10 kwietnia 2016

6 rocznica katastrofy smoleńskiej

PiS postanowił zorganizować tą rocznicę z "wielką pompą" bo ma władzę. Od godz. 8 rano do godz. 8.30 wieczorem mają odbywać się spotkania i koncerty związane z katastrofą smoleńską. PiS chce umiejscowić tablicę poświęconą Lechowi Kaczyńskiemu przy placu prezydenckim na 
Nowym Świecie w Warszawie i nadal domaga się bezprawnie pomnika dla niego w tym miejscu. 

Posłowie PiS powtarzają w kółko że pomnik ofiar i Lecha Kaczyńskiego musi być pod pałacem prezydenckim bo po tragedii Polacy zbierali się  w tym miejscu. - To nie jest argument bo miejsce pracy nie jest miejscem na martyrologie i żałobę, po Kaczyńskim przyjdzie inny prezydent, po nim następny i żaden z nich nie będzie chciał oglądać Kaczyńskiego na pomniku podczas pracy bo był on nielubianym przez większość Polaków prezydentem i posłem a zebrać się to można w każdym miejscu i nic to nie znaczy. 

Wdowy po swoich mężach którzy zginęli w Smoleńsku swoich mężów uważają za bohaterów. - A czym zasłużyli oni na te miano ? Zginęli oni w katastrofie lotniczej jakich wiele jest na świecie, ale nikt im nie stawia pomników i nie uważa za bohaterów. Bycie posłem na sejm i śmierć w katastrofie to nie powód do przyznania miana bohatera bo liczą się tylko czyny wyniosłe realizowane poza obowiązkami posła. 

Wdowa po gen. Błasiku nadal ma pretensję o to że niesłusznie oskarżono jej męża o spożywanie alkoholu w samolocie i o obecność jego w kokpicie. Ona uważa że jak w kabinie pilotów nie było videokamer to nie można posądzać jej męża o picie alkoholu i o inne zachowania oraz że nie można zidentyfikować jego głosu. - Ona wyjątkowo jest uczulona na krytykę swojego męża i nawet nie dopuszcza do siebie myśli że on mógłby popełniać błędy. Jednak odczyty z czarnych skrzynek potwierdziły to że gen. Błasik był pod wpływem alkoholu i przebywał w kokpicie pilotów a do zidentyfikowania jego głosu wystarczył rejestrator dźwięku. 

Ewa Błasik mówiła że była karmiona kłamstwami i oszczerstwami ( o przyczynach k. smoleńskiej i o jej mężu ) i że wiedziała że tak będzie bo po PO i Rosji można było się tego spodziewać. Ona uważa że przez ekspertów z Komisji Millera nie znamy przyczyn tej katastrofy. Wdowy te przyrównują Katyń z 1944 roku do katastrofy smoleńskiej z 2010 roku mówiąc że w obu przypadkach dopuszczono się kłamstw. - Jak ktoś z góry zakłada że przyczyna k. smoleńskiej leży po stronie Tuska i Rosji to faktycznie może czuć się oszukany. Jak ktoś z góry zakłada że mąż nie pije alkoholu to też będzie zawiedziony nawet faktami. Akurat gen. Błasik i inni pasażerowie TU 154 M walnęli sobie po kielichu dla kurażu i z okazji lotu do Smoleńska bo lecieli na ważną rocznicę i to jest zrozumiałe bo jest to w naszej tradycji narodowej od lat. Natomiast po komisji Millera można było spodziewać się obiektywizmu i takich przyczyn k. smoleńskiej jakie wykazano w raporcie bo innych nie udowodniono. Jak ktoś chce przyczyn takich jakie sobie sam ubzdurał i takich o jakich mówi np. Kaczyński i Macierewicz to niech udowodni je najpierw. 

Były pretensje o mylenie ciał w trumnach po identyfikacji zwłok. - Tu każdy mógł się pomylić bo nieprzyjemna jest tego rodzaju praca a ciała ofiar tragedii były postrzępione i niepełne a przez to nie do rozpoznania. 

Były też pretensje o przeniesienie krzyża z placu prezydenckiego do kościoła który przyniesiono 15 kwietnia, o zbieranie zniczy po oszołomach religijnych którzy po sobie zostawiali zawsze bałagan i o przeganianie ich z tego miejsca bo chcieli stać pod pałacem prezydenckim dzień i noc. Te oszołomy już w kwietniu 2010 roku żądali krzyża i pomnika dla byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego na placu prezydenckim a tablicę z nazwiskami ofiar tragedii nazwano hańbą i wstydem. Byli i tacy którzy chcieli pomnik dla Kaczyńskiego umieścić pod kościołem w Warszawie. - Oni po prostu za dużo chcieli i dlatego byli zawiedzeni. Oni powinni stać pod którymś z kościołów i tam powinni odprawiać swoje egzorcyzmy, bo tylko tam jest miejsce dla rozpamiętywania o zmarłych. Pałac prezydencki jest miejscem pracy a nie miejscem schadzki dla osób wierzących. Pałac prezydencki i inne miejsca pracy nie są miejscami w których można umieszczać symbole religijne jak np. krzyże. Tu jak zwykle zawinił Kościół i Radio Maryja bo z tych miejsc nawoływano ludzi by przychodzili pod pałac prezydencki by oddać cześć Lechowi Kaczyńskiemu i pozostałym ofiarom tragedii smoleńskiej. Jednak by uczciwie podejść do tragedii to należało by ich wysłać pod sejm, bo oprócz L. Kaczyńskiego zginęli także posłowie. Jak widać to ważniejszy był L. Kaczyński niż posłowie. Natomiast pomnik poświęcony ofiarom tragedii już stoi na cmentarzu powązkowskim w Warszawie i innych w stolicy nie trzeba. Warszawiacy też nie chcą pomnika tego pod pałacem prezydenckim, bo on spaskudzi Stare Miasto uznane za zabytek historyczny. 

Niektórym przeszkadza to że za rządów PO nie powstawały filmy o tej katastrofie. - A co można było w nich pokazać by zadowolić wszystkich Polaków, skoro każdy ma inne zdanie o przyczynach k. smoleńskiej. Jaki by  nie powstał film o tej tematyce to każdy będzie zakłamany. 

Kazimierz Nowaczyk gość w komisji parlamentarnej d/s zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej mówił że brakuje rejestratora dźwięku o symbolu K3 63 i nie wiadomo co z nim się stało a to wzbudza podejrzenia. On i eksperci tej komisji uważają że nie było zderzenia TU 154 M z nieszczęsną brzozą pokazując wykres, jednocześnie mówią oni że samolot zawadził o brzozę wyżej niż zapisano w raporcie komisji Millera. Oni uważają że do tragedii doszło przed brzozą bo przed nią leżały elementy samolotu. Jeden z ich ekspertów uważa że samolot uderzając naciskiem 100 G na błotniste podłoże powinien zrobić krater w ziemi. - Akurat kraterów to można szukać na Sycylii a w Rosji teren na którym rozbił się TU 154 M nie był aż tak błotnisty by samolot nie rozleciał się na drobne elementy i zarazem był na tyle miękki że niektóre z nich zaryły się głęboko pod ziemię ale to nie może spowodować krateru. Jak do tej pory to nie stwierdzono by brakowało jakiegokolwiek rejestratora dźwięku. Może on powinien być na wyposażeniu TU 154 M, ale go nie zamontowano. A może tylko posłom PiS się wydaje że on był w samolocie. Także jakiś Rusek mógł sobie go przywłaszczyć bo oni brali co znaleźli. Nie można też mówić że samolot zawadził o brzozę i nie zawadził. Wiadomo że samolot zawadził o brzozę, bo szczątki jego były porozrzucane przed i za nią. Natomiast można się mylić co do wysokości miejsca złamania brzozy bo nie da się dokładnie tego zmierzyć a to dlatego że nie wiadomo z jakiego punktu należało by mierzyć. Sądząc po zdjęciu to można przypuszczać że złamanie brzozy nastąpiło na wysokości ok. 9 metrów plus minus 1 metr licząc od styku brzozy z ziemią. Obliczyłem to biorąc pod uwagę człowieka stojącego przy samej brzozie. Jeżeli nowa pisowska komisja będzie badać przyczyny katastrofy smoleńskiej zaprzeczając sobie, to nie ma sensu jej utrzymywać. A tak wogóle to katastrofami lotniczymi powinni zajmować się tylko eksperci od lotnictwa a nie posłowie. Uważam że ta komisja powinna być skasowana gdyż posłowie zajmują się wyjaśnianiem przyczyn oraz jest ona nieobiektywna bo skład jej ma rodzinne powiązania z ofiarami tragedii. 

Antoni Macierewicz upiera się przy konwencji z 1993 roku z której powinno się skorzystać po tej tragedii i mówi że raport rządowy był sfałszowany a to musi przynieść konsekwencje. - Macierewicz nie wziął pod uwagę faktu że to Rosja stawiała warunki a nie strona polska i dlatego śledztwo pozostało w jej rękach i nie oddano nam wraku samolotu. Dla niego każdy raport będzie sfałszowany, bo on z góry to zakłada dla opozycji. 

Marzena Machałek z PiS powiedziała że "PO chciała zatrzeć pamięć o tej katastrofie i zniszczyć społeczeństwo które wtedy się zrodziło". - Akurat PiS nie jest lubianą partią by PO chciała nadgorliwie i zbyt uczciwie podchodzić do wszystkiego co jest związane z tą partią. PiS ciągle tego nie może zrozumieć a potem biadoli. To że PO nie organizowała rocznic związanych z k. smoleńską to nie powód by wmawiać jej tuszowanie pamięci o tej katastrofie i niszczenie społeczeństwa. Akurat te społeczeństwo które zrodziło się po k. smoleńskiej to nie jest te które powinno się zrodzić, bo ono stało się oszołomstwem religijnym szkodliwym jak każda sekta religijna a sekty niszczy się w każdym kraju. Polska nie potrzebuje sekt religijnych i państwa religijnego bo wtedy mamy to co teraz mamy ( czyli same podziały w narodzie ) gdy PiS wszedł do władzy. 

Niektórzy z posłów PiS w tym i Marta Kaczyńska nadal uważają że pomnik świateł na placu prezydenckim to był dobry pomysł gdy on kojarzy się z Hitlerem. Marek Jakubiak z Kukiz'15 uważa że pomnik świateł połączył by wszystkich Polaków, ale niepotrzebnie H. G Waltz prez. Warszawy sprzeciwiła się mu. - Uważam że żaden pomnik nie połączy Polaków zwłaszcza wtedy gdy stanie on pod pałacem prezydenckim a wręcz przeciwnie, on będzie wtedy dzielił Polaków bo Lech Kaczyński był nielubianym przez większość Polaków prezydentem. To tylko PiS-owi się wydaje że jak Lech Kaczyński podpiera się Kościołem to już wszyscy Polacy będą go w niebiosa wychwalać i stawiać mu pomniki po jego śmierci. Ta obłuda PiS właśnie wprowadza Polaków w podziały. 

Zwolennicy PiS protestowali pod ambasadą rosyjską żądając zwrotu wraka TU 154 M. PiS chciał 100-metrowego pomnika w Smoleńsku dla ofiar tragedii ale Rosja słusznie im odmówiła. PiS-dziory nie wiedzą kiedy i gdzie się zatrzymać ze swoimi żądaniami i dlatego im się odmawia i utrudnia. Nie można żądać zawiele w nie swoim kraju a wrak Rosja odda wtedy kiedy zechce i już mówiła że odda dopiero po zakończeniu śledztwa ale i to nie dociera do tępych PiS-dziorów. Oni nawet odegrali się na Gazecie Wyborczej za protesty jakie były w kościele św. Anny w Warszawie ze strony kobiet które słusznie oskarżyły Kościół za ingerencję w sprawy państwa wymuszając na PiS wprowadzenia całkowitego zakazu aborcji. Oni wtargnęli w maskach do siedziby GW i trochę narozrabiali. Jednak oni nie mieli racji a kobiety tak, bo żadna religia nie może tworzyć ustaw w państwie. 

Uważam że PiS nie powinien upierać się przy tym by stawiać pomnik jakikolwiek Lechowi Kaczyńskiemu, bo zrodzi to kolejne podziały w kraju. Na pomnik trzeba zasłużyć czynami dobrymi dla kraju i dla większości ludzi a Kaczyński będąc prezydentem nie zadbał nawet o swój biedny elektorat a mógł mu podnieść płace przynajmniej do średniej unijnej. Kaczyńscy woleli tylko dużo gadać o złej sytuacji w Polsce i o patriotyzmie, lecz nic nie robili by zmienić tą sytuację. Drugi Kaczyński robi to samo co jego brat, czyli nic nie robi dla tych biedaków. 500 zł. jakie PiS oferuje nie pomoże "stanąć na nogi" np. mężczyznom którym nie przysługuje ta jałmużna i którzy zarabiają ok 2 tys. zł. miesięcznie. Przypomnę że L. Kaczyński wstrzymał coroczną waloryzację Zasiłków Stałych dla osób niepełnosprawnych tylko dlatego że obraził się na bezdomnego który chciał od niego jakieś grosze na chleb. Uważam że głowa państwa nie ma prawa obrażać się na ludzi, ale że on był zbyt ambitny i rozpierała go pycha oraz uważał siebie nie wiadomo za kogo to obraził się na bezdomnego, poleciał bez potrzeby do Smoleńska na rocznicę która odbyła się trzy dni wcześniej i za tą swoją pychę zapłacił własną śmiercią. Nikt go nie zmuszał by leciał do Smoleńska aby drugi raz obchodzić tą samą rocznicę. Tu, w Lechu Kaczyńskim leży przyczyna katastrofy smoleńskiej. Innej przyczyny nie ma. 

PiS nadal uważa że wszyscy Polacy są przejęci katastrofą smoleńską a kolejna dzisiejsza 6 rocznica połączy Polaków. - PiS jak zwykle się myli i okłamuje nawet siebie. To że PiS ma możliwości zorganizowania uroczystości państwowych poświęconych katastrofie smoleńskiej, to nie oznacza że przybędzie mu ludzi popierających tą partię i te uroczystości. Do tej pory tylko PiS i jego zwolennicy sami organizowali sobie te uroczystości i nikt nie zauważył że nie było państwowych a to oznacza że Polacy mają gdzieś nielubianego byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i PiS który dzieli Polaków i wprowadza reżim. Większość Polaków nie lubi PiS-u a jeżeli popierają oni tą partię w sondażach wyżej niż PO i inne partie to tylko dlatego że nie ma w Polsce wyboru.  

Brak komentarzy: