Lewe franki, lewy Libor - to oszustwo ! www.niewolnicy banków - takie były plakaty frankowiczów którzy strajkowali we Wrocławiu. "I skręciwszy bicz z powrozów wypędził ich wszystkich ze świątyni a pieniężnikom rozsypał pieniądze i powywracał stoły" - są to słowa wg. ewangelii św. Jana 2 : 15. Tak postąpił z kupcami 2000 lat temu Jezus Chrystus bo w świątyniach uprawiali handel. Te słowa symbolicznie mają pokazać to że dla bankowców nic się nie liczy, nawet
świętość by okraść swoich klientów.
Frankowicze żądają rozliczenia nadpłaconych kredytów, wywarcia przez rząd presji na banki oraz zmiany prawa bankowego i skutecznego nadzoru nad bankami. Frankowicze uważają że rząd lepiej chroni banki niż ich klientów. Frankowicze nie chcą by banki które nie są polskie transferowały zyski za granicę. Frankowicze chcą by tylko nieruchomość była zabezpieczeniem dla kredytów i nic więcej. Frankowicze chcą by w Polsce były tylko polskie banki. Strona rządowa PO chce by obie strony ponosiły skutki wahań walut. Na 28 lutego Frankowicze zapowiadają dalsze strajki, lecz przed pałacem prezydenckim w Warszawie.
Suma sum - Pora "dobrać się do tyłka" bankom by nadal nie okradały swoich klientów. Jak pisałem wcześniej to kurs franka i innej waluty raz spada, raz idzie w górę a potem znowu spada a teraz spadł i spada więc nie było powodu do podnoszenia wysokości rat kredytów. Z tego powodu proponowałem by klienci banków płacili przez cały czas spłacania kredytów tyle samo co przy zawarciu umowy z bankami niezależnie od kursu walut. Prezes jednego z banków proponował to samo co ja proponowałem, ale rząd wolał by obie strony ponosiły skutki wahań walut wg. zasady współpłacenia za winy innych. Uważam że w tym przypadku rząd nie powinien wtrącać się do banków które dały dobre dla klientów rozwiązanie, ale jak widać nie o dobro klientów banków chytremu i złodziejskiemu rządowi PO chodziło.
świętość by okraść swoich klientów.
Frankowicze żądają rozliczenia nadpłaconych kredytów, wywarcia przez rząd presji na banki oraz zmiany prawa bankowego i skutecznego nadzoru nad bankami. Frankowicze uważają że rząd lepiej chroni banki niż ich klientów. Frankowicze nie chcą by banki które nie są polskie transferowały zyski za granicę. Frankowicze chcą by tylko nieruchomość była zabezpieczeniem dla kredytów i nic więcej. Frankowicze chcą by w Polsce były tylko polskie banki. Strona rządowa PO chce by obie strony ponosiły skutki wahań walut. Na 28 lutego Frankowicze zapowiadają dalsze strajki, lecz przed pałacem prezydenckim w Warszawie.
Suma sum - Pora "dobrać się do tyłka" bankom by nadal nie okradały swoich klientów. Jak pisałem wcześniej to kurs franka i innej waluty raz spada, raz idzie w górę a potem znowu spada a teraz spadł i spada więc nie było powodu do podnoszenia wysokości rat kredytów. Z tego powodu proponowałem by klienci banków płacili przez cały czas spłacania kredytów tyle samo co przy zawarciu umowy z bankami niezależnie od kursu walut. Prezes jednego z banków proponował to samo co ja proponowałem, ale rząd wolał by obie strony ponosiły skutki wahań walut wg. zasady współpłacenia za winy innych. Uważam że w tym przypadku rząd nie powinien wtrącać się do banków które dały dobre dla klientów rozwiązanie, ale jak widać nie o dobro klientów banków chytremu i złodziejskiemu rządowi PO chodziło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz