09 kwietnia 2016

Stawka 12 zł. z poślizgiem

Stawka 12 zł. za godzinę pracy wejdzie do użytku z "małym" poślizgiem. Rząd PiS ustalił 12 zł. za godzinę pracy, ale ta stawka nie wejdzie we wrześniu tego roku jak zapowiadał wcześniej rząd, lecz dopiero 
w styczniu 2017 roku. Dziwne jest to że dzień wcześniej podano w TVP INFO w programie Biznes Info że ta stawka wejdzie we wrześniu tego roku i o tej dacie pisałem dużo wcześniej a następnego dnia czyli wczoraj po uchwaleniu ustawy podano inną datę. 

Tak się stało jak się stało że z dużym poślizgiem proponuje się tą stawkę pracownikom bo Mateusz Morawiecki wicepremier rządu PiS zgodził się na propozycje biznesu i Związków Zawodowych które reprezentował pro prl-owski OPZZ. Okazało się że Jan Guz szef OPZZ dużo trzaskał gębą gdy mówił że trzeba podnieść płace i stawkę godzinową dla pracowników a jak przyszło do realizacji to przystał na propozycje biznesu i rządu PiS. Związki Zawodowe NSZZ Solidarność Piotra Dudy też się nie popisały tu bo skumały się z PiS-em licząc że coś załatwią w ten sposób gdy powinny odciąć się od wszystkich partii politycznych bo nie można na nie liczyć wogóle jeśli chodzi o właściwe podnoszenie płac, płacy minimalnej i stawki godzinowej i powinny same starać się strajkami uzyskać to czego oczekują pracownicy. Komisja i debata trójstronna jest dobra, ale przy innych rządach. 

Morawiecki by uzasadnić podniesienie stawki godzinowej przypomniał że nasi pracownicy więcej pracują niż na zachodzie i nie powinni mniej zarabiać, jednak nic nie zrobił by dorównać płacom zachodowi. Stawka 12 zł. za godzinę pracy to nadal jałmużna ( na rękę wychodzi ok. 8 zł. 80 groszy po zapłaceniu podatku ) i od dawna powinna być wprowadzona w życie wiedząc jakie zyski mają firmy w Polsce od 1989 roku. Jak widać to PiS-owi nie chodzi o to by pracownicy w Polsce nie byli nadal niewolnikami i o zwiększenie wpływów do budżetu państwa bo jakby o to się starał to podniósł by stawkę godzinową za pracę przynajmniej do wysokości średniej unijnej ( do 30 zł. za godzinę pracy by płaca minimalna wynosiła 5-8 tys. zł. ) gdyż tylko w ten sposób można zwiększać wpływy do budżetu państwa a nie poprzez podnoszenie cen i opłat narodowi jak robiła to PO Tuska. 

Stawka minimalna w euro w 2015 roku wynosiła ; w Niemczech - 8,50, w Irlandii - 8,65, we Francji - 9,61, w Wielkiej Brytanii - 9,12. 

Płaca minimalna w euro w 2015 roku wynosiła ; Luksemburg - 1923, Niemcy - 1473, Belgia - 1502, Francja - 1458, Wielka Brytania - 1379, USA - 1035, Hiszpania - 757, Grecja - 684, Polska - 410, Czechy - 352, Węgry - 333, Litwa - 300, Rumunia - 218, Bułgaria - 184. 

Płaca brutto w Polsce w złotówkach wynosiła : IT - 5700, Bankowość - 5000, Telekomunikacja - 4772, Energetyka - 4300, Przemysł ciężki - 4200, Media, PR i Reklama - 4000, Budownictwo - 3800, Służby mundurowe - 3600, Ochrona środowiska - 3500, Rolnictwo - 3500, Sektor publiczny - 3100, Sztuka i Kultura - 2900. 

Uważam że rząd ma prawo sam ustalić stawkę godzinowa płacy bez konsultacji z biznesem [ dopóki nie przekracza się pułapu dopuszczalnego a nim jest ustalanie płac wg. zysków firm ], bo wiadomo że on będzie przeciwny tym propozycjom. 

Moim zdaniem Mateusz Morawiecki nie będzie sprzyjał pracownikom bo sam pracował w biznesie a do tego jest za miękki by sprzeciwiać się biznesowi i za twardy by realizować potrzeby zgłoszone przez Związki Zawodowe NSZZ Solidarność. Jego nie stać na mocne posunięcia i dlatego pracownicy w Polsce nadal będą mało zarabiać. Uważam że Morawiecki zbłaźnił się będąc wicepremierem rządu, bo uległ biznesowi ( lub dostał w łapę od niego ) i nie zrealizował postulatów Związków Zawodowych NSZZ Solidarność a tak strasznie PiS popierał te związki i mu naobiecywał gdy starał się o władzę w państwie że o joj. 

Brak komentarzy: