13 kwietnia 2016

Stop dla prywatyzacji służby zdrowia

W Kwidzynie sprzedano 70 % udziałów szpitala prywatnej firmie za 5,5 mln. zł. a to doprowadziło do strajków w szpitalu. Starosta tłumaczył tą decyzję 
brakiem pieniędzy z NFZ. - Już pisałem że publiczna służba zdrowia musi pozostać publiczną służbą zdrowia i nie wolno jej prywatyzować bo wtedy nie będzie publicznej służby zdrowia. Brak pieniędzy też nie jest argumentem by prywatyzować publiczną służbę zdrowia. Właściwy dyrektor szpitala nie zadłuża go. Natomiast prywatne firmy same nie powinny kupować udziałów i szpitali wiedząc o co chodzi. Wiadomo było że Tusk i PO postanowili sprywatyzować publiczną służbę zdrowia i do tego zmierzali łamiąc prawo o publicznej służbie zdrowia. Tego nie wolno było robić w Polsce bo Polska nie ma ciągłości kapitalizmu a ludzie nadal za mało zarabiają by leczyć się w prywatnych placówkach. PiS ociąga się z nową ustawą która ma zablokować prywatyzację publicznej służby zdrowia i obiecuje że ona powstanie w ciągu kilku tygodni. 

Brak komentarzy: