17 sierpnia 2015

Rolnik niepostępowy

W Łęczycy rolnik chwalił swoje straty spowodowane suszą i pokazał puste kłosy zboża pszenżyto. Wg. niego jego straty wyniosły 80 %. Inni wskazywali 50 % i mniej tych strat. - Ten rolnik jest głupi bo zamiast siać pszenżyto to mógł zasiać
żyto osobno i pszenicę osobno i dziś by nie narzekał na straty w pszenżycie. Niektóre województwa chcą ogłosić z tego powodu klęskę żywiołową ale nie wiem po co skoro za dwa dni spadnie temperatura do 24 stopni i przybędzie opadów. A tak na poważnie to niektórzy rolnicy chcą wyłudzić od państwa odszkodowania i pokazują swoje straty gdy większość produktów rolnych już zostało zebranych bo wcześniej wiosna była w tym roku a niektórzy wcześniej niż zazwyczaj zasiali to co mieli do zasiania i wcześniej im to dojrzało bo pogoda sprzyjała. Po drugie : każdy rolnik by sobie radzić z kaprysami pogody to powinien wiedzieć że trzeba zasiać dwa razy więcej by zebrać z tego conajmniej 50 % i nie ponieść strat. Po trzecie : każdy rolnik powinien już wiedzieć że w rolnictwie nie da się zastosować matematyki, to znaczy że nie wolno wymagać od roli by oddała ona tyle ile dostała np. : jak zasieje się 100 sadzonek ogórków lub hektar zboża to zawsze zbierze się mniej niż 100 sadzonek i mniej zboża z hektara bo może być susza, powodzie, mróz, choroby roślin itd. Rolnik zawsze musi te anomalie pogodowe przewidywać, by nie był stratny i nie wyciągał łap po kasę od państwa. Pośredników kursujących między rolnikiem a sklepem też należy zdyscyplinować by nie okradali rolników zaniżając im ceny na skupie i zawyżając je w sklepach nie wkładając w ten interes żadnego wysiłku oprócz transportu żywności.

Rolniku ! Bądź mądry przed szkodą.

Suma sum - Rolnicy już straszą że ceny wzrosną gdy jeszcze nie wiadomo jakie są konkretne straty. Po drugie : w jednym regionie są straty większe, w innym mniejsze a w pozostałych ich nie ma. To w sumie pozostawia ceny żywności na obecnym poziomie.

Brak komentarzy: