Pod kancelarią premiera kolejny raz pojawili się rodzice osób niepełnosprawnych by protestować o swoje. Żądają oni wyższych świadczeń dla swoich dzieci i dla siebie. Rząd PO ustalił że świadczenia dla osób niepełnosprawnych będą niższe gdy oni skończą 18 lat. Renta socjalna ma wynosić 619 zł. Opiekunowie dzieci niepełnosprawnych mają dostać 1200 zł. a na dorosłe dzieci mają dostać 800 zł. Zasiłek dla opiekunów dzieci niepełnosprawnych ma być obniżony z 1200 zł. do 800 zł. W 2016 roku ma być on podniesiony tylko do 1300 zł. miesięcznie. Donald Tusk obiecywał że do 2016 roku zasiłek ma wzrosnąć
do pułapu płacy minimalnej czyli do 1680 zł. Mamy już rok 2015 i nic nie zrobiono w tej materii. Rodzice osób niepełnosprawnych nie mogą zrozumieć że jeden premier im daje a drugi im to odbiera.
Rodzice żądają jednakowych zasiłków dla wszystkich osób niepełnosprawnych. Obecnie wysokość świadczeń ma być uzależniona od wieku osoby niepełnosprawnej i od progu dochodowego rodziców. Akurat progi dochodowe blokują wszelkie waloryzacje bo nie można ich podnieść gdy płaca minimalna podnoszona jest w żółwim tempie. Rodzice by otrzymać świadczenia muszą zrezygnować z pracy. Jednak rodzice którzy stracili pracę to zostali bez środków do życia bo odebrane świadczenia nie powróciły do nich. Rodzice nie zgadzają się na taki układ.
Państwo Tuska i PO uważa że już wypłacane świadczenia są nabyte i takie mają pozostać do śmierci, ale tylko dla osób które mają niepełnosprawność przyznaną na czas nieokreślony a jest ich zaledwie ok. 20 %. Reszta osób traci prawo do świadczeń. Rodzice osób niepełnosprawnych po konsultacjach z prawnikami mówią że nie można stosować w ich przypadku praw nabytych a niestety prawa nabyte zostały zabrane osobom niepełnosprawnym przez państwo.
Ministerstwo pracy i spraw socjalnych oświadczyło perfidnie że te warunki które proponuje rząd są korzystne dla rodziców i osób niepełnosprawnych. Wiceminister MPiSS Elżbieta Seredyn oświadczyła że od lipca tego roku świadczenia będą przyznawane na nowych warunkach tylko dla nowych osób w systemie. Reszta otrzyma to co do tej pory otrzymywała zachowując swoje prawa do tych świadczeń. Wiceminister MPiSS Elżbieta Seredyn tłumaczyła ze osoba niepełnosprawna po ukończeniu 19-tu lat otrzymuje dodatkowe środki w postaci renty socjalnej.
Suma sum - Uważam że dla sprawiedliwości należało by wszystkim osobom niepełnosprawnym niezależnie od przyznanego stopnia niepełnosprawności wypłacać jednakowy zasiłek a on powinien być na poziomie płacy minimalnej i wraz z płacą minimalną powinien być waloryzowany co roku. Natomiast rodzicom i opiekunom osób niepełnosprawnym bez względu na ich wiek należy przywracać zasiłek gdy stracą pracę bo nadal zajmują się oni swoimi dziećmi.
MPiSS to chyba Mobilna Policja i esesmani - tak mi się ta nazwa kojarzy. Ta instytucja stoi na straży rządu i pilnuje by naród nie miał zbyt dobrze. Tylko za Tuska ta instytucja mogła przeobrazić się w potwora który straszy dzieci niepełnosprawne i pracowników. Min. tego potwora Władysław Kosinak-Kamysz od czasu do czasu robi sobie zdjęcia z osobami niepełnosprawnymi w ministerstwie a to przeczy potrzebom tych osób które nie są realizowane.
do pułapu płacy minimalnej czyli do 1680 zł. Mamy już rok 2015 i nic nie zrobiono w tej materii. Rodzice osób niepełnosprawnych nie mogą zrozumieć że jeden premier im daje a drugi im to odbiera.
Rodzice żądają jednakowych zasiłków dla wszystkich osób niepełnosprawnych. Obecnie wysokość świadczeń ma być uzależniona od wieku osoby niepełnosprawnej i od progu dochodowego rodziców. Akurat progi dochodowe blokują wszelkie waloryzacje bo nie można ich podnieść gdy płaca minimalna podnoszona jest w żółwim tempie. Rodzice by otrzymać świadczenia muszą zrezygnować z pracy. Jednak rodzice którzy stracili pracę to zostali bez środków do życia bo odebrane świadczenia nie powróciły do nich. Rodzice nie zgadzają się na taki układ.
Państwo Tuska i PO uważa że już wypłacane świadczenia są nabyte i takie mają pozostać do śmierci, ale tylko dla osób które mają niepełnosprawność przyznaną na czas nieokreślony a jest ich zaledwie ok. 20 %. Reszta osób traci prawo do świadczeń. Rodzice osób niepełnosprawnych po konsultacjach z prawnikami mówią że nie można stosować w ich przypadku praw nabytych a niestety prawa nabyte zostały zabrane osobom niepełnosprawnym przez państwo.
Ministerstwo pracy i spraw socjalnych oświadczyło perfidnie że te warunki które proponuje rząd są korzystne dla rodziców i osób niepełnosprawnych. Wiceminister MPiSS Elżbieta Seredyn oświadczyła że od lipca tego roku świadczenia będą przyznawane na nowych warunkach tylko dla nowych osób w systemie. Reszta otrzyma to co do tej pory otrzymywała zachowując swoje prawa do tych świadczeń. Wiceminister MPiSS Elżbieta Seredyn tłumaczyła ze osoba niepełnosprawna po ukończeniu 19-tu lat otrzymuje dodatkowe środki w postaci renty socjalnej.
Suma sum - Uważam że dla sprawiedliwości należało by wszystkim osobom niepełnosprawnym niezależnie od przyznanego stopnia niepełnosprawności wypłacać jednakowy zasiłek a on powinien być na poziomie płacy minimalnej i wraz z płacą minimalną powinien być waloryzowany co roku. Natomiast rodzicom i opiekunom osób niepełnosprawnym bez względu na ich wiek należy przywracać zasiłek gdy stracą pracę bo nadal zajmują się oni swoimi dziećmi.
MPiSS to chyba Mobilna Policja i esesmani - tak mi się ta nazwa kojarzy. Ta instytucja stoi na straży rządu i pilnuje by naród nie miał zbyt dobrze. Tylko za Tuska ta instytucja mogła przeobrazić się w potwora który straszy dzieci niepełnosprawne i pracowników. Min. tego potwora Władysław Kosinak-Kamysz od czasu do czasu robi sobie zdjęcia z osobami niepełnosprawnymi w ministerstwie a to przeczy potrzebom tych osób które nie są realizowane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz