06 października 2013

Próba przemytu

Do Polski niedawno próbowano przemycić 16 kg bursztynu ukrytego w progach samochodu. Towar zabrali celnicy na przejściu granicznym z Ukrainą w Dorohusku ( woj. lubelskie ). Rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej Marzena Siemieniuk tłumaczyła zabranie bursztynu "przestępcom" tym że "przywóz bursztynu do Polski jest legalny lecz pod warunkiem zgłoszenia go celnikom i opłacenia 23 - procentowego podatku VAT". 

Po pierwsze ; jeżeli przywóz bursztynu do Polski jest legalny to nie wolno nazywać przestępcami i przemytnikami ludzi którzy przywożą go do Polski. Po drugie ; jeżeli przywóz bursztynu do Polski jest legalny to nie wolno zabierać go ludziom którzy przywożą go do Polski. Po trzecie ; jeżeli nawet jakaś osoba przywiozła do Polski jakikolwiek towar który wymaga opłacenia 23 - procentowego podatku VAT a nie uiściła tej daniny to należy zatrzymać taki towar do czasu opłacenia tego podatku przez osobę zainteresowaną a po opłaceniu należy bezzwłocznie oddać jej ukradziony przez celników towar. Po czwarte ; nie wolno pobierać kilku podatków za ten sam towar czy usługę. Raz na granicy, drugi raz gdy odsprzedaje się ten towar innej osobie, trzeci raz gdy inna osoba go kupuje, itd. Po piąte ; w ogóle nie wolno pobierać jakiegokolwiek podatku za przywóz czegokolwiek do jakiegokolwiek kraju, gdyż przewóz i przywóz nie jest dochodem wynikającym z pracy. Także jeżeli już pobiera się tenże podatek to nie można z góry pobierać jakiegokolwiek podatku choćby dlatego, że nie każdy przywieziony towar jest odsprzedawany innym podmiotom np. pamiątki. Po szóste ; w ogóle nie wolno pobierać jakichkolwiek podatków na granicy ani cła. Po siódme ; celnicy powinni i są opłacani przez państwo za swoją pracę. Reszta danin to bezprawne okradanie ludzi. Po ósme ; jedynym zadaniem celników jest kontrolowanie bagażu i ludzi przekraczających granice, rekwirowanie towarów których nie ma w spisie towarów dozwolonych do wprowadzenia i obrotu na nasz rynek oraz tych których nie wolno wywozić z naszego kraju a także kontrola imigrantów czy legalnie przekraczają oni granice. 

Oczywiście rządy tłumaczą pobieranie na granicy danin w postaci cła i podatków tym że niektórzy przywożący do kraju np. samochód nie płacą podatku w kraju gdy go odsprzedają innym osobom lub podmiotom. To nie jest tłumaczenie a tylko otumanianie społeczeństwa. Jak wiadomo każdy podatek płaci się tylko wtedy gdy doszło już do transakcji lub otrzymało się zapłatę za pracę ale nigdy z góry. 

Z góry to można roztrzaskać sobie pysk, gdy leci się bez asekuracji. 

Żeby zapłacić podatek to trzeba mieć pieniądze. Żeby mieć pieniądze to wpierw trzeba je zarobić. 

Suma sum. - Jak do tej pory rządy które wybieramy z nadzieją że poprawią nam byt rżną nas wszędzie, rąbią na kawałki, tną w plasterki i posypują głupim Jasiem, wmawiają nieprawdę a wcześniej otumaniają nas byśmy nie kojarzyli co one chcą nam zabrać i dlaczego. Tak kolejne rządy zabierają nam ostatnie grosze nawet i tu. 

Brak komentarzy: