22 kwietnia 2016

Nowa ustawa medialna PiS

Nową ustawę medialną PiS już skwitowano w Polsacie mówiąc że te media publiczne ( narodowe ) napewno będą wzmocnione finansowo, ale nie ma żadnej gwarancji że nie będą one upolitycznione a 
zapewnienia twórców ustawy o nieupolitycznieniu tych mediów to za mało. To właśnie chciałem przypomnieć. Uważam że jak ludzi do składu rady mediów narodowych mają powoływać po dwóch prezydent, sejm i senat a większość sejmową ma rząd PiS, to z góry wiadomo kto obsadzi te stanowiska swoimi ludźmi a to oznacza upolitycznienie mediów narodowych przez PiS. 

Kadencja osób zasiadających w radzie programowej tych mediów ma wynosić 6 ( sześć ) lat i one nie mogą być odwołalne poza przypadkami kryminalnymi a to może urodzić despotów wg. sprawdzonej zasady : zadługie rządzenie to mózgu wykolejenie. I tak PiS zabezpieczył się przed utratą stanowisk w mediach publicznych na wypadek utraty władzy łamiąc standardy pozwalające na odwoływalność członków rad, zarządów i instytucji państwowych by wykluczyć despotyzm i kryminalne działania posłów i urzędników państwowych dla dobra państwa. 

Krzysztof Czabański w/ce min. kultury i dziedzictwa narodowego komentował nową ustawę medialną rządu PiS mówiąc że ona gwarantuje pełną niezależność mediom i dziennikarzom oraz wolność słowa. - On perfidnie zabezpieczył rząd PiS-u mówiąc że KRRiT nie będzie miała ograniczeń oprócz tych wynikających z Konstytucji która nie daje tej radzie władzy i stałej kadencji nad mediami zwłaszcza że będzie ona wkrótce odwołana, ale rządowi PiS to daje tą władzę nad mediami nowa ustawa medialna. On z rozpędu zapomniał i o tym nie wspominał a wręcz przeciwnie. On powiedział jak wyżej lecz kłamał bo władzę nad mediami będą mieli teraz posłowie PiS mając większość sejmową i swojego prezydenta który podpisze to co zechce PiS. Ciekawe jest to że członkowie rady mediów narodowych nie będą odwoływalni przez 6 lat a szef ( nadawca ) mediów publicznych tak jeśli tak postanowi rada mediów narodowych. 

Czabański chyba nie wie co mówi bo mówiąc kłamie że nowa ustawa medialna PiS, wybór członków do rady programowej mediów narodowych przez sejm, senat i prezydenta oraz ich nieodwoływalność przez 6 lat a także solidne dofinansowanie tych mediów odpolityczni media publiczne. Czabański dodał bezczelnie i cynicznie że jak trzeba będzie zmienić radę tych mediów bo np. nie spodoba się odbiorcom i opozycji program tej rady i jej nadużywanie władzy to trzeba będzie wygrać wybory parlamentarne i zmienić prezydenta bo on nie będzie musiał podpisywać ustaw które uchwali parlament. On tłumaczył swój cynizm tym że po raz pierwszy opozycja będzie miała zagwarantowane miejsce przy tej radzie, lecz jeden członek rady z opozycji praktycznie nie ma głosu w składzie 6-cio osobowym. Uważam że nie wolno tworzyć takich ustaw by nie można było w każdej chwili odwołać urzędnika z jego stanowiska np. za nie wywiązywanie się ze swoich obowiązków służbowych. 

Posłowie PiS przypomnieli przy okazji ogłoszenia nowej ustawy medialnej że musi być w nich element wartości chrześcijańskich. Nowa ustawa medialna pozwala zasiadać w społecznej radzie programowej także przedstawicielom stowarzyszeń, organizacji i związkom wyznaniowym. PO zapowiedziała że w tej sytuacji złoży swój projekt ustawy medialnej do laski marszałkowskiej. PO uważa że nowa ustawa medialna PiS nie będzie obiektywna bo będzie promować rząd PiS. PO nie chce także dodatkowego opodatkowania odbiorców w tym celu. Rząd PiS proponuje opłaty za te media w wysokości 15 zł. miesięcznie przy każdej opłacie za prąd. - Skoro każdy ma płacić za media to media publiczne powinny podlegać ocenie społeczeństwa. Ocena tych mediów tylko przez społeczną radę programową to za mało. 

Natomiast wrzucenie do mediów publicznych zwanych przez PiS narodowymi wartości chrześcijańskich jest wielkim nadużyciem ze strony władz, gdyż religie mają swoje świątynie i media by w nich się wyrażać. Konkordat też mówi o rozdziale państwa od Kościoła a w to wchodzą także media. Uważam że należało by pójść w odwrotną stronę, czyli w stronę całkowitego zakazu przekazywania informacji dotyczących jakiejkolwiek religii w mediach publicznych czy narodowych. To pozwoli powstrzymać religie od ingerencji w państwo i w dusze ludzi oraz ograniczy dzielenie Polaków. Przypomnę że każde dzielenie Polaków to rozkład państwa. Kościół już rozłożył państwo bo podzielił Polaków na tych co ufają Kaczyńskiemu, Rydzykowi i Kościołowi i na tych co im nie ufają. Tak podzielone państwo nie znajdzie wspólnego języka i nie będzie wspólnoty ( chrześcijańskiej ) jakiej oczekiwał Kaczyński która i tak nie jest pożądana w żadnym kraju bo rodzi sektę religijną z państwa. Naród ma być scalony w różnorodności poglądów, religie mają być z dala od władz i państwa, ustawy należy tworzyć dla wszystkich nacji z wyjątkiem religijnych i przestępczych a do takich należą także narodowcy, bo tylko wtedy można znaleźć wspólny język jeśli uwzględnia się istnienie innych ludzi i ich potrzeby. 

Brak komentarzy: