29 kwietnia 2016

Polska pod rządami PiS 80

Stanisław Karczewski z PiS po przyjeździe do Polski ze spotkania z Grupą Wyszehradzką zapewnił podczas swojej konferencji prasowej że ustawa o Policji jest właściwie przygotowana bo 
zgodnie z przepisami i legislacjami i Komisja Wenecka nie powinna mieć do niej zastrzeżeń. On uważa że polityką powinni zajmować się tylko politycy a sędziowie ( np. SN, SA i TK ) i urzędnicy samorządów swoimi obowiązkami. On uważa że TK powinien zbierać się w ustalonym przez rząd PiS terminie wg. pisowskiej ustawy o TK i wydawać orzeczenia a nie opinie do których rząd PiS-u nie chce się odnosić. Jeden z dziennikarzy zapytał : czy nie budzi niepokoju to że KW zajmuje się kolejną ustawą rządu PiS ? 

Akurat tu w ustawie o Policji chodziło dziennikarzom nie o jakieś legislacje na które tylko rząd ma wpływ, lecz o to czy tą ustawę napisano zgodnie z prawem, bez naruszenia godności człowieka i jego praw jako przestępcy i na te pytanie nie dostali odpowiedzi. Akurat TK powinien ustalać terminy rozpraw swoich zależnie od ważności ustaw dla państwa a nie tak jak chce władza panująca w kraju. Rządowi PiS chodzi jednak tylko o przyspieszone wprowadzanie swoich ustaw i dlatego zmienił on ustawę o TK, ale TK nie musi podporządkować się władzy bo musi respektować ważność ustaw a nie widzimisię władzy panującej. PiS chciałby aby tylko politycy zajmowali się polityką a nie sędziowie i urzędnicy samorządów, bo wtedy nikt by mu nie przeszkadzał w tworzeniu praw np. przeciwko sądom i samorządom. Owszem, od polityki są politycy ale naród ma prawo patrzeć władzy na ręce i ją upominać gdy nadużywa swojej władzy. Rządu PiS nie rusza kolejna wizyta Komisji Weneckiej, bo wie że "przekona" ją do swoich racji. PiS tak sobie wmawia a KW i tak rację przyzna opozycji i prawu jakie powinno obowiązywać w UE bo ustawa o Policji zawiera nadużycia np. takie jak inwigilacja całego społeczeństwa i internetu tylko z powodu islamskiego zagrożenia terrorystycznego. Opozycja uważa że tylko na podstawie decyzji sądu można kontrolować ale tylko podejrzane osoby i ma rację. PiS jest chory jak nie będzie mógł kontrolować całego społeczeństwa i dlatego idzie na całego ale to jest już nadużycie władzy i dyktatura. 

Rząd PiS-u kolejny raz zapewnia że nie ma zamiaru opuszczać UE. Natomiast PO po słowach posła Krasnodębskiego z PiS chce by wprowadzono referendum w sprawie wyjścia lub pozostania Polski w UE gdy PiS uprze się przy wycofaniu Polski z UE a Witold Waszczykowski min. MSZ uważa że jest to tworzenie sztucznych problemów. Borys budka z PO mówił że PiS dostał zaledwie 19 % poparcia w wyborach a tak niskie poparcie społeczne dla tej partii  nie daje jej prawa i legitymacji do zmiany Konstytucji i wyprowadzania Polski z UE. On motywując swoje wypowiedzi powołał się na bratanie się PiS-u z największymi eurosceptykami w PE. Budka by potwierdzić swoje słowa to przypomniał że to naród w 2003 roku postanowił przystąpić do UE i tylko naród w referendum ma prawo wypowiadać się w tej sprawie. - Uważam że PiS wprowadzaniem mediów narodowych, dopuszczaniem Kościoła do współdecydowania o losie Polski i wprowadzaniem innych działań rządu zaprzecza temu co na wstępie mówił. 

Prez. Andrzej Duda po zaprzysiężeniu sędziego Zbigniewa Jędrzejewskiego do TK mówił że ma nadzieję iż on będzie orzekał dla Rzeczypospolitej. Wcześniej przypomniał on Konstytucję która mówi że władza w Polsce jest sprawowana przez naród bezpośrednio poprzez referendum lub pośrednio poprzez wybranych swoich przedstawicieli czyli posłów. - Tu Duda się zabezpieczył tak mówiąc jak powiedział gdyż to oznacza korzystne orzekanie dla władz państwa ( w tym przypadku dla rządu PiS i dla Kaczyńskiego ) przez pisowskiego sędziego Jędrzejewskiego a nie dla ludzi ( dla narodu ). Jak mówi się Rzeczpospolita to ma się na myśli państwo a państwo to władza państwa. 

Jarosław Kaczyński ma nadzieję że na 8 rocznicę tragedii smoleńskiej czyli za dwa lata uda mu się postawić pomnik Lechowi Kaczyńskiemu a drugi ofiarom tej tragedii. On chce ulokować je na placu prezydenckim lub w bliskiej okolicy. Te pomniki mają powstać ze środków społecznych. On uważa że postawienie tych pomników będzie spełnieniem społecznego i narodowego obowiązku. - Wykorzystuje Kaczyński okazję bo PiS ma władzę i dlatego postawi on to co chce i gdzie chce. Natomiast naród nie ma obowiązku by spełniać zachcianki jakiegoś posła choćby dlatego że już jest pomnik poświęcony ofiarom katastrofy smoleńskiej w Warszawie na cmentarzu powązkowskim i nie ma potrzeby stawiania kolejnych pomników zwłaszcza dla nielubianej przez większość Polaków partii. Ten pomnik stojący na cmentarzu powązkowskim i tak jest za duży o 3/4 by budować kolejne. Przypuszczam że z czasem zmniejszy się jego rozmiary, bo cmentarz warszawski nie ma aż tyle miejsca dla zmarłych i nie może się rozszerzać. 

Brak komentarzy: