciał nie chciał - ulegają biznesowi za łapówki. Dzięki polityce rządu PO obcy kapitał wyprowadza z Polski ok. 46 mld. zł. rocznie a Polacy tracą pracę żyjąc z nędznych zasiłków oraz kasę przepłacając wyjątkowo za dużo za te używki. Dla jasności umysłu podam że koszt wyprodukowania paczki papierosów to ok. 2 zł. za paczkę a zapłacić trzeba za nią od 12 do 15 zł., tytoń na skupie kosztuje do 12 zł. za kilogram a trzeba za niego zapłacić w sklepie od 400 do 600 zł. za kilogram. Większość papierosów ma w sobie tytoń amerykański a polskiego rzadko można spotkać. Taka sytuacja nigdy nie powinna się wydarzyć. 

Tak się stało gdy w 2012 roku weszła pierwsza akcyza na tytoń. Do tego czasu nie było akcyzy na tytoń i nikomu to nie przeszkadzało. To znaczy że akcyza była ale ta wprowadzona jeszcze za PRL-u ale ona nie powodowała podnoszenia cen na tytoń, papierosy i na inne produkty bo akcyza służy tylko zabezpieczeniu państwa przed nielegalną produkcją i sprzedażą każdego produktu nawet i paliwa. Dopiero za III RP za rządów PO i Donalda Tuska zaczęto podnosić ceny na produkty objęte akcyzą łamiąc jej pierwotne przeznaczenie. Tego nawet komuna nie zrobiła a to najgorzej świadczy o Tusku i PO. 

Już za rządów PO dochodziło do nielegalnej produkcji, sprzedaży i przemytu tytoniu oraz papierosów gdy drastycznie rząd ten podniósł ceny a mimo tego rząd wolał przeznaczać miliony złotych na walkę z przemytem oraz z nielegalną produkcją i sprzedażą niż wycofać te podwyżki cen by mieć spokój, nie ponosić strat i nie wkurzać użytkowników tych używek. Już pisałem że nie wolno podnosić cen rządom gdy wolny rynek je reguluje a zwłaszcza na używki bo zawsze trzeba brać pod uwagę skutki tych podwyżek cen. Skutki są wtedy fatalne dla używkowiczów którzy nie mogą kupić po normalnej cenie swoich używek, lub muszą kupować je nielegalnie z niewiadomych źródeł narażając swoje zdrowie i życie a nałóg to nie lód i nie odpuści. 

Zmierzam do tego że bezprawnie rządy podnoszą ceny na produkty objęte akcyzą i dlatego powinny wycofać podnoszenie cen na wszystkie produkty objęte akcyzą. 

Czytaj też : E-papierosy. 

Brak komentarzy: