14 lutego 2015

Dramat Ukrainy 5

Podpisano 11 lutego w Mińsku na Białorusi kolejne porozumienie między Ukrainą, Rosją, Niemcami i Francją w sprawie zawieszenia broni na Wschodzie Ukrainy. Ma być w nim m.in. wycofanie ciężkiej artylerii, uszanowanie ludności na wschodzie Ukrainy oraz uszanowanie 
suwerenności i integralności terytorialnej granic Ukrainy. 

W tym porozumieniu zapisano ; 1. Zgoda na wycofanie obcych sił wojskowych z terytorium Ukrainy. 2. Rozejm obowiązuje od 15 lutego. 3. Do końca roku Kijów ma odzyskać kontrolę nad granicą z Rosją w Donbasie. 4. Uwolnienie jeńców w ciągu 19 dni w tym uwolnienie Nadii Szewczenko bojowniczkę Ukrainy którą więzi Rosja. 5. Potwierdzenie poszanowania suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. 6. Ma być przeprowadzona na Ukrainie reforma konstytucyjna która doprowadzi do decentralizacji władzy by poszanować prawa ludności na wschodzie Ukrainy. 

Prez. Ukrainy Petro Poroszenko mówił że w porozumieniu nie ma mowy o federalizacji i o autonomii regionów Ukrainy ale mówił on o tym bez przekonania. Wydaje mi się że po cichu Putin nakazał Poroszence by on wprowadził federalizację regionów Ukrainy aby ułatwić Putinowi najpierw autonomię a potem zajmowanie Ukrainy regionami. Rosja na pewno tego chce. 

Decentralizacja władzy na Ukrainie ma na celu rzekomo uszanować prawa ludności na wschodzie Ukrainy ( czyli mniejszości rosyjskiej ) a to oznacza autonomię tych regionów. Natomiast autonomia pozwoli ustanowić to samo co na Krymie, czyli oderwanie wschodnich regionów Ukrainy i przyłączenie ich do Rosji. Na takie rozwiązanie Ukraina nie może przystać. Decentralizacja władzy musi być, ale ona w tym przypadku da wolną rękę mniejszości rosyjskiej do samostanowienia a to da jej autonomię. Siergiej Ławrow z MSZ Rosji uważa że każdy naród ma prawo sam stanowić o sobie i do tego zmierza na Ukrainie w stosunku do mniejszości rosyjskiej. Władze Rosji dużo mówią o przestrzeganiu umów międzynarodowych, ale same je łamią gdyż mniejszość rosyjska mieszka na obcym terenie jakim jest Ukraina i nie może ona ustanawiać autonomii dla siebie. 

Ukraina zawsze musi mieć kontrolę nad granicą z Rosją i do tego nie potrzebne jest jakiekolwiek porozumienie. W tym celu Ukraina powinna całkowicie rozbroić mniejszość rosyjską i pilnować by ona znowu nie przemycała broni z Rosji. W tym czasie należało by mniejszość rosyjską namawiać do opuszczenia terytorium Ukrainy bo ich ojczyzna to Rosja komunistyczna. Ta mniejszość wyznaje Lenina to niech wyznaje go na Kremlu gdzie jego mumia leży. 

Gdy pracowano nad porozumieniem to na teren Ukrainy w nocy z 11-tego na 12-tego lutego wjechało 50 czołgów, 50 transporterów opancerzonych i 40 wyrzutni rakietowych z Rosji. Nie można nazwać tego porozumienia sukcesem gdy Rosja zezwala na wprowadzanie dodatkowych sił do Ukrainy. Angela Merkel uważa że jest to tylko cień porozumienia, bo jak wszyscy na świecie nie wierzy Putinowi. 

Suma sum - Nie ma co tu kombinować. Rosja musi zabrać mniejszość rosyjską z Ukrainy do siebie by zakończyć konflikt. Inne rozwiązania nie wchodzą w rachubę bo są złe. Trzeba o tym wreszcie mówić głośno, by mniejszość rosyjską oswoić z tą myślą. Wiadomo że niektórzy Rosjanie przyzwyczaili się do nie swojej ziemi. 

Brak komentarzy: