"Powinniśmy jaknajszybciej ułożyć relacje między Rosją a UE. Naszym zdaniem wykluczenie Rosji z Europy jest nieracjolnalne. Bezpieczeństwa Europy nie można tworzyć przeciwko Rosji, lecz wspólnie z nią. Dlatego musimy negocjować. - Tak mówił 17 lutego Wiktor Orban premier Węgier gdy na wizytę oficjalną z okazji 70-tej rocznicy
wyzwolenia Węgier spod okupacji hitlerowskiej przyjechał Putin.
Wiktor Orban najpierw był przeciw Putinowi podczas rewolucji na Węgrzech gdy był przywódcą tej rewolucji a potem gdy dostał władzę popierał go. To wydarzyło się po zaproszeniu Putina na Węgry i po rozmowie z nim w 2009 roku gdy Orban otrzymał władzę na II kadencję.
Orban podpisał umowę na gaz z Noworosyjska ( Rosja ) który ma być przeprowadzony przez Morze Czarne, Turcję, Bułgarię i Serbię. Ten układ wyraźnie świadczy o tym że Rosja każdemu państwu może zamknąć kurek gdy będzie w konflikcie. Dopóki gaz płynie przez Polskę i Ukrainę to te państwa mają gaz bo on przekazywany jest dalej. Ta sytuacja może także oznaczać że Polska może mieć odcięty dopływ gazu gdy dojdzie do konfliktu z Rosją bo Europa ma dostęp do niego przez Niemcy poprzez North Streem oraz przez gazociąg przeprowadzony przez Morze Czarne, Turcję, Bułgarię i Serbię do Węgier który jest dopiero planowany. To oznacza że Polska może spodziewać się w każdej chwili zakręcenia kurka z gazem bo sytuacja z Ukrainą nadal jest napięta a Polska wspomaga Ukrainę w jej dążeniach do UE i NATO.
Adam Jarubas z PSL kandydat na prezydenta przeprosił Orbana za retorykę jaką głoszono w stosunku do niego przez naszych polityków a nie powinien. Jarubas tłumaczył swoje zachowanie nierozsądne tym że Orban jest premierem Węgier a Węgry są naszym przyjacielem. Jarubas nie odróżnia państwa od jego przywódców a oni są różni. Akurat Orban nie przypadkowo zajrzał do Polski. Podejrzewam że Orban miał nam coś przekazać w sprawie stosunków z Rosją. Może układanie się z Rosją by nie być ofiarą tak jak Ukraina ? Życie to pokaże. PSL jak i SLD to relikty PRL-u które nie powinny znaleźć się w sejmie po 1989 roku. Te partie nadal popierają władze Rosji i dlatego należało by ich się pozbyć zanim Ruskie wejdą do naszego kraju. Chcemy pomóc Ukrainie to sami pozbądźmy się popleczników Moskwy.
Suma sum - Węgier z Ruskiem dwa posranki, ni do dupy ni do szklanki. Oni pasują do siebie jak czekolada do kupy. Kolor niby ten sam, ale inny jest zapach i smak.
Nie można rozmawiać z kłamcami i dyktatorami, bo można uwierzyć w ich kłamstwa lub być siłą przekonanym do ich racji. Najlepiej jest unikać rozmów z tymi dyktatorami i robić swoje. Tak nieraz pisałem także o Donaldzie Tusku zwanym w internecie "rudym", bo jest on kłamcą i każdego potrafi przekonać do swoich fałszywych racji. Dlatego uważam że nie wolno z takimi jak Putin, Ławrow, Kim Dzong Un i Tusk wogóle rozmawiać. Polska nie ma interesów w Rosji a Rosja w Polsce choć niektórzy rolnicy i politycy uważają że jest odwrotnie więc nie musi zabiegać o aktywne stosunki z nią.
Jednak ostatnio wznowiono stosunki między Polską i Rosją a Orban był tego przyczyną kiedy był w Warszawie z oficjalną wizytą. Ta sytuacja mi śmierdzi. Spodziewam się niekorzystnych ustępstw naszego rządu wobec Moskwy, gdyż inaczej nie było by zamieszania wokół tych stosunków. Uważam że należy utrzymywać dystans z władzami Rosji bo one w rozmowie każdego jak Orbana przekonają do swoich racji, nawet do tych dla nas niekorzystnych.
wyzwolenia Węgier spod okupacji hitlerowskiej przyjechał Putin.
Wiktor Orban najpierw był przeciw Putinowi podczas rewolucji na Węgrzech gdy był przywódcą tej rewolucji a potem gdy dostał władzę popierał go. To wydarzyło się po zaproszeniu Putina na Węgry i po rozmowie z nim w 2009 roku gdy Orban otrzymał władzę na II kadencję.
Orban podpisał umowę na gaz z Noworosyjska ( Rosja ) który ma być przeprowadzony przez Morze Czarne, Turcję, Bułgarię i Serbię. Ten układ wyraźnie świadczy o tym że Rosja każdemu państwu może zamknąć kurek gdy będzie w konflikcie. Dopóki gaz płynie przez Polskę i Ukrainę to te państwa mają gaz bo on przekazywany jest dalej. Ta sytuacja może także oznaczać że Polska może mieć odcięty dopływ gazu gdy dojdzie do konfliktu z Rosją bo Europa ma dostęp do niego przez Niemcy poprzez North Streem oraz przez gazociąg przeprowadzony przez Morze Czarne, Turcję, Bułgarię i Serbię do Węgier który jest dopiero planowany. To oznacza że Polska może spodziewać się w każdej chwili zakręcenia kurka z gazem bo sytuacja z Ukrainą nadal jest napięta a Polska wspomaga Ukrainę w jej dążeniach do UE i NATO.
Adam Jarubas z PSL kandydat na prezydenta przeprosił Orbana za retorykę jaką głoszono w stosunku do niego przez naszych polityków a nie powinien. Jarubas tłumaczył swoje zachowanie nierozsądne tym że Orban jest premierem Węgier a Węgry są naszym przyjacielem. Jarubas nie odróżnia państwa od jego przywódców a oni są różni. Akurat Orban nie przypadkowo zajrzał do Polski. Podejrzewam że Orban miał nam coś przekazać w sprawie stosunków z Rosją. Może układanie się z Rosją by nie być ofiarą tak jak Ukraina ? Życie to pokaże. PSL jak i SLD to relikty PRL-u które nie powinny znaleźć się w sejmie po 1989 roku. Te partie nadal popierają władze Rosji i dlatego należało by ich się pozbyć zanim Ruskie wejdą do naszego kraju. Chcemy pomóc Ukrainie to sami pozbądźmy się popleczników Moskwy.
Suma sum - Węgier z Ruskiem dwa posranki, ni do dupy ni do szklanki. Oni pasują do siebie jak czekolada do kupy. Kolor niby ten sam, ale inny jest zapach i smak.
Nie można rozmawiać z kłamcami i dyktatorami, bo można uwierzyć w ich kłamstwa lub być siłą przekonanym do ich racji. Najlepiej jest unikać rozmów z tymi dyktatorami i robić swoje. Tak nieraz pisałem także o Donaldzie Tusku zwanym w internecie "rudym", bo jest on kłamcą i każdego potrafi przekonać do swoich fałszywych racji. Dlatego uważam że nie wolno z takimi jak Putin, Ławrow, Kim Dzong Un i Tusk wogóle rozmawiać. Polska nie ma interesów w Rosji a Rosja w Polsce choć niektórzy rolnicy i politycy uważają że jest odwrotnie więc nie musi zabiegać o aktywne stosunki z nią.
Jednak ostatnio wznowiono stosunki między Polską i Rosją a Orban był tego przyczyną kiedy był w Warszawie z oficjalną wizytą. Ta sytuacja mi śmierdzi. Spodziewam się niekorzystnych ustępstw naszego rządu wobec Moskwy, gdyż inaczej nie było by zamieszania wokół tych stosunków. Uważam że należy utrzymywać dystans z władzami Rosji bo one w rozmowie każdego jak Orbana przekonają do swoich racji, nawet do tych dla nas niekorzystnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz