10 maja mają odbyć się wybory prezydenckie. Kandydaci na prezydenta to ; Bronisław Komorowski z PO, Magdalena Ogórek z SLD, Adam Jarubas z PSL, Marian Kowalski z RN, Andrzej Duda z PiS, Janusz Korwin-Mikke z Partii Korwin, Janusz Palikot z TR, Anna Grodzka z Parti Zielonych, Wanda Nowicka z Unii Pracy, Paweł Kukiz piosenkarz i inni. Kandydaci prawicy to ; Jacek Wilk z KNP, prof. Grzegorz Braun, Paweł Kukiz, Janusz Korwin-Mikke, Marian Kowalski, Waldemar Deska i Adam Słomka.
Adam Jarubas z PSL. - Zebrał on 700 tys. podpisów nie wiadomo po co, gdy
wymagane jest tylko 100 tys. Pewno z nudów chodził po zakamarkach miast i tam zbierał dodatkowe głosy.
On też nie chce waluty euro w Polsce jak Duda. Po za tym nic nowego nie wniósł on do kampanii wyborczej.
Andrzej Duda z PiS. - Zebrał on 450 tys. podpisów. Nie chce on waluty euro w Polsce dopóki płace nie będą takie jakie są na zachodzie Europy. Otworzył on Muzeum Zgody im. Bronisława Komorowskiego by każdy mógł ocenić jego czyli Komorowskiego osiągnięcia. W tym muzeum jest m.in. niszczarka która tnie projekty ustaw PiS oraz plakaty na których są złe ustawy jakie prez. Bronisław Komorowski podpisał będąc prezydentem przez 5 lat. A. Dudę chcą wykopać z prezydentury inne partie bo zawinił w SKOK-ach gdy był w gabinecie byłego prez. Lecha Kaczyńskiego. By zasiać trochę propagandy to udał się do Słowacji i zrobił zakupy bo pokazać jak drogo może być gdy wprowadzi się walutę euro do Polski. Jednak dziennikarze TVN udowodnili mu że kłamie bo był on w drogim sklepie a gdy PiS starał się o władzę w 2005 roku to L. Kaczyński też był w drogim sklepie by pokazać jak za PO może być droga żywność. Tylko Litwini mówili prawdę mówiąc że u nich jest normalnie, czyli tak jak przed wprowadzeniem waluty euro co oznacza że ceny nie są wyższe niż były. Nadal upiera się Duda i zapewnił że jak on będzie prezydentem to nie wprowadzi euro. To oznacza że także nie podniesie on stopy życiowej Polakom a od wysokich płac uzależnia wprowadzenie euro. Pozostaje nam za jego prezydentury żyć nadal tak jak do tej pory - biednie, skromnie i bez perspektyw na przyszłość a ludzie nadal będą uciekać za granicę po lepszy chleb.
Janusz Korwin-Mikke z Partii Korwin. - Zebrał on 200 tys. podpisów. "Dumna i bogata Polska". Pod takim hasłem prowadził on kampanię wyborczą. Tym hasłem chce zachęcić Polaków mieszkających w Irlandii do powrotu do kraju. On chce państwa które nie będzie karało podatkami dochodowymi tych co ciężko pracują a karać będzie tych co żyją z żebraniny czyli najbiedniejszych. Dziwnie on rozumie sprawiedliwość. Bogatego stać na kary a biednego który jest niewinny bo jest okradany przez bogatych kapitalistów już nie. W każdym kraju płaci się podatki od dochodu, bo jest to jedyny sprawiedliwy podatek. Niesprawiedliwe są tylko pozostałe podatki takie jak parapodatki w tym akcyza i vat które należy skasować. Korwin-Mikke chce normalności w państwie, lecz źle ją rozumie. Chce on dbać tylko o tych co sami mają możliwości by o siebie zadbać jak kapitaliści a ci co nie mogą o siebie zadbać jak bezrobotni, chorzy i bezdomni to mają umrzeć z głodu. Dziwna to normalność. W normalnym kraju politycy dbają o wszystkie grupy społeczne gdyż każdy obywatel solidarnie płaci podatki by nich utrzymać osoby chore, niepełnosprawne i bezrobotnych. Janusz Korwin-Mikke uważa że jest to zabieranie pieniędzy pracującym i dawanie żebrakom. Niestety, w życiu jest tak że część z tych co płacą podatki nie dożywa wieku emerytalnego więc ich składki i podatki mogą zasilać tych co nie mogą pracować. Jak widać to nie państwo płaci na tych co nie mogą pracować, lecz podatnicy. Tak trzeba rozumieć normalność w państwie. Korwin-Mikke chce zlikwidować koryto - czyli płace dla posłów. Chce on by oni sami na siebie pracowali. Uważam że poseł powinien być opłacany z budżetu państwa tylko za posłowanie ale nie powinien on pracować na kilku etatach oraz nie powinien mieć dostępu do lewych pieniędzy jakie daje mu mandat poselski by nie okradał ludzi którzy pracują na niego. Korwin-Mikke lata po kraju małym rozklekotanym samolocikiem i odwiedza różne miasta agitując wyborców. Jego i kapitalistów stać na samolot oraz na inne fanaberie bo zwykli zniewoleni ludzie na nich pracują. On i kapitaliści sami nie ubrudzili sobie nawet rąk by zdobyć olbrzymią dla siebie kasę bo niewolnicy na nich pracują więc niech się nie mądrzą. Taki kraj nie jest normalnym krajem. Taki świat wyzysku był przed II wojną światową a po niej też, lecz po wojnie ludzie chorzy i bezrobotni mieli renty i zasiłki by przetrwać a pozostali pracę i emerytury. Im państwo też nie daje bo oni w składkach i podatkach odkładali na zasiłki, renty i emerytury. Te świadczenia Janusz Korwin-Mikke z Partii Korwin chce im odebrać i zasilać nimi kapitalistów oraz armię. On ciągle żyje epoką feudalizmu i monarchii oraz dzikiego kapitalizmu zwanego wyzyskiem ludzi pracy. Innego kapitalizmu ja nie znam. Korwin chce wprowadzenia kary śmierci, sądów obywatelskich dla sądów i urzędników państwowych, pozwolenia na broń dla wszystkich obywateli oraz uniewinnienia dla tych ludzi co zabiją innego człowieka w obronie rodziny i własnego mienia. Ma on rację gdy trzeba osądzić urzędników państwowych za ich występki wobec obywateli, ale od tego są sądy a nie lincz obywatelski. Nie można żądać uniewinnienia dla tych ludzi co zabiją innego człowieka w obronie rodziny i własnego mienia, gdyż wtedy każdy bezkarnie będzie zabijał. Każdy przypadek sąd musi osądzić po zbadaniu sprawy, bo nie zawsze jest stosowana obrona konieczna. Reszta jego pomysłów jest nie do przyjęcia, bo nie żyjemy w USA. On chce by Polska tak się zachowywała by wyrzuconą ją z UE, bo Polska nie powinna z nią się wiązać. Prawica wogóle nie chce Polski w układach z innymi państwami np. w UE i w NATO przez co naraża kraj na niebezpieczeństwo. Narodowcy i prawica prędzej poprą Rosję, Putina i jemu podobnych tyranów niż sojusz z USA i NATO. Najgorsze jest to że oni tego nie rozumieją. Dlatego wykluczam ich z udziału w rządzeniu państwem polskim. Mikke zarzucił Kaczyńskiemu z PiS że chce jaknajwięcej z UE pieniędzy by Polskę uważać za bogatą a Tuskowi z PO że mówi o tym by Polacy się wzbogacali ale środkami z UE. Wg. Korwin-Mikke obydwaj kłamią. Korwin-Mikke chce by Polacy się bogacili ale tak jak np. w Chile, w Chinach, w Niemczech gdzie tylko przedsiębiorcy się bogacą ale kosztem swoich pracowników i tylko oni i ich kraje są dumne i bogate. Nie można być dumnym gdy kraj i ci co mają własne firmy oraz banki bogacą się kosztem swoich pracowników. Takie kraje nie są normalne. Dodał on że bogactwo pochodzi z pracy a nie z dotacji - jak uważają Kaczyński i Tusk. I ma on rację, bo żeby się wzbogacić to trzeba ciężko się napracować by swoich pracowników okraść w tym chorych i bezdomnych którzy odkładali kiedyś w składkach i podatkach swoje zarobione pieniądze na swoje renty, zasiłki i emerytury. Dotacje państwowe też nie dają Polakowi wzbogacenia się, bo są to ochłapy tylko dla wybranych. Paweł Pindel z młodzieżówki Korwin zwrócił uwagę na to że PO jest tak samo demokratyczna i obywatelska jak milicja za PRL-u, gdyż marszałek Radosław Sikorski wyłączył posłowi PiS mikrofon na mównicy sejmowej kiedy mówił on o powiązaniu Br. Komorowskiego ze służbami WSI oraz że w Rzeszowie aresztowano tego który krzyczał do prez. Komorowskiego na wiecu wyborczym : "oddajcie moje pieniądze" itd. Pindel ma rację ponieważ PO jest antydemokratyczną i antyobywatelską partią bo nie uznaje dialogu społecznego. Janusz Korwin-Mikke z partii Korwin chce normalności w państwie i swoją partię za taką uważa, ale zapomniał dodać że on też jest w tej grupie nomenklaturowej bo przesiaduje w sejmie ( z przerwami ) od 1989 roku. Taką normalność już partia Korwina nam oferowała i nic się nie zmieniło Polakom na lepsze. Korwin inaczej rozumie normalność, bo wg. tradycji z przed II wojny światowej a to już jest anachronizm czyli historia. Jak wiadomo to nigdy nie było normalności w Polsce bo zawsze rządziła dyktatura. Polska nie może cofać się do średniowiecza, gdy inne państwa idą z postępem cywilizacyjnym. Korwin-Mikke musi odejść z polityki bo nie zna się na niej.
Cd. w Wybory prezydenckie 2015 10.
Adam Jarubas z PSL. - Zebrał on 700 tys. podpisów nie wiadomo po co, gdy
wymagane jest tylko 100 tys. Pewno z nudów chodził po zakamarkach miast i tam zbierał dodatkowe głosy.
On też nie chce waluty euro w Polsce jak Duda. Po za tym nic nowego nie wniósł on do kampanii wyborczej.
Andrzej Duda z PiS. - Zebrał on 450 tys. podpisów. Nie chce on waluty euro w Polsce dopóki płace nie będą takie jakie są na zachodzie Europy. Otworzył on Muzeum Zgody im. Bronisława Komorowskiego by każdy mógł ocenić jego czyli Komorowskiego osiągnięcia. W tym muzeum jest m.in. niszczarka która tnie projekty ustaw PiS oraz plakaty na których są złe ustawy jakie prez. Bronisław Komorowski podpisał będąc prezydentem przez 5 lat. A. Dudę chcą wykopać z prezydentury inne partie bo zawinił w SKOK-ach gdy był w gabinecie byłego prez. Lecha Kaczyńskiego. By zasiać trochę propagandy to udał się do Słowacji i zrobił zakupy bo pokazać jak drogo może być gdy wprowadzi się walutę euro do Polski. Jednak dziennikarze TVN udowodnili mu że kłamie bo był on w drogim sklepie a gdy PiS starał się o władzę w 2005 roku to L. Kaczyński też był w drogim sklepie by pokazać jak za PO może być droga żywność. Tylko Litwini mówili prawdę mówiąc że u nich jest normalnie, czyli tak jak przed wprowadzeniem waluty euro co oznacza że ceny nie są wyższe niż były. Nadal upiera się Duda i zapewnił że jak on będzie prezydentem to nie wprowadzi euro. To oznacza że także nie podniesie on stopy życiowej Polakom a od wysokich płac uzależnia wprowadzenie euro. Pozostaje nam za jego prezydentury żyć nadal tak jak do tej pory - biednie, skromnie i bez perspektyw na przyszłość a ludzie nadal będą uciekać za granicę po lepszy chleb.
Janusz Korwin-Mikke z Partii Korwin. - Zebrał on 200 tys. podpisów. "Dumna i bogata Polska". Pod takim hasłem prowadził on kampanię wyborczą. Tym hasłem chce zachęcić Polaków mieszkających w Irlandii do powrotu do kraju. On chce państwa które nie będzie karało podatkami dochodowymi tych co ciężko pracują a karać będzie tych co żyją z żebraniny czyli najbiedniejszych. Dziwnie on rozumie sprawiedliwość. Bogatego stać na kary a biednego który jest niewinny bo jest okradany przez bogatych kapitalistów już nie. W każdym kraju płaci się podatki od dochodu, bo jest to jedyny sprawiedliwy podatek. Niesprawiedliwe są tylko pozostałe podatki takie jak parapodatki w tym akcyza i vat które należy skasować. Korwin-Mikke chce normalności w państwie, lecz źle ją rozumie. Chce on dbać tylko o tych co sami mają możliwości by o siebie zadbać jak kapitaliści a ci co nie mogą o siebie zadbać jak bezrobotni, chorzy i bezdomni to mają umrzeć z głodu. Dziwna to normalność. W normalnym kraju politycy dbają o wszystkie grupy społeczne gdyż każdy obywatel solidarnie płaci podatki by nich utrzymać osoby chore, niepełnosprawne i bezrobotnych. Janusz Korwin-Mikke uważa że jest to zabieranie pieniędzy pracującym i dawanie żebrakom. Niestety, w życiu jest tak że część z tych co płacą podatki nie dożywa wieku emerytalnego więc ich składki i podatki mogą zasilać tych co nie mogą pracować. Jak widać to nie państwo płaci na tych co nie mogą pracować, lecz podatnicy. Tak trzeba rozumieć normalność w państwie. Korwin-Mikke chce zlikwidować koryto - czyli płace dla posłów. Chce on by oni sami na siebie pracowali. Uważam że poseł powinien być opłacany z budżetu państwa tylko za posłowanie ale nie powinien on pracować na kilku etatach oraz nie powinien mieć dostępu do lewych pieniędzy jakie daje mu mandat poselski by nie okradał ludzi którzy pracują na niego. Korwin-Mikke lata po kraju małym rozklekotanym samolocikiem i odwiedza różne miasta agitując wyborców. Jego i kapitalistów stać na samolot oraz na inne fanaberie bo zwykli zniewoleni ludzie na nich pracują. On i kapitaliści sami nie ubrudzili sobie nawet rąk by zdobyć olbrzymią dla siebie kasę bo niewolnicy na nich pracują więc niech się nie mądrzą. Taki kraj nie jest normalnym krajem. Taki świat wyzysku był przed II wojną światową a po niej też, lecz po wojnie ludzie chorzy i bezrobotni mieli renty i zasiłki by przetrwać a pozostali pracę i emerytury. Im państwo też nie daje bo oni w składkach i podatkach odkładali na zasiłki, renty i emerytury. Te świadczenia Janusz Korwin-Mikke z Partii Korwin chce im odebrać i zasilać nimi kapitalistów oraz armię. On ciągle żyje epoką feudalizmu i monarchii oraz dzikiego kapitalizmu zwanego wyzyskiem ludzi pracy. Innego kapitalizmu ja nie znam. Korwin chce wprowadzenia kary śmierci, sądów obywatelskich dla sądów i urzędników państwowych, pozwolenia na broń dla wszystkich obywateli oraz uniewinnienia dla tych ludzi co zabiją innego człowieka w obronie rodziny i własnego mienia. Ma on rację gdy trzeba osądzić urzędników państwowych za ich występki wobec obywateli, ale od tego są sądy a nie lincz obywatelski. Nie można żądać uniewinnienia dla tych ludzi co zabiją innego człowieka w obronie rodziny i własnego mienia, gdyż wtedy każdy bezkarnie będzie zabijał. Każdy przypadek sąd musi osądzić po zbadaniu sprawy, bo nie zawsze jest stosowana obrona konieczna. Reszta jego pomysłów jest nie do przyjęcia, bo nie żyjemy w USA. On chce by Polska tak się zachowywała by wyrzuconą ją z UE, bo Polska nie powinna z nią się wiązać. Prawica wogóle nie chce Polski w układach z innymi państwami np. w UE i w NATO przez co naraża kraj na niebezpieczeństwo. Narodowcy i prawica prędzej poprą Rosję, Putina i jemu podobnych tyranów niż sojusz z USA i NATO. Najgorsze jest to że oni tego nie rozumieją. Dlatego wykluczam ich z udziału w rządzeniu państwem polskim. Mikke zarzucił Kaczyńskiemu z PiS że chce jaknajwięcej z UE pieniędzy by Polskę uważać za bogatą a Tuskowi z PO że mówi o tym by Polacy się wzbogacali ale środkami z UE. Wg. Korwin-Mikke obydwaj kłamią. Korwin-Mikke chce by Polacy się bogacili ale tak jak np. w Chile, w Chinach, w Niemczech gdzie tylko przedsiębiorcy się bogacą ale kosztem swoich pracowników i tylko oni i ich kraje są dumne i bogate. Nie można być dumnym gdy kraj i ci co mają własne firmy oraz banki bogacą się kosztem swoich pracowników. Takie kraje nie są normalne. Dodał on że bogactwo pochodzi z pracy a nie z dotacji - jak uważają Kaczyński i Tusk. I ma on rację, bo żeby się wzbogacić to trzeba ciężko się napracować by swoich pracowników okraść w tym chorych i bezdomnych którzy odkładali kiedyś w składkach i podatkach swoje zarobione pieniądze na swoje renty, zasiłki i emerytury. Dotacje państwowe też nie dają Polakowi wzbogacenia się, bo są to ochłapy tylko dla wybranych. Paweł Pindel z młodzieżówki Korwin zwrócił uwagę na to że PO jest tak samo demokratyczna i obywatelska jak milicja za PRL-u, gdyż marszałek Radosław Sikorski wyłączył posłowi PiS mikrofon na mównicy sejmowej kiedy mówił on o powiązaniu Br. Komorowskiego ze służbami WSI oraz że w Rzeszowie aresztowano tego który krzyczał do prez. Komorowskiego na wiecu wyborczym : "oddajcie moje pieniądze" itd. Pindel ma rację ponieważ PO jest antydemokratyczną i antyobywatelską partią bo nie uznaje dialogu społecznego. Janusz Korwin-Mikke z partii Korwin chce normalności w państwie i swoją partię za taką uważa, ale zapomniał dodać że on też jest w tej grupie nomenklaturowej bo przesiaduje w sejmie ( z przerwami ) od 1989 roku. Taką normalność już partia Korwina nam oferowała i nic się nie zmieniło Polakom na lepsze. Korwin inaczej rozumie normalność, bo wg. tradycji z przed II wojny światowej a to już jest anachronizm czyli historia. Jak wiadomo to nigdy nie było normalności w Polsce bo zawsze rządziła dyktatura. Polska nie może cofać się do średniowiecza, gdy inne państwa idą z postępem cywilizacyjnym. Korwin-Mikke musi odejść z polityki bo nie zna się na niej.
Cd. w Wybory prezydenckie 2015 10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz