We Frankfurcie ( Niemcy ) doszło do starć z policją podczas protestów przeciw polityce cięć i zaciskaniu pasa do których doprowadzają europosłowie UE a tak naprawdę głowy niektórych państw głównie Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii. Głównymi protestantami są lewica, antykapitaliści i antyglobaliści. Oni nie chcą dopuścić do otwarcia nowowybudowanej siedziby EBC ( europejski bank centralny ). Protestujące osoby mówią że EBC jest winien wszelkim pakietom oszczędnościowym jakie realizuje się w niektórych krajach członkowskich i powiększaniu biedy w UE. Jeden z uczestników protestu powiedział :
"Polityka zubożania to nie powód do świętowania". Dodał on że dopóty będą utrzymywać blokady, dopóki władze nie zrezygnują z otwarcia tej inwestycji. Zatrzymano ok. 400 osób najbardziej protestujących. Spalono też kilka aut w tym i radiowozów. Ok. 90 organizacji z UE bierze udział w tych protestach. Najwięcej protestujących osób pochodzi z Grecji, Włoch i Hiszpanii. Oni protestują głównie przeciwko dyktatowi oszczędzania który narzucany jest przez bank EBC. Polska też jest w tej strefie przymusowego oszczędzania i zaciskania pasa bo musi spłacać zaciągnięte długi.
Suma sum - Budowa nowej siedziby EBC kosztowała 1 mld. 300 mln. euro. a pieniądze na tą inwestycję pochodziły z kieszeni podatników. To musiało zaboleć, gdyż Europejczycy nie chcą płacić na coś co wymusza cięciami oszczędności, czyli nadal utrzymuje biedę w krajach europejskich a banki zapychają się kasą niesłusznie zarobioną. Musi upaść dyktat pieniądza, bo społeczeństwa wyjdą kiedyś na ulicę i poleje się krew. Już pisałem że banki EBC i MFW na siłę dają kredyty państwom UE by na tym zarabiać. Żeby spłacić tą pozorną pomoc unijną i bankową to rządy państw będą musiały wiecznie zaciskać pasa obywatelom. Tak wymusza się uległość biednych państw wobec tych instytucji by nie stanowiły konkurencji dla bogatych państw. Pora wyjść na ulice miast europejskich, by zmienić system zarządzania pieniądzem. Ludzie muszą dobrze zarabiać w każdym kraju, by nie było potrzeby zaciągania kredytów od krwiopijców z EBC i MFW i nie spłacać ich w nieskończoność odbierając sobie od ust i z kieszeni.
"Polityka zubożania to nie powód do świętowania". Dodał on że dopóty będą utrzymywać blokady, dopóki władze nie zrezygnują z otwarcia tej inwestycji. Zatrzymano ok. 400 osób najbardziej protestujących. Spalono też kilka aut w tym i radiowozów. Ok. 90 organizacji z UE bierze udział w tych protestach. Najwięcej protestujących osób pochodzi z Grecji, Włoch i Hiszpanii. Oni protestują głównie przeciwko dyktatowi oszczędzania który narzucany jest przez bank EBC. Polska też jest w tej strefie przymusowego oszczędzania i zaciskania pasa bo musi spłacać zaciągnięte długi.
Suma sum - Budowa nowej siedziby EBC kosztowała 1 mld. 300 mln. euro. a pieniądze na tą inwestycję pochodziły z kieszeni podatników. To musiało zaboleć, gdyż Europejczycy nie chcą płacić na coś co wymusza cięciami oszczędności, czyli nadal utrzymuje biedę w krajach europejskich a banki zapychają się kasą niesłusznie zarobioną. Musi upaść dyktat pieniądza, bo społeczeństwa wyjdą kiedyś na ulicę i poleje się krew. Już pisałem że banki EBC i MFW na siłę dają kredyty państwom UE by na tym zarabiać. Żeby spłacić tą pozorną pomoc unijną i bankową to rządy państw będą musiały wiecznie zaciskać pasa obywatelom. Tak wymusza się uległość biednych państw wobec tych instytucji by nie stanowiły konkurencji dla bogatych państw. Pora wyjść na ulice miast europejskich, by zmienić system zarządzania pieniądzem. Ludzie muszą dobrze zarabiać w każdym kraju, by nie było potrzeby zaciągania kredytów od krwiopijców z EBC i MFW i nie spłacać ich w nieskończoność odbierając sobie od ust i z kieszeni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz