23 lutego 2016

Ksiądz narodowiec

Ksiądz Jacek Międlar ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy przeszedł metamorfozę i zamienił się w księdza-narodowca. On miał prowadzić rekolekcje ale krzycząc jak kibol prowadził 
zebrania pod pomnikami bohaterów narodowych obok Młodzieży Wszechpolskiej oraz wykrzykiwał do zebranych osób ( do narodowców ) jak kibol Biblia a nie Koran oraz Bóg, honor i ojczyzna, lecz te zachowania nikomu nie mogły się spodobać. Za to został zdjęty on z funkcji księdza w Zakopanem i oddelegowano go do innej parafii. Księżom nie podoba się jednak nieposłuszeństwo jego a nie jego poglądy polityczne. Ksiądz-narodowiec z fastyką na ubraniu biorący udział w marszach narodowców i wyrażając skrajne poglądy w tym i rasistowskie budził niesmak. Z tego powodu nie był on wpuszczany do domów po kolędzie. Jeden z księży stwierdził że jemu może pomóc tylko miłosierdzie, czyli danie mu kolejnej szansy kapłaństwa w innej parafii ale nikt w jego nawrócenie nie wierzy.

Te zachowania u niektórych księży były spowodowane falą imigrantów która zalewa UE. W nich wykluł się odruch rasizmu który nie jest akceptowany przez pozostałych księży. To jednak nie powód by ksiądz stawał się narodowcem który nie jest akceptowanym przez całe społeczeństwo. Ksiądz ma być neutralny poglądowo, by mógł pełnić posługę kapłańską. Narodowcy z hasłem Bóg, honor i ojczyzna to przeżytek, ale oni o tym jeszcze nie wiedzą. Oni nie wiedzą także że nie wolno powielać przedwojennych i poprzednich wzorców bo dziś mamy zupełnie inne czasy. Chodzi mi o to że nie wolno naśladować organizacji i partii politycznych np. sprzed 100 lat, bo one pełniły wtedy zupełnie inne role niż dziś są wymagane. PSL złamał te zasady kłamiąc że jest spuścizną po PSL-u przedwojennym gdy miał pochodzenie z PRL-u. Tak nie wolno oszukiwać siebie, bo innych się oszukuje. Dotyczy ta zasada także narodowców.

Brak komentarzy: