02 października 2013

2 złote za bilet

Doradca prezydenta Tomasz Nałęcz na pytanie - ile kosztuje teraz bilet jednorazowy w Warszawie ? - odpowiedział dziś że coś 2,80 zł. Prez. Warszawy H. G. Waltz też nie wie ile kosztuje bilet jednorazowy w Warszawie a podnoszą jego cenę. Teraz ta cena wynosi 4,40 zł. a od przyszłego roku ma wynieść 4,80 zł. Te pytanie zadano mu w związku z pikietą na ulicach Warszawy posłów PiS którzy obiecują 2 złote za ten bilet gdy Piotr Gliński kandydat PiS na premiera technicznego wygra wybory po odsunięciu H. G. Waltz. PiS chce wygrać wybory na prezydenta Warszawy to i obiecankami nas karmi. Moim zdaniem nie uda się PiS-owi obniżyć ceny biletu do wysokości 2 złotych bo odezwą się władze ZTM. One powiedzą że ta cena nie zrekompensuje zakupu nowego taboru i wielu innych ich wydatków. 

Mimo wszystko uważam że to ZTM powinien ustalać ceny biletów a nie obce ciała takie jak urząd miasta. ZTM podniesie ceny tylko wtedy gdy naprawdę musi a urząd miasta wtedy kiedy brakuje mu pieniędzy w budżecie na opłacanie urzędników - co roku przybywa tych urzędników. ZTM zakupi tylko tyle nowego taboru na ile go stać nie podnosząc cen biletów, a urząd miasta zakupi tyle nowego taboru ile uważa i w tym celu podniesie ceny biletów, czynsz i inne opłaty do takiej wysokości do jakiej uważa. Dlatego należy odsunąć urząd miasta od regulowania cen. Urząd miasta jedynie powinien pilnować by firmy stolicy nie podnosiły cen bez uzasadnienia. Gdyby zachowano te prawidła to dziś bilet jednorazowy kosztował by ok. 2 zł. a czynsz i wiele innych opłat były by do zniesienia przez Warszawiaków. 

Pani Waltz broniąc się przed stratą stanowiska proponuje wiele ulg dla rodzin Warszawskich. Te ulgi w tym i niższe ceny biletów nie zadowolą Warszawiaków bo dotyczą tylko wąskiej grupy ludzi. Rodzinom wielodzietnym proponuje się darmowe bilety na basen i do kina. To nie są ulgi dla Warszawiaków, to jest kpina bo te ceny nie są aż takie wysokie by nie było stać i biedną rodzinę na nie. 

Najlepszym rozwiązaniem będzie obniżka cen biletów na komunikację miejską do ok. 2 złotych dla wszystkich z Warszawy i spoza Warszawy niezależnie kto będzie prezydentem stolicy. Niską cenę biletów warto utrzymywać by kierowcy częściej korzystali z komunikacji miejskiej niż z własnego samochodu. To pozwoli Warszawiakom na świeży oddech. Mniej wtedy miasto będzie zadymione. Już tak niektóre miasta pomyślały i tak zrobiły u siebie. To jeden z powodów by odwołać H. G. Waltz z jej stanowiska 13 października tego roku.  

Dziś jest debata rządu nad kolejnymi podwyżkami cen. Rząd będzie uchwalał podwyżkę cen na alkohol i papierosy która będzie obowiązywać od przyszłego roku. Alkohol wzrośnie o 15 % a papierosy o 5 %. Można przypomnieć sobie ostatnie "E-papierosy".   

Suma sum. - Zanim rząd lub władze miast i gmin podejmą decyzję o podwyższeniu cen obywatelom tego kraju to niech najpierw poznają obecne. A w ogóle, należy odsunąć wszelkie władze kraju od ustalania cen, gdyż tylko rynek je reguluje. Rząd jedynie ma obowiązek pilnować by nie było podnoszenia cen bez uzasadnienia.

Brak komentarzy: