12 października 2013

Jak utrzymać się u władzy ?

Gdy jest się prezydentem miasta to wystarczy rozkopać Warszawę w każdym zakątku i bardzo powoli kończyć rozpoczęte inwestycje tak by jeszcze za 4 lub 8 lat było co robić na nich - ma to na celu wmówienie wszystkim że tylko ta osoba może dokończyć te inwestycje która je rozpoczęła, trzeba podejmować się takich inwestycji bez których da się Warszawiakom żyć - ma to na celu zwiększenie puli rozpoczętych inwestycji by naprawdę było co robić przez kolejne kadencje, trzeba nic nie robić przez 3 lata by w ostatnim roku kadencyjnym nadrabiać stracony czas - ma to na celu pokazanie mieszkańcom jak władze miasta ciężko pracują i z tego powodu zasługują na kolejną kadencję, trzeba także dużo obiecywać mieszkańcom spraw nie do załatwienia a potem tłumaczyć że czynniki obiektywne spowodowały zaniechanie realizacji tych decyzji, trzeba podnieść ceny biletów na komunikację miejską o 100 % a potem przed końcem kadencji obniżyć o 2 % by pokazać "dobroduszność" władz miasta a na koniec trzeba wyjść do ludzi i pochwalić się inwestycjami - ale tymi niedokończonymi. 

A gdy jest się premierem to trzeba nic nie robić przez 3 lata by w ostatnim roku kadencyjnym nadrabiać stracony czas, trzeba dużo obiecywać mieszkańcom spraw nie do załatwienia a potem tłumaczyć że czynniki obiektywne spowodowały zaniechanie realizacji tych decyzji, trzeba tworzyć i wprowadzać ustawy wbrew woli narodu i zachwalać je jako trudne i niezbędne oraz niepopularne społecznie ale konieczne do wprowadzenia, przed końcem kadencji trzeba wszystkie winy zwalić na opozycję bo nie dała możliwości przegłosowania wszystkich zaplanowanych ustaw. 

Suma sum - Chcesz się utrzymać u władzy to kłam i obiecuj. Taka zasada została przyjęta przez PO Tuska. PiS też obiecuje co innego a co innego realizuje jak dojdzie do władzy. 

Brak komentarzy: