02 lutego 2015

Bezkarność sądów

Sądy są bezkarne bo ich niezależność jest źle rozumiana. Biegli i sędziowie którzy popełnią błąd lub nie wykonują swoich obowiązków nie są karani ale za to ukarzą oni każdego szarego człowieka za byle co. Posłowie PO mówią że sądy są niezależne a prokurator generalny i minister sprawiedliwości nie mogą wtrącać się w pracę sądów. Akurat nie chodzi tu o wtrącanie się w pracę sądów, lecz o pociąganie do odpowiedzialności karnej sędziów i 
innych pracowników sądów. Wiadomo że sędziowie nie będą sami siebie karać i dlatego sądy powinny mieć nadzór niezależny od sądów który miałby prawo karać sędziów i innych pracowników sądów. 

Suma sum - Jadwiga Wiśniewska z PiS wytknęła PO m.in. ; system sprawiedliwości jest opresyjny tylko do słabszych oraz do biednych i jest obojętny do osób skrzywdzonych. Tak państwo ustawił Donald Tusk by biedni płacili za innych i stawali się coraz biedniejsi a bogaci się wzbogacali kosztem biednych ludzi. W tym celu takie stworzono prawo jakie mamy. Ta sytuacja przypomina tą sprzed II wojny światowej. Jak widać historia koło zatoczyła by się powtórzyć. To oznacza tylko strajki i wojny bo kapitaliści nie ustąpią. Dlatego należy wprowadzić procentowe wynagradzanie pracowników zależne od zysków firm, by historia znowu nie zatoczyła koła wyzysku i niesprawiedliwości. 

Brak komentarzy: