04 lutego 2015

Order zdrady narodowej

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Rzepliński otrzymał order od Watykanu za swoją działalność a to wywołało oburzenie wśród lewicy i osób nie uznających żadnej ideologii w tym i religijnej. Jarosław Gowin z PR uważa że Konstytucja Polska nie mówi o rozdziale państwa od Kościoła, lecz mówi o wzajemnym uszanowaniu. Konstytucja Polska RP jednak mówi o rozdziale państwa od Kościoła gdyż mówi o Konkordacie. Konkordat zakłada rozdział 
państwa od Kościoła i musi to zakładać by państwo nie było uzależnione od jakiejkolwiek religii i od Watykanu który jest odrębnym państwem. W Konkordacie chodziło o to by obce państwo nie ingerowało w państwo polskie bo w kraju są ludzie ( księża ) powiązani i uzależnieni od Watykanu gdyż tak wymaga religia. Najgorsze jest to że do posłów wierzących to nie dociera a do tego naginają oni prawo i Konstytucję do swoich potrzeb. 

Gowin nie odróżnia instytucji kościelnej jaką jest Watykan od państwa i miał pretensje że nie było narzekań gdy prezes Stępień otrzymał order od państwa litewskiego a są narzekania gdy prezes Rzepliński dostał order od Watykanu. Prawicy wydaje się że może w państwie wszystko robić bo jest religijna. Kościołowi też się tak wydaje. Jednak podlegają oni prawom państwa i muszą uszanować poglądy innych osób. Jest to tylko teoria bo Kościół bez bata robi co chce w państwie. 

Winę zwala się na prezesa TK lecz także prez. Bronisław Komorowski jest tu winien bo wyraził zgodę na przekazanie tego orderu prezesowi Rzeplińskiemu a nie powinien bo chodziło o osobę sprawującą urząd państwowy. Prezydent stoi na straży bezpieczeństwa kraju a order od obcego państwa tworzy różne domysły. Jak wiadomo każdemu to bezpieczeństwo państwa i jego obywateli nie może być domyślne. W tym przypadku chodzi o to by prezes TK nie rozważał potrzeb religii, Kościoła i Watykanu na ich korzyść a przeciw państwu polskiemu. Wydaje się że religia nie może przynieść państwu szkód bo z zasady jest uczciwa ale to nieprawda. Religie mogą wiele zła wprowadzić w państwo jeśli mają dostęp do władzy w państwie. Prezes TK ma duże możliwości bo może na korzyść Kościoła uznać jego niesłuszne racje przed trybunałem które będą wtedy wiążące dla wykonawstwa przez państwo. Kościół może np. zażądać od TK uznania swojego zwierzchnictwa nad władzą świecką a wtedy państwo polskie już nie istnieje. Dlatego urzędnik państwowy powinien być całkowicie wykluczony spod wpływów religii i innych ideologii. 

Suma sum - Uważam że Watykan nie może rozdawać orderów bo jest instytucją religijną a religia nie zajmuje się tymi sprawami. Przyznawanie ludziom orderów przez wiernych to jest wywyższanie przed Bogiem. Jeżeli już Watykan daje te ordery to może tylko prywatnie je rozdawać osobom które nie zajmują stanowisk państwowych. 

Uważam że tenże order to order zdrady narodowej, gdyż urzędnik państwowy który go dostał musi w zamian podlegać decyzjom obcego państwa jakim jest w tym przypadku Watykan. Trzeba założyć że urzędnikowi państwowemu może być przyznany order od złej religii jaką jest islam a wtedy państwo może być sterowane przez obce państwo. 

Brak komentarzy: