19 marca 2013

Unia pomaga Cyprowi

  Czy naprawdę ?    UE nakazała Cyprowi w ramach pomocy temu krajowi opodatkować od 18 marca depozyty w bankach - czyli wszystkie wkłady bankowe. Naród po uzyskaniu takiej informacji wyszedł na ulicę by zaprotestować oraz ruszył do bankomatów i wycofał swoje oszczędności. Co prawda nie wszyscy zdążyli wycofać wszystkie swoje oszczędności bo rząd gdy zauważył ich wycofywanie zablokował bankomaty. Opodatkowanie depozytów to jeden z warunków otrzymania zagranicznej pomocy finansowej w kwocie 10 mld. euro "niezbędnej" dla uratowania państwa przed niewypłacalnością. Prez. Rosji Władimir Putin i premier Miedwiediew skrytykowali planowane przez Cypr opodatkowanie wkładów bankowych nazywając je "nieuczciwym, nieprofesjonalnym i niebezpiecznym posunięciem". W cypryjskich bankach znajdowało się 12 mld. dolarów zdeponowanych przez banki rosyjskie i 19 mld. dolarów wkładów rosyjskich przedsiębiorców. Prezydent Cypru Nikos Anastassiadis wezwał w niedzielę parlament cypryjski do poparcia podjętej w Brukseli decyzji opodatkowania wszystkich depozytów na wyspie. Anastassiadis opisując sytuację w jakiej znajduje się obecnie Cypr powiedział także że opodatkowanie depozytów w bankach cypryjskich było niezbędne aby ocalić kraj od natychmiastowego bankructwa. Straszy prezydent Cypryjczyków tym że Europejski Bank Centralny odciąłby cypryjskie banki od swoich funduszy pomocniczych co doprowadziłoby do ich natychmiastowego upadku i konieczność opuszczenia strefy euro. Pisałem już wielokrotnie że każda pomoc z UE wiąże się z uzależnieniem od Unii, banków europejskich i MFW. Należy wtedy za taką pomoc stosować bezkrytycznie jej dyrektywy które zmierzają jak do tej pory tylko do zubożania narodów Europy. Polskę czeka to samo, a tak naprawdę to już od dawna tak się dzieje jak w Grecji, na Cyprze, w Portugalii i Hiszpanii. Rząd nasz stosuje się bezkrytycznie do dyrektyw unijnych które polegają na zaciskaniu pasa przez co naród i kraj staje się coraz biedniejszy. Podatek Belki który opodatkował nasze oszczędności nie wywołał protestów a to źle świadczy o naszej demokracji i "naszym" rządzie. Naród powinien wyjść na ulicę tak jak Cypryjczycy i zablokować ten podatek który jest bezprawny, gdyż banki już opodatkowane zostały za wszystkie operacje jakie wykonuje. Te oszczędności jakie Polacy deponują w bankach także zostały opodatkowane już wtedy gdy pracownik dostał do ręki wypłatę. Nie można w nieskończoność opodatkowywać tych samych pieniędzy. Ludzie mają prawo zbuntować się i nie płacić tzw. parapodatków tak jak zrobili to Cypryjczycy. UE idzie na skróty i zamiast uruchomić w krajach zadłużonych mechanizmy uzdrawiające stosuje krok ostateczny jak okradanie społeczeństwa do ostatniego grosza. Nie tędy droga do raju. Jestem przekonany że rządy europejskie w tym rząd UE i europosłowie mają układy z bankami i korporacjami by te biedniejsze kraje nadal były biedne aby wykorzystywać tam tanią siłę roboczą. Uważam że należy natychmiast rozwiązać skostniały parlament europejski by wprowadzić nowe porządki. Mniej biurokracji i biurokratów a więcej demokracji potrzeba nowej unii. Już dawno należało tak zrobić bo Unia brnie we własne gówno. Już nie ma komu kontrolować jej posunięć bo demokracja europejska zawiodła. Mieszkańcy UE nie mają głosu a tylko prezydenci krajów członkowskich - głównie Niemcy, Francja i Anglia oraz MFW, korporacje, lobby i kapitał zagraniczny. Mieszkańcy Europy powinni rządzić a nie pieniądz. Obudź się Europejczyku zanim urzędnik cię zje. 
Dziwne jest to że Europa pomaga Cyprowi gdy tam obowiązuje najniższy podatek dla przedsiębiorców bo 10-procentowy. Po naciskach Unii Cypr zobowiązał się do podniesienia podatku do 12 %. Niski podatek pozwala na wyższe płace i nie powinno być zadłużenia w tym kraju. Z powodu niskich podatków jest tam tzw. raj podatkowy który sprowadza dużo kapitału zagranicznego. 
Jeden z Cypryjczyków zadał publicznie pytanie ; czy pozwolił by pan, pani czy ktokolwiek inny abym zajął wasze oszczędności ? Odpowiedź padła - NIE ! - Bez komentarza. 

Brak komentarzy: