09 lutego 2016

Polityka prorodzinna 3

Po dyskusji w TVP INFO w programie "bezretuszu" pozostał niesmak gdyż jedna z osób biorących udział w tym programie przypomniała że nie może być dobrze w Polsce jeżeli firmy nie płacą tu podatków a zyski swoje transferują do siebie za granicę. Wtedy Dominika Wielowieyska 
zwróciła tej osobie uwagę że tak musi być bo firmy zagraniczne dają Polakom pracę. Za to na plus D. Wielowieyska zapisała sobie wypowiedź w której oskarżyła PO że niepotrzebnie dubluje pomysł PiS * 500 zł. na każde dziecko * bo jej pomysł pożera jeszcze więcej pieniędzy z budżetu państwa niż pomysł PiS-u. Ona popiera 500 zł. PiS ale wg. niej powinny być wprowadzone także i inne rozwiązania by Polki chciały rodzić więcej dzieci a są to m.in. darmowe żłobki, przedszkola oraz żywienie w szkołach. PSL ostrzega że pomysł PiS "500 zł. na każde dziecko" zaszkodzi tej partii bo jest populistyczny czyli nierealny do wykonania.

D. Wielowieyska popiera PO więc będzie popierać program PO a jej program prorodzinny to tak dać żeby nie dać a jeszcze zabrać podnosząc np. podatek vat na artykuły dziecięce i ogólny do 23 % oraz ceny na tytoń i papierosy 10-krotnie co przy niskich płacach 500 zł. nic nie znaczy. Owszem, potrzebne jest wsparcie państwa np. w żłobkach i przedszkolach ale właściwe płace więcej zdziałają. Jak ludzie mają pieniądze w swoim ręku to lepiej nimi zagospodarują niż państwo. Ludzie jednak nie widzą zysków dla siebie gdy państwo da im darmowe żłobki i przedszkola lub ulgi w podatku i dlatego tego rodzaju pomoc państwa nie zmieni sytuacji w demografii Polski.

Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL teraz dużo i głośno mówi i zachwala program koalicji PO-PSL krytykując jednocześnie program PiS-u,  ale czemu on nie krzyczał tak głośno na Tuska i rząd PO gdy był u władzy i złe dla ludzi wprowadzał ustawy ?

Premier Beata Szydło podczas debaty z Orbanem mówiła że rząd PiS chce wprowadzić taki program który pozwoli Polakom lepiej zarabiać, jednak nie ma takich programów. Albo rząd podniesie płace wszystkim pracującym do właściwej wysokości a one będą uzależnione od zysków firm, albo nadal będzie mamił społeczeństwo programami z których nic nie wynika dla zwiększenia dzietności w rodzinach i dla nie emigrowania Polaków za lepszym życiem.

W Ameryce środkowej i południowej właśnie często dochodzi do buntów przeciw firmom zagranicznym głównie amerykańskim i je oskarżają ludzie za utrzymywanie taniej siły roboczej w tym regionie oraz o to że one zyski wyprowadzają do siebie - do USA - a ludzie nic z tego nie mają oprócz pracy i nędznych zarobków. D. Wielowieyska nie powinna zachwalać tego rodzaju pracy bo jest to wyzysk kapitalistyczny. 


Nie jest sztuką dać ludziom pracę, sztuką jest właściwe ich wynagradzanie za pracę. 

Na świecie pełno jest firm które z chęcią przyjadą do każdego kraju by tam prowadzić swój biznes okradając jednocześnie swoich pracowników. Nie na tym polega pomoc krajom w których brak jest pracy. PiS postanowił przeciwdziałać tym złym praktykom pomagając polskim firmom by pozbyć się złodziejskich zagranicznych, ale znając podejście każdego rządu w Polsce to nadal płace będą niskie.

Brak komentarzy: