22 lutego 2016

Lech Wałęsa i jego przeciwnicy 11

Wielu Polaków było w opozycji do władzy PRL i walczyło o wolną Polskę, ale tylko niewielu z nich stało się świniami i kanaliami. Oni pogrzebią dokonania Wałęsy oraz 
zniszczą legendę i bohatera jakim był Wałęsa dla Polski i świata by zadowolić Jarosława Kaczyńskiego który sobie i bratu przypisał te dokonania.

PiS uważa że Lech Wałęsa był sterowany przez byłych komunistów, bo jego teczkę miał Kiszczak. - To wogóle nie było potrzebne bo wszystko było zapisane przy "okrągłym stole" a później realizowane. Natomiast Wałęsa nie miał na to wpływu gdy po nim Kwaśniewski objął prezydenturę, ale mimo tego PiS Wałęsę obwinia za to że nie było pełnej transformacji czyli przejścia z PRL-u do III RP oraz oczyszczenia przy pomocy lustracji. PiS zawsze coś znajdzie na Wałęsę gdy chce mu odebrać coś z jego godności, bo chce Kaczyńskiego zadowolić który nie miał żadnych zasług dla Polski tak jak jego brat Lech. Niestety, samo chwalenie się że jest się patriotą i bogobojnym to za mało na miano patrioty, bohatera narodowego i profity.

Media i przeciwnicy Wałęsy nadal skupiają się na teczkach, zamiast na osiągnięciach Wałęsy. Przeciwnicy Wałęsy wolą teczkami dobijać Wałęsę, niż wymusić lustrację. Do tej pory przeciwnicy Wałęsy nie mówili że chcą przeprowadzenia lustracji bo na niej nie zależy samemu PiS-owi i pozostałym partiom politycznym, gdyż wyszło by na jaw że w ich partiach są byli komuniści a ci co uważają się za postsolidarnościowców też mają skazy w swoich papierach. Oni wszyscy wolą całe zło skupić na Wałęsie i na ofiarach systemu komunistycznego czyli na TW, niż na byłych komunistach, sb-ekach i ub-ekach.

Po 1989 roku musiało być tak jak ustalono przy "okrągłym stole", bo w innym przypadku nie doszło by do porozumienia między komuchami a NSZZ "Solidarność" i wolnej Polski by nie było. Tego właśnie nie chcą zrozumieć przeciwnicy Wałęsy. Potem też musiało się kręcić wszystko w rytm "okrągłego stołu", bo opozycja postsolidarnościowców była za słaba, byłych komunistów za silna, Lech Wałęsa nie miał swojego zaplecza politycznego czyli swojej partii politycznej by pokonać PZPR-owców a następnie PiS wszystko spieprzył bo od razu chciał lustrować byłych komuchów i dlatego po Wałęsie prezydenturę przejął Aleksander Kwaśniewski a wtedy Wałęsa wogóle nie miał wpływu na politykę w kraju a potem PiS znowu spieprzył sprawę bo w latach 2005-2007 nie przeprowadził lustracji a mógł. Wtedy PiS miał wszystkie instrumenty by przeprowadzić pełną lustrację a byli komuniści już byli słabi. To był ten moment, ale jak zwykle PiS musiał wszystko spieprzyć bo taki jest i jest pechowy. Tak to wygląda wskrócie.

Ci co zawinili ( Kaczyńscy, Porozumienie Centrum i PiS ) to winią tego co nie miał wpływu na politykę czyli Lecha Wałęsę. Lech Wałęsa gdy był prezydentem to nie miał tego zaplecza co PiS i dlatego nie mógł dokonać lustracji. PiS tego nie bierze pod uwagę, bo mu chodzi tylko o zniszczenie z zawiści legendy jaką był i jest nadal Lech Wałęsa. Świat jednak pamięta zasługi Wałęsy w walce z komunizmem i nie poddaje się krytyce jaką uprawia perfidnie PiS i Kaczyński.

Brak komentarzy: