Do Polski przyjechali młodzi Polacy z innych krajów by poznać swój ojczysty kraj. Oni wrócili z krajów ( m.in z Kazachstanu i z Rosji ) do których siłą kiedyś zesłano ich dziadków przez byłych zaborców. Ich skierowano do Kolegium im. św. Stanisława Kostki by
w nim się uczyć. Prez. Andrzej Duda z zadowoleniem stwierdził że oni zachowali poczucie wspólnoty bo zachowali wiarę katolicką. Anna Maria Anders jest zadowolona z podejścia uczniów do tej koncepcji bo oni wg. niej z czasem zaczynają lubić tą inicjatywę rządu PiS.
Jeden z młodych Polaków mówił że jego dziadek przyjechał z Polski na Syberię by tam założyć rodzinę. - Jemu Rosja otumaniła rozum skoro wygaduje takie głupstwa. Jego dziadek jak wiadomo to musiał być zesłany na Syberię przez Rosjan, bo nikt z własnej woli tam by nie pojechał znając surowy klimat Syberii i despotycznych władz rosyjskich jakie zawsze były w Rosji. Akurat wiara katolicka to nie zachowanie poczucia wspólnoty gdyż większość Polaków wierzy w Boga. Żeby zachować więź z Polską na obczyźnie to należałoby kultywować tradycje polskie, język i nostalgię za krajem ojczystym. Prez. Duda widzi to przez pryzmat religii, ale fałszywie spostrzega.
Młodzi Polacy - jak widać - to nie spodziewali się że trafią wprost pod strzechy kleru gdy wrócili do Polski i dlatego nie byli od razu przekonani do "dobrych" intencji rządu PiS. Normalny rząd jak zaprasza swoich rodaków do kraju to wrzuca ich do państwowych instytucji oraz pokazuje kraj i tego zawsze spodziewają się Polacy wracający do kraju bo z założenia Kościół nie ma władzy w państwie i nie powinien jej mieć wogóle. Można powiedzieć że ci co powrócili do Polski to byli rozczarowani gościnnością rządu PiS. Oni pewno chcieli by zobaczyć Polskę ale tą normalną bez instytucji kościelnych bo nie widząc jej wcale mają przeróżne wyobrażenia a ona zmieniła się niewyobrażalnie i na korzyść po II wojnie światowej i po odzyskaniu wolności po 1989 roku. Oni znają Polskę tylko z opowiadań swoich dziadków ale to już prehistoria. Nie wiem na ile oni mieli dostęp do mediów by zobaczyć Polskę współczesną, ale to i tak nie odda tego co rzeczywiste zwiedzanie Polski. I mnie rozczarował prez. Duda choć nie do końca bo po PiS można było się spodziewać pokazywania ludziom obiektów sakralnych i nauki w szkołach religijnych.
w nim się uczyć. Prez. Andrzej Duda z zadowoleniem stwierdził że oni zachowali poczucie wspólnoty bo zachowali wiarę katolicką. Anna Maria Anders jest zadowolona z podejścia uczniów do tej koncepcji bo oni wg. niej z czasem zaczynają lubić tą inicjatywę rządu PiS.
Jeden z młodych Polaków mówił że jego dziadek przyjechał z Polski na Syberię by tam założyć rodzinę. - Jemu Rosja otumaniła rozum skoro wygaduje takie głupstwa. Jego dziadek jak wiadomo to musiał być zesłany na Syberię przez Rosjan, bo nikt z własnej woli tam by nie pojechał znając surowy klimat Syberii i despotycznych władz rosyjskich jakie zawsze były w Rosji. Akurat wiara katolicka to nie zachowanie poczucia wspólnoty gdyż większość Polaków wierzy w Boga. Żeby zachować więź z Polską na obczyźnie to należałoby kultywować tradycje polskie, język i nostalgię za krajem ojczystym. Prez. Duda widzi to przez pryzmat religii, ale fałszywie spostrzega.
Młodzi Polacy - jak widać - to nie spodziewali się że trafią wprost pod strzechy kleru gdy wrócili do Polski i dlatego nie byli od razu przekonani do "dobrych" intencji rządu PiS. Normalny rząd jak zaprasza swoich rodaków do kraju to wrzuca ich do państwowych instytucji oraz pokazuje kraj i tego zawsze spodziewają się Polacy wracający do kraju bo z założenia Kościół nie ma władzy w państwie i nie powinien jej mieć wogóle. Można powiedzieć że ci co powrócili do Polski to byli rozczarowani gościnnością rządu PiS. Oni pewno chcieli by zobaczyć Polskę ale tą normalną bez instytucji kościelnych bo nie widząc jej wcale mają przeróżne wyobrażenia a ona zmieniła się niewyobrażalnie i na korzyść po II wojnie światowej i po odzyskaniu wolności po 1989 roku. Oni znają Polskę tylko z opowiadań swoich dziadków ale to już prehistoria. Nie wiem na ile oni mieli dostęp do mediów by zobaczyć Polskę współczesną, ale to i tak nie odda tego co rzeczywiste zwiedzanie Polski. I mnie rozczarował prez. Duda choć nie do końca bo po PiS można było się spodziewać pokazywania ludziom obiektów sakralnych i nauki w szkołach religijnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz