Zła wypowiedź

Lech Wałęsa znowu narozrabiał. Pokazał że on też ma fobie jak Kaczyńscy i jemu podobni. Jego wypowiedź o homoseksualistach oburzyła nawet przeciwników związków partnerskich. Powiedział on m.in. ; "homoseksualiści w sejmie powinni siedzieć za murem". "muszą oni wiedzieć że są mniejszością i do mniejszych rzeczy powinni się przystosować". "Doprowadziliśmy do tego, że ta mniejszość wchodzi na głowę większości". Czy homoseksualista powinien siedzieć w ostatniej ławie w sejmie ? Wałęsa odparł - "oczywiście że tak. Jak sprawiedliwość to sprawiedliwość. 1 % homoseksualistów nie powinno jemu i jego wnukom zawracać głowy". "Wszelkie organizowane przez przedstawicieli mniejszości manifestacje powinny odbywać się na peryferiach miast, a nie w centrum, zaś posłowie homoseksualni powinni zajmować w sejmie miejsca w ostatniej ławie". Nikt jego i pozostałych z fobią nie zmusza do chodzenia na parady gejowskie. Może murzyn być politykiem, to także może nim być gej i lesbijka. 1 % homoseksualistów nie  zawraca głowy jemu i jego wnukom, gdyż oni nie kontaktują się z nimi o ile mi wiadomo. Mniejszości chcą się przystosować do mniejszych rzeczy [ czego nie zauważył L. Wałęsa ] czyli do swoich praw o które walczą. Więcej oni nie chcą. Jak już kiedyś pisałem, Wałęsa dla własnego dobra nie powinien zabierać głosu w wielu sprawach bo nie zawsze ma rację. Ale jako były prezydent powinien jednak rozumieć problemy wszystkich Polaków niezależnie od własnych poglądów. Prezydent każdy powinien dbać o prawa dla wszystkich Polaków a nie epatować publicznie swoimi poglądami jak L. i J. Kaczyński. Powiem banalną tezę lecz uważam że osoby heteroseksualne nie mają prawa wypowiadać się na temat mniejszości w tym i o homoseksualistach gdyż nie mają pojęcia o czym się wypowiadają. Trzeba być mniejszością by je rozumieć. Tylko człowiek otwarty, bez fobii i uprzedzeń potrafi zrozumieć drugiego człowieka. 
Lech Wałęsa poprawił się dziś - powiedział że jego wypowiedzi nie miały zamiaru zwalczać mniejszości.