31 marca 2015

SLD na śmietnik

"SLD czeka śmierć polityczna, ale z tego powodu nie wyrzuca się ludzi z partii". Tak powiedział Grzegorz Napieralski były szef SLD w sądzie przed sądem nad Millerem który wyrzucił go z partii za odosobnione zdanie o SLD i Millerze. Napieralski chce 
powrotu do partii a sąd ma to mu zrealizować. 

Dariusz Joński z SLD uważa że słusznie ukarano Napieralskiego bo podczas kampanii nie wolno oczerniać własnej partii czyli nie wolno mówić o niej prawdy. - Co to za partia która boi się prawdy o sobie ? To SLD. Uważam że każda partia powinna mówić prawdę o sobie by nie okłamywać wyborców. Jeżeli dana partia okłamuje społeczeństwo i wywyższa się tylko po to by wygrać wybory, to taka partia nie powinna istnieć. 

Suma sum - Zamiast tak oczernić partię SLD by się zwinęła i odeszła w niebyt pamięci to Napieralski próbuje ją wskrzesić. Wstydził by się on. SLD to relikt PRL-u i nie powinna ta partia wogóle istnieć. Nie po to Polacy walczyli z komuną w latach 1945-1989, by nadal pozwalać im na rządzenie państwem. Istnienie SLD i PSL oraz PO to ironia losu, gdyż w tych partiach ukrywają się byli komuniści. Z takimi elitami politycznymi Polska nigdy nie wstanie na nogi. 

Sąd uznał że Napieralski będzie zawieszony na 3 lata w obowiązkach partii ale pozostanie w niej. To oznacza jego odejście z partii. On to wyczuwa i dlatego po wyroku sądu częściej krytykuje Millera nazywając go dyktatorem. 

Brak komentarzy: