19 lutego 2015

Groźba kolejnych strajków 7

Rolnicy powrócili do Warszawy by dalej strajkować. Rząd Ewy Kopacz z PO chce rozmawiać z rolnikami w urzędzie ale nie chce "zielonych miasteczek". Rolnicy mówią że nie ma w ustawach zakazu rozkładania "zielonych miasteczek". Rolnicy są gotowi do rozmów ale ustąpią wtedy kiedy ich wszystkie postulaty zostaną załatwione. Sławomir Izdebski szef OPZZ Rolników chce by Marek Sawicki min. rolnictwa rozmawiał tylko z rolnikami a nie z pseudorolnikami. "Izdebski powinien grać w karty. Nie widzę powodu by premier 
czy inny polityk spotykał się z nim. On i jego ludzie to mniejszość więc nie maja głosu. Oni nie powinni mieć postulatów dla siebie" - powiedział tak Stefan Niesiołowski z PO. 

Rząd Kopacz nadal próbuje zwodzić rolników a Sawicki znowu powiedział że nie ugnie się rolnikom. Stefan Niesiołowski z PO zapomniał że walczył z rządem PRL-u o prawa pracowników a rolnicy też są tą grupą - chyba że on nie był w opozycji to może głosić swoje herezje. Natomiast producenci warzyw i owoców chcą by rolnicy zrezygnowali ze swoich postulatów bo te sprawy leżą w gestii UE. Polski rząd wg. nich nie ma wpływu na ceny żywca oraz warzyw i owoców. 

Akurat ci producenci mają interes w tym by stać po stronie rządowej bo to oni przyczyniają się do wysokich cen w sklepach na żywiec, warzywa i owoce. To przez nich Polacy przepłacają kupując żywność a rolnicy tracą na skupie. To oni podnoszą te ceny w sklepach a na punktach skupu robią wszystko by rolnikom jaknajmniej płacić za tą żywność. Ta sytuacja powoduje to że rolników nie stać na spłacanie kredytów oraz na własne i swoich gospodarstw rolnych utrzymanie. Uważam że rolnicy powinni "dobrać się do tyłka" i rządowi PO i producentom żywności by rząd spowodował limit marży w sklepach ( np. do 15 % ) na żywność i właściwe ceny na skupie żywności a producenci żywności by tym założeniom się nie sprzeciwiali. UE nie ma nic tu do powiedzenia, bo te sprawy leżą w gestii każdego kraju. 

Jeden z kierowców ciągnika staranował auto krnąbrnego kierowcy który chciał przejechać przez blokadę rolniczą. Policja zajęła się tą sprawą. Już pisałem że nie wolno przeszkadzać strajkującym ludziom bo walczą oni o swoje prawa ale jak widać kolejny matoł to zlekceważył i stracił swoje auto które mocno uszkodzone wylądowało w rowie. 

Nie rozumiem dlaczego przewodniczącym NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność" jest senator Jerzy Chróścikowski z PiS. Zapowiedział on że na Marsz Gwiaździsty trzeba jeszcze poczekać a teraz będzie protest kroczący oraz rozmowy z rządem pod kancelarią premiera. - Akurat posłowie i senatorowie nie mają prawa zajmować tych stanowisk będąc nimi a także dlatego bo zawsze są po stronie władzy państwa niezależnie co mówią. Rolnicy powinni go wypieprzyć z tego stanowiska i nie popełniać błędu Związków Zawodowych "Solidarność" które kiedyś przywłaszczył sobie PiS wstawiając tam swojego posła Janusza Śniadka jako przewodniczącego tych związków. Wtedy Związki Zawodowe nic nie zrobiły dla ludzi pracy a związek ten służył PiS-owi tylko do zwiększenia sobie elektoratu. Na lata było wstrzymane realizowanie postulatów ludzi pracy. Tych samych błędów nie wolno powtarzać. 

Suma sum - Rolnicy tak samo jak i górnicy nie powinni ustępować władzy PO bo władza PO też nie chce ustąpić nie mając przy tym racji. Albo wymusić należy ustępstwa dla siebie, albo należy wywalić ten rząd Kopacz na bruk. Innego wyjścia nie ma. Rząd PO to dyktatura która nie uznaje dialogu społecznego i taki rząd nie ma prawa istnieć w demokratycznej Polsce. Nie można bez końca strajkować by naród wywalczył swoje. 

Brak komentarzy: