01 marca 2013

Wyklęci

1 marca Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Jest to zapomniana rocznica gdyż mało się mówi o niej. Ci żołnierze walczyli o Polskę nawet po II wojnie światowej aż do 1963 roku i zostali wyklęci przez ówczesne władze komunistyczne. Po wojnie byli oni zamykani w więzieniach i mordowani przez NKWD. Dopiero dekret Władysława Gomułki w 1963 roku dał im "wolność" lecz nadal byli traktowani jak wyklęci bo nie mogli zajmować żadnych wysokich stanowisk a tylko podrzędne jak m.in. stróż, do oczyszczania miasta itd. i byli nadal pod nadzorem władz. Z bronią w ręku już po wojnie zginęło ich ponad 20 tys. Z tego powodu należy się im pamięć. Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" ustanowił Sejm w 2011 r. Tego dnia prezydent RP Bronisław Komorowski składa kwiaty na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza i przy murze więzienia przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. Prawica jak zwykle nie odmówi sobie przyjemności organizowania wieców i pochodów by mieć poklask wśród pseudopolaków. Uroczystości mają się odbyć na pl. Piłsudskiego a zbiórka na pl. Na Rozdrożu - tak zapowiada Artur Zawisza były członek PiS. Udział weźmie 80 organizacji patriotycznych i narodowych, środowiska smoleńskie z Solidarnymi 2010 na czele, Kluby „Gazety Polskiej”, kombatanci oraz politycy PiS. Już straszą oni że jak ktoś nie wywiesi dziś flagi narodowej na domu, w oknie domu, mieszkania, sklepu czy fabryki i instytucji to nie jest on "polakiem". Wojciech Boberski, sekretarz komitetu organizacyjnego był zdziwiony że do tej pory  flagi na urzędach publicznych w dniu święta narodowego dotąd się nie pojawiały. Prawicowi uczestnicy obchodów zapowiadają że przyjdą w miejsca dawnych aresztów NKWD i UB przy warszawskich ulicach ; Namysłowskiej, Strzeleckiej, Cyryla i Metodego, Koszykowej, Rakowieckiej i katowni przy ul. Świerszcza w Ursusie. Odwiedzą kwatery na cmentarzach Bródnowskim, Służewskim i Wojskowych Powązkach gdzie potajemnie grzebano ofiary stalinowskiego reżimu. Także będą osobne obchody tej rocznicy które organizują kibice Legii wspierani przez Autonomicznych Nacjonalistów i stowarzyszenie Zjednoczony Ursynów, które "propaguje patriotyzm wśród Polaków", grając rap patriotyczny. Obowiązkowo odwiedzą wszyscy prawicowi swojego idola - endeka, nacjonalisty czyli pomnik Romana Dmowskiego na pl. Na Rozdrożu w Warszawie. Patronem ich pochodu będzie Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych z liderem Arturem Zawiszą - byłym członkiem PiS. Nasuwa się pytanie ; jakim prawem Zawisza przypisał sobie prawo reaktywowania przedwojennego i nie istniejącego związku - Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych ? Są przecież Siły Zbrojne na miarę czasów gdyż są w strukturach NATO a jego związek nie ma nawet broni i jest samodzielną organizacją wojskową. Samodzielnie to można się tylko wysrać a wojny trzeba prowadzić z sojusznikami. Takie mamy czasy. Wojskowe werble które są zapowiadane na dziś będą tylko po to, by zagłuszać tych co mają inne i głośne zdanie niż szefowie organizacji prawicowych. Dziś mogą się wyżyć ci co lubią się wykrzyczeć czyli działacze nielubianych ruchów prawicowych. Na wiecach podczas świąt narodowych mają oni okazję zaistnieć i "truć" na okrągło społeczeństwo swoim patriotyzmem. Dzisiejszy patriotyzm jest inny niż ten przedwojenny którego kurczowo trzymają się ruchy prawicowe. Dziś szerzej należy pojmować patriotyzm. Co komu dziś po patriocie który wywiesi flagę w oknie tylko dlatego że Art. Zawisza go zastraszył, wykrzykuje ciągle przedwojenne hasła Bóg, honor i ojczyzna, jest idolem przedwojennych nacjonalistów i wykrzykuje na każdym wiecu żydzi, komuniści, POeowcy, mniejszości i pedały do gazu, posługuje się zakazaną przez nasze prawo swastyką niemiecką i innymi symbolami jak zakaz pedałowania, chce osamotnić kraj oddzielając go od sojuszy np. od Ameryki, NATO i UE ? Bycie patriotą dziś oznacza m.in. bronić swych interesów, interesów państwa i jego sojuszy, interesów mniejszości i różnorodności, pamiętać o wszystkich wielkich Polakach a nie tylko o tych których wymyślili sobie nacjonaliści. Ja uważam że PiS z Kaczyńskimi wskrzesili ruchy narodowo-nacjonalistyczne tylko po to by zdobyć i utrzymywać władzę. Sytuacja obecna kraju nie wskazuje na to że nasz kraj jest pod okupacją innego kraju i że jest w stanie wojny więc te ruchy narodowe nie są potrzebne. Nie można też przespać i uważać że wszystko w kraju jest dobrze. Na bieżąco należy zmieniać to co nam się nie podoba ale nie przy pomocy ruchów narodowo-nacjonalistycznych i partii którejkolwiek. Ruchy prawicowe są ideologiczne, anachroniczne i nie zmieniają kraju na lepsze a tylko wprowadzają na siłę Kościół do władzy i partię PiS oraz tradycję prawie pogańską bo z przed tysiąca lat i to bez zgody narodu. Takich zmian nam nie trzeba. PiS i LPR już rządzili i pokazali że prawica nie ma nam nic do zaoferowania oprócz dyktatury, także i dyktatury Kościoła oraz nienawiści "Polaka" do Polaka. Nie możemy się cofać bo zostaniemy w tyle świata a tego akurat prawicowcy nie lubią.  

Brak komentarzy: