27 lutego 2016

Lech Wałęsa i jego przeciwnicy 20

Dziennikarz z Gazeta Polska Codziennie Jacek Lizniewicz mówił dziś w TVP INFO : dla mnie teczki ( znalezione u Kiszczaka w domu ) powinny być ujawnione, bo wierzę Cenckiewiczowi i innym historykom którzy 
uważają że zawarte w nich dokumenty są autentyczne. On wierzy na słowo tym ludziom a grafolodzy nie są mu potrzebni by potwierdzić autentyczność makulatury jaka pozostała po Kiszczaku. On nie jest zszokowany tym co znaleziono u Kiszczaka. On spodziewał się tego co tam można było znaleźć. On przypomniał sytuację kiedy to Wałęsa będąc prezydentem powiedział do Anny Walentynowicz : wynoś się stąd bo zaraz wezwę służby.  - Trudno po zwolennikach PiS spodziewać się innego zdania. Oni zawsze będą kłamać, by zaspokoić potrzeby Jarosława Kaczyńskiego. Wydaje mi się że już wszyscy wiedzą o tym że zawartość teczek Kiszczaka jest nieautentyczna bo w tej sprawie prowadzi się śledztwo. Już pisałem że papiery znalezione u Kiszczaka w domu głównie te dotyczące Lecha Wałęsy są podrabiane bo zawierają podpis Wałęsy i jednocześnie pseudonim jego a tajni współpracownicy ( TW ) i inni tajniacy posługują się tylko pseudonimem by nie byli namierzeni. Uważam że więcej dowodów nie trzeba by tą makulaturę uznać za śmiecie. Już pisałem - trochę inaczej ale o to samo chodziło - że Wałęsa tak potraktował Annę Walentynowicz i Andrzeja Gwiazdę jak na to zasłużyli bo byli natrętni. Oni domagali się na siłę stanowisk w rządzie od Wałęsy ale ich nie dostali bo nie mieli kompetencji i nie pasowali do koncepcji prezydenta Wałęsy a jak wiadomo to tylko prezydent dobiera sobie współpracowników którym może zaufać a nie jakaś Gwiazda i jakaś Walentynowicz nawet jeśli by oni mieli jakieś tam zasługi dla Polski. Jacek Lizniewicz nie jest zszokowany tym co znaleziono u Kiszczaka - pewno sam podrzucił coś do tej kolekcji parszywej.

Krzysztof Wyszkowski zwrócił uwagę na uczestniczkę marszu KOD która mówiła że Cenckiewicz przy Wałęsie to pchła przy psie która sama gryzie a winę zwala na psa. Wyszkowski dodał że na powielanie tych słów telewizja nie powinna sobie pozwalać. - On by zakazał wszystkim wszystkiego co jest krytyczne wobec niego i PiS bo dyktatura boi się prawdy o sobie. Akurat media mają obowiązek przekazywać relacje takie jakie one są a nie takie jakie chce dyktatura PiS lub inna.

Witold Waszczykowski z MSZ po krytyce tłumaczył się ze swoich wypowiedzi o Lechu Wałęsie i jego teczkach znalezionych u Kiszczaka w domu mówiąc że chciał by placówkom zagranicznym i naszym partnerom na świecie przekazywano właściwe stanowisko rządu, bo te informację które tam krążą są niewłaściwe ( "są przedstawiane niejasno" ). Jemu chodziło o to by przekazywano im tylko wersję PiS o teczkach Wałęsy która jest kłamliwa a tak niestety postępują tylko gnoje, kanalie i ludzie mściwi. Na szczęście i za granicą czyta się internet i nie da się ukryć prawdy którą Wałęsa przedstawia.

Dziś KOD i opozycja parlamentarna kolejny raz protestowali przeciwko tym co szkalują Lecha Wałęsę i w jego obronie. - Owszem, trzeba bronić Lecha Wałęsę by psy Kaczyńskiego go nie zjadły, ale trzeba to robić bez byłych komunistów i lewicy.

Brak komentarzy: