28 marca 2013

Wyrżnąć watahę

PiS i J. Kaczyński dosłownie pojmują i przyjmują luźne i śmieszne wypowiedzi polityków na swój temat. Dosłownie potraktowano m.in. wypowiedź min. obrony z PO Sikorskiego "wyrżnąć watahę". Chodziło tu o to by wyeliminować PiS z wyborów tylko głosowaniem i zdobywaniem przewagi. Także dosłownie przyjęto wypowiedź W. Putina który powiedział kiedyś - "jeśli chodzi o gazociąg północny, to Rosja ma z Polską prawdziwą wojnę". Tak dosłownie te zdanie przyjęto bo L. Kaczyński wszedł w drogę Putinowi - wg. PiS - sprzeciwiając się Putinowi i gazociągowi północnemu. Jacek Sasin z PiS dodał że - "jeśli dąży się do wojny to dąży się ( dosłownie ) do wyeliminowania przeciwnika". Jak dąży się naprawdę do wojny to tylko z PiS-em w kraju bo wszystko co on robi jest na "nie" niezależnie kto ma rację. To Pis wojuje z całym światem od początku swojego powstania a potem by przejąć władzę. Swoim postępowaniem Kaczyńscy pokazali że nie ważny jest los kraju i ludzi a tylko zaspokojenie własnych, chorych ambicji. Dla PiS-u raport komisji Millera to farsa i trzeba go w całości odrzucić. Uważnie J. Sasin słucha i śledzi wszystko to co mówią "eksperci" zespołu parlamentarnego Antoniego Macierewicza, profesor Binienda i inni "naukowcy". "Oni - wg. Sasina - bardzo odpowiedzialnie się w tej sprawie wypowiadają. Wskazują na pewne okoliczności świadczące że doszło do wybuchu, że samolot rozpadł się w powietrzu, że przyczyną katastrofy nie było w żadnym wypadku zderzenie z brzozą, tylko właśnie eksplozja". Te wypowiedzi potwierdzają że w PiS-ie wszystko musi być "na nie" co wymyśli koalicja PO-PSL i inne partie. Tylko zdanie wodza Kaczyńskiego ma się liczyć dla członków PiS a inne należy odsuwać. To że oni sobie tak gadają i pieprzą bzdury to nieistotne. Istotne jest to że wypowiadają się oni publicznie a ludzie przyjmują ich wypowiedzi dosłownie. Oni czyli PiS i Kaczyński są zagrożeniem dla referendum i demokracji. Nie można przy ich udziale i z ich zwolennikami przeprowadzić obiektywnego referendum krajowego i głosowania w sejmie w jakiejkolwiek sprawie. Wszyscy będą na "nie" niezależnie po której stronie jest racja. Być odpowiedzialnym politykiem oznacza że trzeba być za sprawami Polski i za potrzebami wszystkich ludzi niezależnie od własnych poglądów i chorych ambicji. Ludzie przy wyborach do sejmu kierują się "obiecankami" a nie poglądami członków danej partii i partii ogólnie. Ogólne poglądy danej partii są znane i nie one brane są pod uwagę. J. Kaczyński jest nieodpowiedzialnym politykiem i nie powinien on piastować jakiejkolwiek funkcji w państwie. Min. sprawiedliwości J. Gowin z PO i wielu innych posłów także nie powinni piastować swoich funkcji gdyż ostatnio Gowin potwierdził że będzie kierował się własnymi poglądami bo dostał mandat od wyborców aby wypełniać swoje poglądy jako polityk. Zasłaniając się swoimi poglądami chciał on wytłumaczyć się przed społeczeństwem wtedy, gdy odrzucił projekt o związkach partnerskich. Te zachowania świadczą o tym, że polityk nie może kierować się własnymi poglądami i chorymi ambicjami oraz że nie może zaspokajać swoich i kolesi potrzeb jak robi to D. Tusk i jego banda a tylko powinien zaspokajać potrzeby całego narodu niezależnie od poglądów nawet większości społeczeństwa w niektórych sprawach jak np. potrzeby mniejszości. Jako przykład na moje wywody przytoczę referendum o karze śmierci gdyby do takiego doszło. Jestem przekonany że podczas takiego referendum większość społeczeństwa była by za wprowadzeniem kary śmierci, gdyż duża jego część zgadza się z poglądami katolików, PiS, Solidarnej Polski, PJN i partii narodowo-katolickich. Takie referendum było by wtedy nieprawdziwe i na taki wynik nie można się zgadzać gdyż w tej i w wielu innych oczywistych sprawach nie przeprowadza się referendum, ale znając poglądy PiS i wielu innych partii to przeprowadzili by oni referendum w tej sprawie tylko po to by zaspokoić swoje chore ambicje i poglądy. Z tego wypływa wniosek taki, że nie wolno w referendum kierować się poglądami własnymi i innych osób a tylko potrzebami kraju i ludzi. Śmierć człowieka, praca do śmierci, odbieranie praw mniejszościom ( poza wyjątkami ) lub ich eksterminacja, narzucanie własnej woli ( czytaj ; poglądów ) czy to przez polityków czy przez media należą do poglądów a nie do potrzeb wszystkich ludzi i te sprawy nie mogą być brane pod uwagę w referendum. Dlatego uważam że ludzie czy to z PiS czy to im podobni są zagrożeniem dla demokracji i referendów. Tę watahę trzeba wyrżnąć - ale nie dosłownie lecz w wyborach. 

1 komentarz:

kongi pisze...

Anonimowy pisze - Muszę się przyznać że jestem pod wrażeniem. Rzadko spotykam blog który jest zarówno edukacyjny jak i rozrywkowy i bez wątpienia trafia w sedno. Problemem jest to że zbyt mało ludzi mówi tak inteligentnie. Jestem bardzo szczęśliwy że znalazłem tego bloga w moim polowaniu. Kongi dziękuje za dobrą recenzję tego bloga.