31 października 2013

Odpust na Wszystkich Świętych

1 listopada jest dzień Wszystkich Świętych. Tego dnia odwiedzamy groby zmarłych. Gdy poluzowano po 1989 roku to wokół cmentarzy organizowano piknik. Pojawili się wtedy sprzedawcy artykułów jakie sprzedaje się podczas odpustów a które nie mają związku ze świętem zmarłych. To niektórych zbulwersowało i postanowiono walczyć z tym zjawiskiem. Radom i Kraków wydały decyzję o zakazie sprzedaży tego dnia artykułów niezwiązanych z cmentarzem. Teraz na cmentarzach wolno sprzedawać tylko wiązanki i znicze.  

Dzień Zmarłych powinien niektórym przypomnieć o zaległych opłatach za utrzymanie grobów rodziny i znajomych którzy już nie mają rodzin. Zarządcy cmentarzy ostrzegają że zlikwidują wszystkie nieopłacone groby. Po 20 latach jeżeli nie ma wnoszonych opłat groby są likwidowane i wtedy szczątki przenosi się do zbiorowej mogiły a w te miejsce chowa się inne zmarłe osoby. 1 listopada na mogiłach bliskich pojawią się monity o zaległościach w opłatach. 

Opłata za 20 lat wynosi od ok. 300 do ok. 2000 zł. zależnie od regionu kraju. Np. w Szczecinie opłata ta wynosi 338 zł., w Zielonej Górze 850 zł., w Krakowie 1560 zł. a w Warszawie ok. 2 tys. zł. Te różnice cen pokazują że ktoś zdziera z klientów niesamowicie - mówiąc grzecznie. Uważam że opłaty te powinny być dużo niższe niż najniższa gdyż na cmentarzu leży kilkadziesiąt lub kilkaset tysięcy nieboszczyków za których opłaca się ich groby. Za to utrzymujących porządek i bezpieczeństwo cmentarza jest zaledwie kilkanaście osób. 

Miejsce "z odzysku" czyli te po poprzednim już nieopłacanym grobie jest droższe o ok. 300 zł. bo zarządca cmentarzy wlicza koszty likwidacji poprzedniego grobu. W sytuacji gdy nikt z rodziny nie płaci za grób znanego zmarłego, grób opłacają różne stowarzyszenia. 

Zdesperowana internautka pyta się ; dlaczego musi dwa razy płacić za to samo ? ; "Moja cwana macocha pochowała ojca w grobie mojej mamy. Ojciec, wredne ścierwo przyczyniło się do jej śmierci. On SBecki sługus powinien siedzieć lecz był nietykalny. Dzięki śmierci mojej mamy miał on dom piękny i wysoką rentę. Ja opłaciłam grób mamy a macocha drugi raz za ojca. Gdy zobaczyłam co się stało to zakwestionowałam to a ksiądz mi powiedział wtedy że już zapłaciła mu ta szmata, więc wynika jasno że płaci się podwójnie lecz ksiądz ma to w dupie". - No cóż, ksiądz też chciał zarobić i wykiwał kolejną ofiarę bo nie przyznał się że pobrał już opłatę za ten wspólny grób. Może nie każdy wie, ale tylko raz płaci się za wspólny grób niezależnie ile osób w nim się znajduje.  

Suma sum - Niektórzy źle pojmują wolność gospodarczą i ze śmierci robią odpust czyli piknik. Dobrze że władze miast postanowiły przywrócić należny zmarłym szacunek, bo pseudobiznesmeni myślą tylko o własnych zyskach. 

Brak komentarzy: