25 kwietnia 2016

Krucjata religijna nie ustępuje

Marsz świętości życia po raz 11-ty wyszedł wczoraj na ulice by zamanifestować prawo do życia a dokładniej by wyrazić swój sprzeciw wobec aborcji. Wyszli oni z hasłami religijnymi powołując się na wypowiedzi JP II. Do tego marszu przyłączyli się 
m.in. abp. warszawsko-praski Henryk Hoser i dr. Bogdan Chazan wyrzucony ze stanowiska dyrektora szpitala za zakazywanie lekarzom legalnego wykonywania aborcji. 

Krucjata religijna nie chce ustąpić państwu i nadal go atakuje jakby miała jakiekolwiek prawo do rządzenia państwem. Faktem jest że to Kościół "miesza w tym rondlu religijnym" a organizacje religijne tylko wykonują jego zalecenia, ale tępić trzeba wszystkich gdy naruszają ład państwa. Żadna wiara w Boga nie może usprawiedliwiać panoszenia się po kraju osób religijnych w celu burzenia ładu państwa. 

Te krucjaty zachowują się gorzej niż Hitler bo pokazują przechodniom w tym i dzieciom na ulicach i przed kościołami drastyczne obrazki takie jak m.in. zakrwawiony moment aborcji i dzieci zakrwawione a naokoło też krew oraz Hitlera którego nikt nie chce oglądać. Tak osoby religijne nie postępują by przekazać komuś swoje niezadowolenie. 

Tego rodzaju krucjaty religijne świadczą o tym że część wiernych stała się już sektą religijną i oszołomami religijnymi bo nie ustępują wobec słusznych argumentów opozycji politycznej i części narodu. Oni nie rozumieją m.in. że nie wolno im stanowić prawa w państwie, że nie wolno im wymuszać zmian w ustawach państwa, że osobom religijnym nie wolno ingerować w życie prywatne drugiego człowieka oraz w działalność instytucji kulturalnych i rządowych, że nie wolno im tworzyć krucjat, organizacji i partii politycznych bo religia tego zabrania a konkretnie zabrania ona panowania nad drugim człowiekiem gdyż dostał on własną wolę od Boga itd. Oni powinni wiedzieć że tylko naród może stanowić prawo w kraju a nie wszelkie religie i skrajne w poglądach organizacje i partie polityczne. 

Brak komentarzy: